Wady fabryczne motocykli

Witam wszystkich

Wymyśliłem ciekawy moim zdaniem temat, który może przydać się podczas kupna motocykli. Czytałem opinie i są bardzo pomocne, ale rzadko właściciele chwalą się czymś takim jak wady fabryczne i niedociągnięcia producentów - tematy są gdzieś głęboko ukryte po forach danego modelu i nawet ciężko coś znaleźć poszukując opinii na temat modelu na danym forum. Chciałbym założyć wątek w którym każdy opisałby jakieś wady o których się nie mówi i są powszechne w danym modelu motocykla.

Zaczne od mojego moto

Yamaha R1 2009 w góre, czyli model RN22. Poszukując info na temat tego motocykla nie wiedziałem, że problemem są słabe kosze sprzęgłowe. Koszt nowego to ~3 000 PLN - kupiłem taniej, ale naciąłem się na sprzedawce, który mówił że ten model tak ma i rzęzi kosz sprzęgłowy. Niestety rzęzi, bo jest skończony - można dać do regeneracji lub kupić nowy. Jest to dość typowa przypadłość dla tej Yamahay.

Dobry temat?

Myśle że fajny temat

Honda Hornet 600 1998-2006 - często padają regulatory napięcia. Dość miękka rama - przy wywrotkach często gnie się pod bakiem. Trudno powiedzieć czy to wada fabryczna, bo po wypadku różne rzeczy mogą się dziać.

W pierwszych egzemplarzach BMW R1200 GS LS występował błąd fabryczny - koła zębate skrzyni biegów wycierały łańcuszek rozrządu. Raczej nie można już znaleźć motocykla, który miałby tą wade - BMW zmeiniła konstrukcje i problem nie występuje, ale to był spory babol na początku produkcji. Podobnie pierwsze S1000RR w których silniki padały jak muchy Dzisiaj S1000RR robią ponad 100 tys. bezawaryjnie.

CBR F4
> przegrzewający się, w efekcie słabo ładujący (oryginalny) regulator napięcia. Ponoć bolączka wielu Hond ;
> hałasujący napinacz łańcucha rozrządu ;

Yamaha MT07

Osłona łańcucha przeciera lakier na wahaczu i powstaje korozja. W modelu 2018+ dodano zabezpieczenie w postaci dodatkowej naklejki chroniącej lakier. W starszych modelach łatwo tę wadę wyeliminować poprzez własnoręczne naklejenie jakiegoś odpornego materiału, lub naklejki OEM na wahacz, oczywiście po uprzednim usunięciu korozji i pomalowaniu wytartego fragmentu.