NOWOŚĆ SPYKE ARTICA DRY

NOWOŚĆ CF Moto 250 NK

NOWOŚĆ NAXA C03
10
OPINIA MaxTo M6S MESH
moto-opinie.info


Opinie Aktualności Miejsca i trasy



KTM 1090 Adventure R


8.67 / 10

(Na podstawie 3 opinii)

+NAPISZ SWOJĄ OPINIE

  • Pobierz najlepszą aplikacje motocyklową na Androida lub iOS. Znajdź ludzi do wspólnej jazdy, sprawdź najbliższe zlot, dziel się swoimi motocyklowymi fotami z trasy! 🙃

    Get it on Google Play
    Moto-Opinie w App Store



Forum KTM 1090 Adventure R


    Aktualnie nie ma żadnych pytań i dyskusji odnośnie produktu.
    Kliknij w przycisk poniżej, aby dodać własne pytanie.

    +ZADAJ WŁASNE PYTANIE
Dodaj zdjęcie
Opinie motocyklistów
Pozytywne: 100%
Neutralne: 0%
Negatywne: 0%



Gość


Głosy: 29   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
16000km na KTM 1090 AR
12.09.2018 20:58:20

Opinię moją wyrażam po przejechaniu KTM 1090 AR w tym sezonie od marca ponad 16 tysięcy km. Poprzednie motocykle to Yamaha XT1200Z i BMW F800 GS Adventure. Każdym z nich przejechałem ponad 20 tysięcy km. Po krótkim epizodzie z pożyczonym KTM 1190 (chyba obniżone i twarde źle wyprofilowane siodełko) nie chciałem przez 2 lata słyszeć nawet nazwy KTM...
Model KTM 1090 AR to inna liga niż poprzednie dwie maszyny, to świetny kompan do dalekich podróży. 40KM więcej i mniejsza waga niż BMW... Bardzo dobra wysoka siedząca pozycja za kierownicą, bardzo dobre kąty ugięcia kolan i w pachwinie, wygodne komfortowe siedzisko na dalekie trasy (przejechałem w jeden dzień 1332km), świetne zawieszenie, również na trudne warunki drogowe, bardzo komfortowe podróżowanie z pełnym obciążeniem i kompletem kufrów do 160 km/h, bardzo mocny elastyczny i szybko reagujący na ruch manetki silnik, bardzo skuteczne hamulce. Żadnych najmniejszych problemów dotychczas nie sprawia, przy spokojnej jeździe można osiągnąć nawet 4,5 litra/100km, najczęściej 5,2 do 5,6 litra/100km. W średnio trudnym terenie bardzo łatwy do prowadzenia, runda przez Theth i Prekal przejechana na TKC70 ;) Bardzo wygodna pozycja w jeździe na stojąco. Czasami brakowało mi tylko grzanych manetek, centralnej stopki i tempomatu. Po prostu świetny sprzęt, tylko ma jedną wadę. Nie jest najlepszy, czasami lepszy jest KTM 1290 SAR ;)


Gość


Głosy: 18   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Bardzo dobry prawie do wszystkiego
08.26.2019 7:49:02

Tez jestem szczęśliwym posiadaczem KTM 1090 AR. Generalnie zgadzam się z wszystkom co powyżej. Mam przejechane 18000 km od nowości i żadnych problemów. Świetne zawieszenia i wygodna pozycja zachęcają do dalekiej turystyki. Do tego spore możliwości terenowe sprawiają ze można nim dojechać dosłownie wszędzie. Enduro-malkontenci twierdzący ze takie motocykle nie służą do jazdy w terenie pewnie maja trochę racji ale wierzcie mi, sam sprawdziłem, ze tam gdzie się zajedzie na tym motocyklu już dawno drogi nie widziano.
Spalanie 4,5-5,5 przy ostrzejszej jeździe może trochę więcej ale nie polecam tego na setowych oponach TKC 80. Nie dają zbyt dużej pewności na asfalcie.
Wskaźniki w zupełności wystarczające bez zbędnych fajerwerków typu tablet. Szkoda, ze aby zachęcić do kupna droższego modelu zrezygnowano z takich (przydatnych) gadżetów jak ledowe światło, czy czujnik ciśnienia w oponach. Również trochę denerwujące jest ze kontrola trakcji włącza się po każdym uruchomieniu silnika i nie da się tego zmieniać podczas jazdy. Efekt jest taki ze jak jedziemy przez bezdroża to po każdym uruchomieniu wszyscy na mnie czekają aż przegrzebię się przez menu komputera. Opcją jest jazda na standardowym trybie off road ale przy trudniejszych przeszkodach jest niewystarczający. Również nie pozwala poszaleć.
Dla mnie najgorszym problemem jest dobór ogumienia. Jak do tej pory nie znalazłem dobrego kompromisu. Myślałem już ze Pirelli Scorpions Rally Str będą Ok ale na błocie i piasku nie dają rady.
Jak ktoś ma jakieś dobre doświadczenie które pozwala na sprawne podróżowanie po asfalcie i nie ogranicza zbytnio jazdy poza nim to chętnie posłucham.
Generalnie motocykl polecam bardzo, choć ze względu na gabaryty i wysokość siodełka niekoniecznie dla żółtodziobów.

Gość
Witam. Jeździsz nadal na 1090? Jaka opinia, po następnych kilometrach?




Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 17   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
8
opinia po 15kkm
08.18.2020 0:24:57

Cześć, KTM1090R mam od nowosci.
Generalnie zgadzam sie z poprzdnimi dwiema opiniami,, jednak mam uwagi:
1. Silnik jak dla mnie nie jest aż taki bardzo elastyczny. Przy jeździe po winklach wahluje dzwignią od 3-6 biegu. Nie zrobisz tego - łańcuchem trzepie jak ta lala. Dla porównania taka sama trasa, BMW 1250 GS Adventure rocznik 2020 zamykam się w 5 i 6 biegu.
Również słyszałem opinie o duzej elastyczności tego silnika vs inne silniki ktma, ale porównanie wyszło mi jednoznacznie.
2, Prowadzenie:
Każdy ostrzejszy zakręt wymaga skupienia, planowania i uwagi. Nie przejedziesz na nim jak na duzym gs czy multistradzie enduro, zrobisz błąd od razu się o nim dowiesz.
samo prowadzenie w zakrecie to moze nie walka z siłami żyroskopowymi dużych kół (21i18") i wysokością motocykla, ale czuć że 1090R jest stworzony do czegoś innego niz szybkie pokonywanie ostrych zakrętów na alpejskich równych asfaltach stworzonych dla super sportów.
Ja bym porównał jazdę na tym moto trochę do jazdy na rączym koniu , którego trezba opanowywać na kazdym kroku.
Hamulce mogły by byc lepsze. w innych moto reakcja na klamkę jest znacznie lepsza. Dość mocno nurkuje. Porównywałem z BMW 1250 GS ADV r.2020, Multistrada Enduro 1200 r. 2016 i KTM 1290S r. 2020
Na zbiorniku spokojnie robię 450km - przyzwoicie.
Brakuje centralnej stopki
Pomimo amortyzatora skrętu przy 180 z duzym centralnym kuferm (kappa58) zaczyna się niepokój na drodze, przy 190 już wyraźne wężykowanie, bez kufra idzie gładko i równo do odcinki. odcinka na 210.
jezdze na szosowych Avonach, takich jakie ma fabrycznie KTM790,
Do jazdy terenowej określam się jako żółtodziób i nie będę ściemniał - gabaryty i wysokość mnie odstrasza - tak jak pisał poprzedni kolega w opinii - kwalifikuje się na żółtodzioba:)
Pomimo braku świateł LED z przodu , zwykłe żarówki dają radę w nocy,
w pochmurny deszczowy dzień jednak LED do jazdy dziennej są za słabe i trzeba je wyłaczyć. Wtedy z automatu jeździ się na światłach mijania. Lepiej jest mnie widać. Muszę wierzyc tej opinii, którą dostałem od współpodrózników - sam nie sprawdzałem.
Lusterka też dają radę, nie są to wyżyny widoczności wstecznej, ale są w miarę stabilne i widać co trzeba.
Bardzo pomocne jest automatyczne wyłączane kierunkowskazów.
Serwis ASO w granicach 800PLN pierwszy przegląd (po 1000km), 1200PLN po 15 tys. AC około 2,2 tys rocznie
Reasumując - napisałem chyba najbardziej negatywnie o tym sprzęcie, ale nie było moja ideą aby zjechać 1090R, tylko pokazać w tym naprawdę dobrym motocyklu jego ograniczenia. Jesli masz świadomość ich istnienia i możesz się z nimi zaprzyjaźnić, masz kawał dobrej maszyny do dalekiego podróżowania.
Dlaczego go wybrałem?
Bo za te pieniądze nie widziałem lepszej alternatywy, a więcej kasiory juz nie miałem, żeby dokładać do flagowych modeli innych znanych marek.
Lubię go właśnie za to jakie jest to moto, takie surowe i bez ogłady!

1090R2018
Napisałem o niestabilności i wężykowaniu bo tak po prostu jest, jeśli ktoś przesiada się z szosówki, może być rozczarowany takim zachowaniem motocykla. Moja opinia jest nie tylko dla osób z doświadczeniem w jeździe enduro, ale też dla tych, którzy rozważają zakup takiego moto, nie mając doświadczenia w jeździe tym segmentem. Szukałem wersji S, oczywiście byłaby dla ,nie lepsza - pełna zgoda. KTM ma to do siebie, że puszcza bardzo krótkie serie modeli w konkretnej specyfikacji. Zanim się zastanowiłem i dojrzałem do modelu 1050 już było po sprzedaży, była dostępna tylko skastrowana wersja L. Poza tym dostałem świetną ofertę cenową na R. Przejechałem nim 35 tys i nadal go mam.

Gość
Rozumiem Twoje przemyślenia tylko dziwi mnie to że piszesz ze moto jest nie stabilne w zakrętach i zaczyna wężykować powyzej 190 z kufrem...to sa typowe mankamenty motocykli enduro czytaj. 21" I 19" koła, skoro wolisz asfalt i tak jak napisałeś zet jesteś "żółtodziobem" w terenie to po co kupowałeś wersje R, przecież wiadomo ze bedzie ona mniej stabilna na czarnym a lepsza w terenie stąd też spore nurkowanie przy hamowaniu zawias z nastawieniem bardziej terenowym. Mogłeś kupić wersje S wtedy by sprostał.



Dodaj własną opinie

Twoje imię/nick

Tytuł opinii

Ocena Ogólna

Twoja opinia

Przepisz kod
kod  

ZAŁĄCZ ZDJĘCIA