LS2 FF370 Challenger

Jak na budżetowego szczękowca jest dość lekki, wnętrze komfortowe. Niestety posiada typowe wady dla szczękowców z tej półki - jest strasznie głośny, czasem pojawiają się dziwne świsty od strony szyby, która nie przylega idealnie. Wentylacja nie należy do najlepszych, areodynamika przy 200km/h kiepska - kask wpada w nieprzyjemne wibracje. Na pewno dobry na początek i do spokojnej jazdy, w innym wypadku lepiej troche dopłacić do modeli z wyśzej półki albo przynajmniej wybrać integrala - w podobnej cenie oferują mniejszą wage i lepsze wyciszenie.

Kupiłem jako drugi kask na moto. Z zewnątrz wygląda ok, jest stabilny nie trzeszczy jak Naxa (przynajmniej na razie) gdy złapać go za szczękę. Posiada podbródek i blendę. Niestety brak noska powoduje szybkie parowanie szyby na postoju i przy wolnej jeździe. Wentylacja może być, para z wizjera schodzi dość szybko. Lecz wyściółka kasku wygląda nieciekawie. Wszystko się wyciąga do prania lecz szwy trochę uwierają. Wyściółka policzków prócz tych szwów wygląda dobrze. Poduszka na potylicę też, lecz reszta wygląda jak mycka z otworami grubości pokrowca na siedzenia przyklejona z przodu nad oczami na liche rzepy a z tyłu połączona z poduszką. Skorupa wewnątrz twarda i dziwnie wyprofilowana. Nie ma możliwości by kask z czasem dopasował się do głowy, jeśli uwiera na początku to już tak będzie. Odradzam kupno przez internet bo może się okazać że kask mimo że rozmiar większy może oczy ze łba wycisnąć. Kupiłem rozmiar większy do posiadanego Sharka i okazał się za mały mimo że według rozmiarówki powinien na głowie luźno latać. Posiadam jeszcze Chiński orzeszek i wykonanie wewnątrz jest o wiele lepsze niż LS2. Może trochę głośniejszy podczas jazdy od integralnego Sharka S800, ale nie jest to jakaś kolosalna różnica.

Nie mam większych zastrzeżeń.Wykonanie mogło by być ciut lepsze ,jak kolega pisał,na postoju paruje więc trzeba szybę podnosić/opuszczać.Jeśli chodzi o wyciszenie to tragedia-powyżej 100km/h świszczy tak że uszy bolą-nic prócz świstu nie słychać....Szukam teraz cichszego kasku.
Jeśli NIE STAĆ Cię na droższy to LS2 jest git ale jeśli masz coś mocniejszego niż skuter osiągający Vmax 60km/h to zapożycz się lepiej i kup cichszy kask bardziej znanej firmy(oczywiście przed zakupem poczytaj opinie ).Pozdro i szerokości:)

Wykonanie kasku w miarę ok. Potwierdzam, że trzeba najpierw kask przymierzyć, bo podane w tabelach centymetry obwodu głowy nijak się mają do wielkości kasku. Kupiłem rozmiar M wg pomiarów głowy, musiałem wymienić na XL, bo mi głowę ścisnęło jak w imadle. Troszkę podczas jazdy trzeszczy blenda. Za 4 stówki kask ok.

Dopiero zacząłem w nim jeździć, na samym początku był bardzo ciasny, ale zaraz się dostosował i teraz jest bardzo wygodny. Pewnie, że za 500-1500 zł są lepsze, ale ja wydałem niecałe 400 zł i jestem zadowolony - w promocji dostałem jeszcze ZA DARMO kask LS2 Rocket II, rozmiar M w sam raz dla różnych "dodatkowych" dziewczyn :P

Przy otwartych wentylach jest dosyć głośny (gwiżdże), za to wentylacja fajna, nic mi nie paruje. Oddycha się dobrze, widzi się dobrze, a i bezpieczeństwo jest, to czego chcieć więcej.

Nie jeżdżę szybko, więc pewnie powyżej 100km/h jest inna rozmowa, ale mi, do mojej "easy" jazdy na chopperze, wystarcza w zupełności.

Jeżdżę w nim drugi sezon, a sprawdziłem już w bardzo różnych warunkach więc mogę co nieco skrobnąć.
Kask jest dość wygodny, dobrze układa się na głowie. Jakość wykonania przyzwoita, ma jednak swoje felery.

Zalety:
- wygodny, nic nie uwiera, dobrze układa się na głowie,
- tani, stosunek jakości do ceny jest co najmniej dobry,
- bezpieczny, 4 gwiazdki w teście sharp,
- dużo dodatków w dobrych cenach ja np. dokupiłem pinlocka za 100 zł (daje radę choć nie jest idealnie dopasowany do wizjera),
- blenda - bardzo pomaga,
- szczelny, nic w nim nie wieje, gdy się pozamyka nawiewy, chociaż wiele zależy od ułożeni ana głowie i poprawnego "domknięcia" podbródka,
- podbródek (skórzany) - niby nic, a jednak jest w standardzie i pomaga w kwestii podwiewania,
- otwory na interkom (się przydaje - wiem bo mam),
- dobrze działa mechanizm szczęki - płynnie i pewnie.

Wady:
- jak to szczękowiec, głośny w zasadzie niezależnie od prędkości ale to rzecz bardzo subiektywna, ja nigdy nie odczuwałem potrzeby jazdy w korkach, słychać głównie szum wiatru, nieco uciążliwe ale da się żyć,
- aerodynamika, czyli powyżej 140 łbem rzuca na wszystkie strony,
- blenda - kiepski mechanizm opuszczania, blenda opada i nie do końca się chowa,
- topornie działający mechanizm szybki, sprawia wrażenie, że otwierając się zaraz odpadnie, trzeba też włożyć sporo siły by ja ruszyć - tak było przynajmniej na początku, teraz jest już dużo lepiej,
- nawiew, niby jest a w praktyce prawie nie działa, wloty czołowe to w zasadzie atrapa w dodatku są malutkie i ciężko je w rękawicy wyczuć (choć w nowszej wersji kasku już to poprawiono),
- mechanizm odpinania wizjera, w teorii prosty w praktyce toporny,
- aerodynamika - kask tak do 130 km/h, czyli spokojnej turystyki, mi wystarcza bo szybciej raczej nie jeżdżę ale powyżej tego rzuca głową,

Ma swoje wady są też zalety. Na pewno ustępuje konkurencji ale kolejna półka jest prawie dwa razy droższa (Caberg Duke, HJC IS-Max II) a wcale nie daje jakiś widocznych przewag (może poza troszkę lepszą jakością wykonania). W tej kategorii cenowej (do 400 zł), uważam że był to dobry zakup i polecam.

Kask użytkuję od roku, na chopperze (prędkości do 120-130 max). Z kasku jestem bardzo zadowolony. Wentylację sobie chwalę najbardziej - nawet przy prawie 40 stopniowych upałach nie narzekałem na brak powietrza. W tym kasku nigdy mi nie było duszno.

Jedynie wlot powietrza na szczęce mógłby lepiej działać - u mnie strumień powietrza czasem leci w oczy i je wysusza.

Pole widzenia jest dobre, a blenda przeciwsłoneczna działa znakomicie. Słonce nigdy mnie nie raziło.

Jakość wykonania oceniam na 4+, może nawet na 5-. Szyba czasem opornie chodzi.

Wyciszenie nie jest najlepsze, wiatr huczy, ale bez przesady - zatyczek nie używam, w trasy jeździłem nawet 500-600 km i głowa mnie nie bolała ani nic. Jedynie dupsko.

Aerodynamika jest ok, o ile patrzy się na wprost. Kask ma dużą skorupę - ma się w nim dużą głowę i przy skręcie szyi wiatr potrafi popchnąć głowę. Ale tragedii nie ma, spokojnie.

Podsumowując, LS2 FF370 to dobry kask za niewielkie pieniądze, na pewno dobry wybór na początek. Następny kask też rozważam marki LS2, ale to jeszcze nie teraz. LWG

Nie polecam, poddróba kasku shark evoline ale jakość wykonania głośność i parowanie to jakaś kpina.

Jak na kask za taka kwote to bardzo dobry. Nie trzeszczy,oczywiscie troche glosny jak ktos jezdzil w integralnych ale jak w otwartych to do zniesienia. Plus ze posiada blende przeciw slon. Przy niskich temperaturach paruje ale mozna dokupic za 100 zl pin locka i po problemie

Najpierw zalety: tani
Teraz wady: od 90km/h zaczyna się przeciąg,wieje spod szyby,w czasie deszczu wspomniany przeciąg wciska wodę pod szybę, w wyniku czego miałem zamazaną od wewnątrz szybę i pryskającą na oczy wodę.Wspomnę jeszcze o zawiasach od szyby,które są zbyt ciasno spasowane i trzeba użyć dużej siły by ją otworzyć, uważając przy tym by nie połamać szyby. W ogólnym podsumowaniu jeżeli ktoś szuka taniego kasku, to w tym wypadku musi się liczyć z tym,że nie będzie on dobry.

Kask użytkowany był jeden sezon. Przeszedł ze mną jeden wypadek w którym spełnił swoją rolę w 100%. Uderzyłam głową o podłoże, a w kasku została uszkodzona tylko szybka, która delikatnie wygięła się.
Z drugiej strony już nie mogłam wytrzymać w nim jazdy bo jest strasznie głośny.

PLUSY:
- niedrogi kask z atestem
- wytrzymały - opisałam powyżej
- blenda- chroni przed słońcem
- miękkie wnętrze
- szczęka, której mechanizm nie szwankował

MINUSY:
- STRASZNIE GŁOŚNY- świst niesamowity podczas jazdy powyższej 120km/h
- ciężki i duży
- wnętrze kasku, które szybko "wyrobiło się" i zaczął być zbyt luźny
- wentylacja- bardzo słaba

Podsumowując ekonomiczny "garnek" z atestem dla kogoś kto chce zaoszczędzić i nie będzie jeździł powyżej 100 km/h. Świetnie sprawdza się w jeździe miejskiej.

Stosunek ceny do jakości bliski 100%
do tego 4 gwiazdki w testach Sharp'a
Mam ten kask a teraz jeszcze mój plecaczek ;)
polecam zestaw słuchawkowy "do biegania" z nausznymi słuchawkami :)
anti-fog'a jeszcze się nie dorobiłem wiec wachluje sobie tą szybą raz w górę raz w dół :P ale to nawet lepiej bo mam chłodniej w kasku (to w mieście) a na trasie luz, bez problemu

Potwierdzam opinie o przeciągu, wodzie i szybie.
Przejechałem w nim ca. 8000km.
Mam to samo z przeciągiem i wodą zaciąganą przez nieszczelności szyby. Zawiasy szyby też ciężkie, żeby otworzyć szybę trzeba siły (w podstawowym Sharku S600, który mam dla żony jest o niebo lepiej)
Z zalet:
- tani był :)
- podnoszenie szczęki rewelacja (w niektórych kaskach trzeba się pomęczyć
- mechanizm blendy łatwy w obsłudze
- gwiazdki SHARP
- mam fajne malowanie (białe, ale z paskami)
Wady, oprócz powyższych na wstępie, to jeszcze mocno nim telepie przy ok. 120 i wyżej.
Już trzeszczy trochę.
Za niewiele większą cenę można mieć Caberga Duke - IMHO bardziej cywilizowany