Rebelhorn Hardy

jako początkujący motocyklista szukałem ubioru na każdą pogode,uniwersalnego niejakoSprzedawcy nie mają bladego pojęcia o cechach sprzedawanych artykułów.Teraz wiem że podpinaka ocieplająca zwiększa cenę o 200 zł a wystarczy zwykły polar.A najważniejsza jest ochrona przed deszczem,Producent nie zauważył wielkiej wady konstrukcyjnej przy regulowanych i wymiennuch na te żółte odblaskowe.Kurtka bez mmembrany pokazała mi że w miejscu dolnym mający m wodoodporne zamki z boku,na dole są rzepy ,ale umieszczone od wewnątrz więc woda spływa spokojnie do wewnątrz i mam po paru minutach mokry brzuch.Co prawda zakładając Reissa zmieni się miejsce wypływu deszczówki do bioder i spodni.Krtka nie przemokła ale deszcz musiałem przeczekać ze wstydem.

Kurtkę można łatwo wyregulować do swojej sylwetki. Ma również bardzo duże możliwości wentylacyjne - łącznie jest kilkanaście szczelin wentylacyjnych na rękach i barkach oraz trzy duże panele wentylacyjne, które również mogą pełnić rolę szczelin.
Szczelin nie da się obsłużyć w rękawicach, bo zamki są ukryte pod podwójnymi patkami. Jedynie panele na piersiach da się otworzyć w rękawicach. Ich wadą jest z kolei to, że końce suwaków są schowane w taki sposób, że całkowite zdjęcie lub założenie panelu jest mocno utrudnione i na pewno nie da się tego zrobić w rękawicach.

Zupełnie niezrozumiałą dla mnie rzeczą jest to, że pomimo, iż ochraniacze łokci i barków to SAS-TEC-i, to kieszeń na ochraniacz pleców jest przystosowana kształtem do ochraniacza z systemu Knox. Co prawda włożyłem w nią ochraniacz SAS-TEC SC-1/14, ale byłoby lepiej, gdyby dało się tam włożyć większy/dłuższy model, który lepiej chroniłby kręgosłup.

Warstwa ocieplająca zostawia "dziurę cieplną" biegnącą przez środek klatki piersiowej i brzucha o szerokości ok. 15 cm. Lepiej więc zastąpić ją polarem - na pewno będzie cieplej. Nie mam porównania z innymi kurtkami tego typu, więc nie wiem, jak to wygląda u konkurencji.

Membrany nie miałem przyjemności przetestować w deszczu, więc mogę powiedzieć jedynie co nieco o oddychalności, która jest dość słaba. Na minus jest również to, że przy spięciu kurtki ze spodniami membrana się podwija.
Spięcie kurtki ze spodniami suwakiem można jednak zastąpić akcesoryjnymi szelkami, bo spodnie są wyposażone w odpowiedni guziki.

Zatrzymując się na chwilę przy spodniach, to są one dość krótkie. Rozmiar XS ma nogawkę o długości 74 cm mierząc od kroku (102 cm długości całkowitej). Zwykłe jeansy o długości "30" mają dłuższe nogawki, a jest to chyba najkrótszy rozmiar cywilnych spodni. Spodnie motocyklowe powinny być dłuższe.
Na plus kieszenie cargo, otwory wentylacyjne na udach i dwukierunkowe suwaki przy nogawkach.

Idealnie nie jest, ale warto posiadać taki komplet. Sprawdziłem go na dwóch motocyklach , na BMW r1200rt oczywiście nawet poniżej 10 stopni było ciepło, na FZ6 S2 przy ok 10-13 stopni po 150 km trochę czuć chłód na klatce piersiowej (miałem tylko podpinkę ocieplającą-bez podpinki przeciwdeszczowej). Na plus sporo regulacji i dostosowania pod bikera, wentylacja bardzo fajna, zamek spinający dłuższy - rewelacja już nic mi nie podwiewa tak jak to miało miejsce w poprzednim stroju motocyklowym. Panele ciężko się wymienia, ale za to trzymają bardzo solidnie, kieszeni sporo, ale małe (pewnie przez mój rozmiar XS ). Na koniec dodam, że kurtka jest bardzo lekka i wygodna.

Używam 3 lata swoje zadanie spełnia.
Protektory w chłodne dni są twarde ale ostatnio przekonałem się że spełniają swoje zadanie i materiał także ok, ale szwy czyli nić mogły by być lepsze bo się pruje .
Wodoodporności nie ma jeśli chodzi o membranę nawet wiatr się przedostaje przy 140km/h.
Po spięciu ze spodniami podpinki nie mają miejsca więc są podwinięte.
Fajnie że są dodatkowe panele.
Kieszeń kargo źle zaprojektowana.
Krótki rzep na szyi, ale może inni mają mniejsze.
Nowy model podobno jest wolny od tych wad .
Protektor pleców EVA musiałem dociąć i jakoś wszedł.
Dodatkowe suwaki na doszycie na plus . Rzepy jeszcze działają ale to już ich koniec.
Firmy jednak poprawia się, ale spodnie to tragedia.