Oxford Rain Seal

Posiadam komplet (kurtka+spodnie) już od ponad pół roku. Z głównego zadania - bycia przeciwdeszczowymi się wywiązują dobrze. Wentylacja leży i kwiczy - letni deszcz i mimo, że nie zmokłeś, to jesteś mokry od potu, jak to poliester + pvc. Natomiast w niższych temperaturach brak przewiewności jest zaletą, znakomicie pomaga w utrzymaniu ciepłoty wczesną wiosną lub późną jesienią. Jedyne zastrzeżenie do jakości wykonania to suwaki nogawek - zamki uwielbiają łapać materiał, przez co interakcja z nimi może zająć dłużej niż planowano

Posiadam kurtkę w wersji fluo. Używam już drugi rok i jestem bardzo zadowolony. Zaliczyła 8h jazdy w ulewie (oraz wiele krótszych, po 1-3h) - ani raz nie przemokła (nie liczę kilku kropel z kasku za kołnierz czy przy mankietach gdy nie używałem rękawic wodoodpornych). Wykonanie w porządku: nic się nie psuje, zamki chodzą jak należy, rzepy też, ma wygodną podszewkę i przemyślane "zakładki" nie wpuszczające wody. Łatwo się ubiera i reguluje, nie ogranicza ruchów i nie przeszkadza w jeździe.
Minusy trzy:
- brak oddychania (do wybaczenie przy cenie 100,- i 100% wodoodporności),
- łatwo łapie brud (wybierając fluo wiedziałem na co się piszę wiec to w sumie nie minus),
- trochę workowaty krój (ale taki musi być by pod spód zmieścić sporą kurtkę z ochraniaczami i podpinką).