Yamaha TDM 900



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


5
taki sobie
06.08.2018 17:33:31

Ostrzegam, będzie bez wazeliny.

Silniczek jest super. Bardzo elastyczny, EKONOMICZNY, trwały. Chociaż z jego zasilaniem mogła się Yamaha bardziej postarać. Termostatycznie sterowane wzbogacanie mieszanki (ssanie) przy wtrysku to jakiś żart. Do tego ta klapiąca klapa w filtrze powietrza. Ciężko tak było podpatrzeć konkurencję i zastosować drugie przepustnice z własnym napędem?

Hamulce bardzo skuteczne, zwłaszcza po 2005r ze względu na obecność ABS. Mówcie co chcecie, ale ABS odciąża beret. Tak samo nie wyobrażam sobie jazdy samochodem bez tego systemu.

I to tyle pochwał. Z pewnym bagażem doświadczeń pozytywna ocena tego motocykla jest bardzo trudna. Oceniam go jako turystyka. Nie wymagam właściwości terenowych, bo to nie enduro. Nie wymagam niesamowitej zwinności, ale zwykłej przyjemności w prowadzeniu i odbywaniu podróży porównywalnej do tego co oferuje konkurencja.

Zawieszenie i geometria nie nadążają za silnikiem. Motocykl do jazdy na wprost. Siedząc za kierownicą masz wrażenie że prowadzisz załadowaną taczkę. Odpowiedź zwrotna jaką TDM przekazuje kierowcy pasuje bardziej do motocykla z końca lat '80, a nie wyprodukowanego w XXI wieku. Początek produkcji TDM900 to 2002 rok, heloł! To moto nie skręca! I nie chodzi tu o stopień zużycia, bo moj egzemplarz był akurat w świetnym stanie technicznym. W zakrętach trzeba niesamowicie dawać w palnik i siłować się z przeciwskrętem. Każde najmniejsze ujęcie gazu prostuje TDM do pionu.

Osłona przed wiatrem technicznie zatrzymała się gdzieś na początku lat '90. Ten motocykl w fabrycznym wydaniu nawet z wysoką szybą nie ma osłony przed wiatrem. Chyba, że masz metr pięćdziesiąt wzrostu lub lubisz spędzać podróż leżąc na zbiorniku z nienaturalnie wygiętymi ramionami. Zakładanie deflektora niewiele pomaga. Ciągle są turbulencje, za które odpowiada podciśnienie powstające za szybą.

Połowa gwiazdek tylko z uwagi na silnik.

Głosy: 9   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


abrababra
Paweł, zapewniam cię, że każdy inny motocyjk tej klasy (naked, tyrustyk, adv) z homologacją w okolicach 2003 będzie miał lepszą trakcję w zakrętach. TDMa pod tym względem odstaje od reszty o przynamjniej 10 lat. Jazda nią przypomina bardziej stare FJ/XJ niż motocykl wypuszczony na rynek w XXI wieku. Pierwszy lepszy i chyba najpopularniejszy w tej kategorii DL pierwszej generacji produkowany w tych samych latach, odstaje od tdmy jak dobry rower od starej damki. Trzeba pojezdzic kilkoma starymi i kilkoma wspolczesnymi motocyklami, zeby to zrozumiec.

Paweł UK
"do jazdy na wprost"??? Dla mnie idealna na winkle! Nie raz trę czubkiem buta po asfalcie i mając dobre opony wiem, że w każdy zakręt wejdę i z każdego zakrętu TDM`kę wyprowadzę (mimo jeżdżę krótko, raptem 3 sezony ale jeden wyrwany z życiorysu, bo miałem wypadek PanEuropean ST1100 i miałem stany lękowe jak wsiadałem na motocykl. TDM`ka jednak mnie wyleczyła!!!)

Gość
Zgadzam się z oceną 5/10. Sprzedałem takiego wspaniałego sprzęta ze względu na zupełny brak ochrony przed wiatrem i właściwości skrętne wozu drabiniastego. Ideałem dla mnie byłby Suzuki V strom z silnikiem z TDM 900 i kardanem z FJR. Mam 184 cm wzrostu i nawet leżąc na zbiorniku dostawałem wiatrem. Pozdro

Gość nr dwa
TDM to taki motur do jazdy na wprost.

Gość
inasne2t - mam pytanie właśnie do Ciebie, ile lat jezdzisz? Czym jeżdziłeś? Wiesz miałem parę moto, ostatni właśnie FZ6.Też mógłbym wiele o nim napisać bo trochę przejechałem tym modelem. Powiem Ci jedno niema - NIE MA! idealenego moto. Tylko doświadczenie, wiek podpowiada mi że teraz czas na TDM. Też lizałem zbiorniki i paliłem gumę. Kup MT-10 i masz po problemie, ale kasy też więcej wydasz. Pozdro dla kumatych.

Gość
Miałem raz, że coś mi stukało z przodu, łożysko koła??? Jade do kupla biore koło z jego Tdm przekładam, jazda próbna i co? Myślałem, że się zabije te moto nie skręcało, inaczej zjechana opona, przeciwskręt działał tylko na siłę, stukało nadal bo to był napęd do wymiany a nie łożysko, na moim kole skręcam bez wysiłku.

Jan
A co jest takim wzorcem motocykla, ze ta z ciekawości spytam? Bo ja miałem doswiadczenia z V-Stormami i niestety TDM-ka pasowała mi o wiele lepiej. Tgeo problemu z "walka z przeciwskretem" to w ogóle nie rozumiem. Ja kłade go kiedy chce i jak chce. Gaz- no to trzeba wyczuc i wymaga czasu - to moge potwierdzic, ale gdy juz to sie opanuje to ogień.

inasne2t
Gościu od fazera, mowa jest o geometrii i zawieszeniu z końca lat 80tych, a nie o silniku! Tedeemka pomimo świetnego stanu technicznego prowadzi się najgorzej ze swojej kategorii. W porównaniu z małym DL i Versysem czułem się jakbym usiadł spowrotem na jakąś starą, kwadratową yamahę. W segmencie turystycznym poniżej litra ten motocykl ma jedynie świetny, ekonomiczny i bardzo trwały silnik. Czytanie ze zrozumienim trenuj.

Gość
Czy ma ktoś porównanie TDM 900 do MT-09? Niby dużo lżejszy ale powyżej 150km/h wężykuje i dużo pali. -To prawda? Chętnie poczytam, z góry dzięki.

Gość
Nie wiem o co ci chodzi z tymi zakrętami. Mi z plecakiem kładzie się jak ja chcę. Po prostu na zakręcie nie hamuj puszczając gaz do zera! -Popracuj nad techniką bo każdy pojazd jest inny. Jak już wcześniej wspomniałem 3VD była mi bliższa ideału pozycji, (a właściwie nim była) bo chyba bliżej kierownica (albo zbiornik był ciut mniejszy) i siedziałem całkiem wyprostowany pomimo średniego wzrostu. Elastyczność też była lepsza bo wał nie był przestawiony, więc i 6-tka nie była potrzebna. Biegi były dłuższe bez zbędnego wachlowania. Mi do 210km/h szedł cały czas i mniejsze wibracje, miększe zawieszenie z łatwą reg. na 2 osoby. Trochę czułem się jak na wściekłym Transalpie, tyle że cięższa i mniejszy skręt. Wspomniałeś o konstrukcji z końca lat '80-tych i masz rację. To jest silnik który przez kilka lat z rzędu wygrywał Dakar na początku '90(jak już ktoś wspomniał). Więc to że w 2002 roku zaczęli 3-cią wersję tego modelu o czymś świadczy, bo to nie jest początek produkcji tylko kontynuacja. Ja ze swej strony mogę powiedzieć co jest lepszego w 900-ce w stosunku do 3VD. -Masa około 15kg, ale na prawdę wyczuwalna przy przetaczaniu pod garażem -krótko miałem dwa jednocześnie więc to fakt. -Spalanie przy mojej jeździe, często z plecakiem i gdzie się obrócę tam autostrada, to 6,5 ale i schodzi niżej, 7 nie przekroczył przy na prawdę nagminnym korzystaniu z NM. Dokładnie 1-1,25 litra mniej niż 3VD. -Zasięg 50-100km więcej i kontrolka rezerwy a nie kranik jak w Komarku. -Prędkość o 5-10km/h więcej od starej 3VD czyli przy mojej wadze 65kg, do 220km/h wskazówka cały czas idzie. -Akumulator. W końcu jest pod siedzeniem a nie pod zbiornikiem. -Co do ABSu to świetnie go mieć w motocyklu, ale jeszcze lepiej nauczyć się z niego nie korzystać w jakimkolwiek pojeździe. NAUCZ SIĘ GO PRZECHYTRZAĆ I PRZESTAĆ WCISKAĆ KLAMKĘ TUŻ PRZED JEGO ZADZIAŁANIEM, lub bez ABSu przed uślizgiem koła. ABS jest "W RAZIE" a nie do korzystania "NA CO DZIEŃ". (na marginesie, trochę śmieszny bo jego przerwy są długie jak w ciężarówce) Co do "Termostatycznie sterowane wzbogacanie mieszanki (ssanie) przy wtrysku to jakiś żart. Do tego ta klapiąca klapa w filtrze powietrza." Ja mam to głęboko... co zastosowali. Ważne że działa i przez 2 lata nie znalazłem dla siebie alternatywy ze względu na moją niewielką posturę, żeby dawał tyle frajdy z jazdy. Mam jeszcze Fazera 600 2003r. i myślę obydwa zamienić na MT-09 (lub TRACER) Ale nie jeździłem.




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod