Yamaha FJR 1300 (2001-2005)



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


10
Prawie doskonały
09.13.2018 10:35:58

O zaletach poprzednicy napisali wiele i wszystko to prawda, ale skupie sie na niedostatkach, gdyz to one najbardziej interesuja ewentualnych kupujacych, przy czym nalezy nadmienic, ze wiele z nich to wlasciwie typowe cechy calego segmentu i rocznika sport-tourerow jak GTR, seria K itd:
-silnik oddaje sporo ciepla na wysokosci nog kierujacego. Przy temperaturach otoczenia do 15 stopni jest to przyjemne, ale powyzej 25 stopni wolna jazda wiaze sie z dyskomfortem termicznym.
-w modelach RP04 dodatkowo nagrzewa sie dolna czesc zbiornika. Ograniczono to nieco od modelu RP08 wzwyz.
-ABS nie jest nadgorliwy, ani nie robi glupich rzeczy, ale jak juz zadziala, to ma sie wrazenie "brutalnej" interwencji
-nadruk cyferblatow licznikow calej pierwszej generacji wykonano na folii, a nie bezposrednio na plastiku. Przy dlugiej ekspozycji na silne naslonecznienie, wokol glowek srub mocujacych folia potrafi "wstac" tworzac niewielkie, ale nieestetyczne bąble.
-w calej pierwszej generacji pojawialy sie problemy z czujnikiem TPS. Jest on nadal wymieniany za darmo przez Yamahe w ramach akcji serwisowej. Wymiana prosta i szybka. Objaw to gasniecie na wolnych obrotach, albo delikatne szarpanie podczas jazdy ze stala predkoscia.
-kufry boczne sa dosc szerokie- okolo 96cm. Od drugiej generacji (rocznik '06, RP11) urwano okolo 6cm poprzez zwezenie tylu na wysokosci siedzenia pasazera, ale przez to, bez kufrow tyl wyglada nieco gorzej niz w pierwszej generacji.
-punkty mocowania plyty oryginalnego opcjonalnego kufra tylnego sa nieco zbyt blisko przodu. Na wybojach kufer "pracuje" co w ekstremalnych przypadkach moze doprowadzic do uszkodzenia plyty.
-w modelu RP04 zdarzaja sie problemy z cykajacymi zaworami. Problem wyeliminowano w RP08 i wzwyz poprzez luzniejsze tolerancje prowadnic zaworowych.
-nadwozie po usztywnieniu nastawów zawieszenia pozwala na glebokie zlozenia w zakretach i calkiem sprawne ganianie sie nawet ze sportami, ale wiaze sie to z ryzykiem poprzycierania wszystkiego lacznie z tlumikami, dlatego warto robic to w sportowym stylu z "wysiadaniem" i zwieszaniem sie (zwiekszenie zakresu przeswitu) pamietajac, ze wysoka kierownica tego nie ulatwia.
Na koniec uwaga odnoscie skrzyni: brak szostego biegu to zaleta, a nie wada. Potezny moment obrotowy powoduje, ze przy dynamicznej jezdzie nie musimy stepować na dzwigni zmiany biegow, a przy stalych predkosciach, obroty na piatce sa nizsze, lub identyczna jak u szesciobiegowej konkurencji na szostce.

Głosy: 24   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


KenLee
Do: Marcin. Mylisz się. Tolerancje prowadnic zmieniono juz w pierwszym lifcie w 2003. Podobny odgłos może generować luźny napinacz łańcuszka rozrządu. Był on dwukrotnie modyfikowany przez fabrykę. Można je rozpoznać po obecności nadrukowanej kolorowej kropki na obudowie. Najnowsza i najlepsza część ma zieloną kropkę. Ta po pierwszej poprawce ma niebieską, natomiast oryginalnie montowane nie mają żadnych kropek i wytrzymują 40-60 tkm przebiegu.

Marcin
To cykanie prowadnic naprawiono dopiero w drugiej generacji - czyli od 2006r.

Gość
Ze wszystkim się zgadzam. Posiadam wersję z 2005r. Świetny motocykl. Posiada jednak jedną wadę, o której nikt wcześniej nie pisał. Potężnie grzeje w krocze. Podobno w modelach po 2006 problem jest rozwiązany. Ale mnie to bardzo dokucza, szczególnie podczas długiej jazdy z plecaczkiem.

Gość
Bardzo ciekawe i cenne uwagi.... dzięki

Bohun
KenLee dziękuje za wyczerpujący opis, opinię. Szukam czegoś na zmianę bo mam Bandita i ... za słaby i za maly jak żona stwierdziła jadąc ze mną w góry :)

Bogdan
No i to jest opinia, a nie jakieś - piękny, szybki, wspaniały :) Dziękuje za konkretne info!




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod