Motul 5100 10W40



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


5
R1 2002r.
11.14.2012 11:37:33

Ja powiem tak - lepiej wlać nawet odrobine gorszy syntetyczny od nawet najlepszego półsyntetycznego, dlatego 5100 nie polecam. Za niewiele więcej są oleje syntetyczne od Castrola, Liqui Moly i innych producentów. Za jeszcze troche więcej są oleje Motula jak 7100 i napewno silnik będzie pracował na nim dłużej. Nie każdy się musi ze mną zgodzić, ale od zawsze leje syntetyk i to nawet do motocykli co mają ponad 70 tys. przebiegu i nigdy nie miałem problemów z silnikiem czy wyciekami.

Głosy: 5   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gość
Ja tez leje syntetyki albo 7100 albo 300V ludzie skoro 30zł więcej a Wy leje ie bo taniej 5100,masakra

wixa
Nie ma takiego czegoś jak olej półsyntetyczny.To minerał krakowany i z bogatszą paletą dodatków.To pojęcie to wymysł marketingu rafinerii.Do produkcji olejów syntetycznych rafineria nie jest potrzebna tylko fabryka chemiczna, dlatego to wymyślili, żeby nie stracić.Jeśli chodzi o jakość to jest przepaść.Tylko pełne syntetyki, zwłaszcza w motocyklach ,gdzie olej musi spełniać spore i sprzeczne wymagania i do tego przy wysokich obrotach.Nie warto oszczędzać 20-30% bo dla silnika,sprzęgła i skrzyni to sporo więcej. Lejcie Fully synthetic bo są dużo lepsze dla naszych moto.

Gość
belor ale ty głupoty piszesz. Syntetyk wypłukać uszczelki to ci mógł w maluchu a nie w nowoczesnym moto, nawet starym. Jak masz doświadczenia z C330 to nie pisz głupot.

Gość
kolego BELOR jak widze to TY nie masz zielonego pojęcia o silnikach. Sprawdź liczne TBN w MOTULU 5100 a potem porównaj ją z liczbą TBN MOTULA 7100 czy 300V i co stwierdzisz ? Że jest taka sama czyli 5100 tak samo myje i czyści silnik jak syntetyczny 7100 i 300V oraz każdy inny syntetyczny olej. Fakt że 5100 ma bazę z oleju mineralnego nie oznacza że tworzy nagary bo ma w sobie tyle substancji czyszczących ile mają syntetyki. I nie powielaj bredni o tym że przejście z półsyntetyka/minerała spowoduje wypłukanie nagarów bo to są bajki Wiesia ze stodoły!! Ludzie przechodzą na syntetyki po 70-80 tyś km i nie mają problemów. Ja do każdego swojego motocykla po zakupie zalałem pełen syntetyk i z żadnym nigdy nie miałem problemu a wręcz przeciwnie zmiana na wielki plus i przedłużony żywot silnika. Minerał czy tzw półsyntetyk nigdy nie przedłuży żywota jednostki tak jak pełny syntetyk koniec kropka !!

Gość
Co za brednie. Syntetyk zawsze będzie lepszy od mineralnego a MOTUL 5100 to olej mineralny krakowany czyli HC i zawsze będzie obniżał trwałość silnika w stosunku do oleju w pełni syntetycznego. Zgadzam się z kolegą olej syntetyczny jakiejkolwiek innej marki zawsze będzie lepszy od Motula 5100 . Wydajecie ponad 100 wke za olej grupy III a w tych pieniądzach są oleje grupy IV jak ELF MOTO RACE , SHELL ADVANCE ULTRA czy LIQUI MOLY 100% syntetyczne znacznie lepsze od 5100. Jak MOTUL to tylko 7100 lub 300V a nie byle jaki 5100

belor
Bezsensowny komentarz. Nie masz pojęcia o silnikach a piszesz bzdury. To nie jest tak, że się leje zawsze syntetyk bo "najlepszy". Taki rodzaj oleju możesz wlać do nowszych silników (i to nie ścioranych), do starszych maszyn optymalny jest półsytnetyk a do najstarszych silników mineralny. Czemu? Poczytaj co zrobi syntetyk z silnikiem, który zalewany był mineralnym (z nagarem, uszczelkami, pierścieniami, itd.).

Gość
Niestety się nie zgodzę. U mnie w gsxr 750 45 tys. przebiegu na 7100 moto chodziło głośniej, biegi wbijały się głośno. Motor nie dokręcał się powyżej 7 tys. obr. i wywaliło błąd F1. Nie chciało mi się wierzyć że to wszystko przez olej ale po zmianie na 5100 wszystko ustąpiło. No chyba że miałem niefart i trafiłem na podróbę...

Gość
popieram w 100%




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod