Akumulatory Varta



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


10
Świetny akumulator!!!
03.11.2014 10:13:39

Padała mi Yuasa, i wymieniłem na Vartę z serii powersport 8AH/rozruch 135A. Aku jest po prostu rewelacyjny, kręci świetnie w każdych warunkach, nawet jak moto z aktywnym alarmem stoi cały dzień na mrozie. Cena w stosunku do Yuasy o połowę niższa. Polecam każdemu. Nic lepszego na rynku obecnie nie ma w zakresie Jakości/Ceny, uruchamiasz kiedy chesz bo jest suchoładowany. Zalanie elektrolitem, to łatwizna - 30 minut, i aku gotowe, do użytku. Z ciekawostek moja Varta z dostawą kosztowała 110PLN, podobna Yuasa kosztuje 170 PLN.:)

Głosy: 34   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gość
i dalej, zamontowany w motocyklu stał 08.05-27.06 bez jazdy, nie dał mi żadnych szans, musiałem zdjąć ciuchy i podłączyć do ładowania, zobaczymy co będzie dalej, właściwie nie powinienem być zdziwiony aku trzeba podładować przynajmniej raz w miesiącu

Gość
ok jak obiecałem, w Sudetach już po sezonie, przynajmniej dla mnie, akumulator był eksploatowany z kilkutygodniowymi przestojami, po każdym postoju kręcił bardzo dobrze, podczas wyjazdów na gorąco i na zimno również, jestem zadowolony, teraz tylko przezimować go i zobaczymy w następnym sezonie, podsumowując udany zakup :-)

Gość
sezon dobiega końca więc jak obiecałem skrobnę coś, aku kręci bardzo dobrze na zimnym i gorącym silniku, nawet po kilkutygodniowym postoju żadnego problemu, zobaczymy jak wytrzyma zimę, myślę, że kupiłbym go drugi raz, dodam że jest tańszy trochę od Yuasy

Gość
podobnie jak Koledze wyżej padł Yuasa, zakupiłem ten sam aku Varty, ale żeby nie było tak różowo, napiszę, że przy napełnianiu kwasem dwie butelki oprózniały się same, pozostałe wymagały ingerencji, po podładowanu wg producenta i zamontowaniu aku w motocyklu śróbki do klem okazały się zbyt krótkie (musiałem podkładać tekturki pod nakrętki żeby załapały), fakt przy wiosennym odpalaniu akumulator kręcił jak oszalały, zobaczymy jak się będzie spisywał w trakcie sezonu, jeszcze coś skrobnę




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod