VFR-kę kupiłem jako pierwszy motocykl w życiu. Wcześniej jeździłem tylko Gladiusem na kursie na prawko (20 godzin) i na samym egzamin jakieś 30 minut. Prawie wszyscy dookoła odradzali mi pojemności 600+ jako pierwsze moto i wróżyli szybką śmierć. Po tych 2 miesiącach od kupna myślę, że to najlepsze moto jakie mogło mi się trafić. Prowadzi się świetnie, nigdy nie zaskoczyło mnie jakimś wybrykiem a dużo wybaczyło. Odkręcam do odciny na pierwszych 3 biegach i bez problemy panuję nad motocyklem. Jest ciężki to fakt ale według mnie dzięki temu jest też bardzo stabilny. Jak dla mnie jest mega szybki choć nie ścigałem się nim z nikim (auta nie mają najmniejszych szans a z innym moto nie było okazji). Dodatam tylko że ważę około 95 kg i mam jakieś 185 cm i dla mnie moto jest w sam. Siedzę wygodnie, plecy czy nadgarstki nie bolą mnie w ogóle, co najwyżej od wibracji silnika. Uważam, że każdy kto ma olej w głowie a nie tylko w silniku i jest przeciętnie rozwinięty manulanie będzie w stanie ogarnąć to moto.
plusy :
- stabilny
- wygodny
- przewidywalny
- szybki
- liniowo oddaje moc
minusy
- wibracje, które czuć na kierownicy jak i na podnóżkach
- słaby dźwięk
- nie idzie na koło (próbuje ale nie idzie)