Ta opona to niesamowite rozczarowanie :(
Wcześniej jeździłem na Bridgestonach BT023, nawinąłem ponad 30000 km - na nowych Michelinach czuję się 3 razy gorzej niż na zajechanych Bridgestonach.
Opona jest wyłącznie do spokojnej, turystycznej jazdy i pokonywania zakrętów po kwadracie. Nagrzewa się fatalnie - poniżej temp. 20C zmiana niezauważalna, na odcinku 30 km jest tak samo tragiczna jak zaraz po ruszeniu. Jeżdżę głównie w mieście. Wyruszam z pracy, pod domem nadal się ślizga. Dopiero tak około 25C zaczyna łapać, ale też swoje trzeba przejechać, żeby ją rozgrzać.
Tył łapie uślizgi non stop. Na prostej, w zakrętach, na wyjściu. Wystarczy mocniej odkręcić. Mam Bandita 650 i na wyjściu z zakrętu złapanie uślizgu to żaden problem. Nie wyobrażam sobie tej opony na jakimś mocniejszym motocyklu.
Dynamiczna jazda w zakrętach? Zapomnijcie. Albo w ogóle ciężko się złożyć, bo akurat się za słabo dogrzała i wyrzuca cię na zewnątrz zakrętu, albo łapie uślizgi w zakręcie i na wyjściu. Całe szczęście, że nie puszcza od razu, więc generalnie już przestałem się nawet tego bać i zaczynam jeździć kontrolowanymi poślizgami, ale zapomnijcie o sensownej prędkości w zakręcie. Jest to mega wk........e
Jazda w deszczu jest zauważalnie stabilna, ale co z tego, jak nie mam do tych opon za grosz zaufania i jadę jeszcze bardziej ostrożnie.
Co do trwałości się nie wypowiadam. Na razie zrobiłem ok. 2000 km, więc nie ma o czym mówić.
Podsumowując - opona dla ludzi jeżdżących grzecznie, powoli i po kwadracie, z żoną i kuframi na turystyczne wyprawy. Do tego się nadaje. Jeśli chcesz jeździć dynamiczniej - i nie mówię tu o żadnym pałowaniu! - to zapomnij.
Zero zaufania do tych opon niestety. Przemęczę się sezon i zmieniam na jakieś typowo sportowe. W sumie głupi ja, nie wiem czego się spodziewałem.