Yamaha YZF-R1 RN22 (2009-2014)



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


10
ereinz
11.23.2012 12:50:19

Po przesiadce z ZX10-R 2008r, R1 rn22 była ewidentnie słaba, natomiast nadrabiała to prowadzeniem i wyczuciem jakie daje w czasie jazdy. Heble może bez rewelacji, subiektywnie rn12 hamowała lepiej, ale znalazłem już na to stosunkowo tanie lekarstwo, tarcze 320mm od rn12 + tulejki pod zaciski.
Na uznanie zasługuje również fabryczny amorek skrętu, jest to pierwsze moto z fabrycznym amorem, a jeździłem wcześniej rn12, gixxem 1000 k7 i 600 k8, zx10-r 2008, który daje radę, i choć w szafie leży nowy HyperPro RSC, to nawet nie przeszła mi myśl żeby go montować.
Co do samego silnika, dźwięk na mgp exhaust + decat po prostu rewelacja ! bulgota podobnie jak V-ka :)
Jeśli chodzi o moc, to początkowo byłem zawiedziony, miałem odczucie że moja jeszcze wcześniejsza rn12 była po prostu mocniejsza, jednak z pomocą google natrafiłem na info o blokadach w ECU, i moto zostało odblokowane.
Odblokowanie ECU, to zdecydowanie pierwsza czynność jaką należy dokonać po zakupie rn22, po tej zmianie moto zmienia się w petardę, mocniej ciągnie od dołu, a na to co się dzieje na górze, jest trudne do opisania, trzeba to przeżyć !
Po zmianie ECU, moto godne polecenia !

Głosy: 14   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gość
Wydaje mi sie, ze chodzilo mu o seryjnie montowany amor, ktory daje rade, czyli wczesniej byly montowane seryjne amory , ale byly po prostu slabe, aw rn22 w koncu zamontowano konkretny.

Newi
Ja mam rn12 i tam jest amorek skrętu seryjny także piszesz nieprawdę albo nie miałeś rn12

Gość
tak to jest jak dzieci opowiadają bzdury

Gość
Tak, ale nie w R1 ;)

Gość
gadasz głupoty, fabryczne amorki były montowane od dawna




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod