Yamaha FZS 1000 Fazer (2000-2005)



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


2
średnio
02.24.2021 10:07:00

MOto miałem z wloch nie wygladało na powypadkowe bylo zadbane w pięknym czarnym kolorze z 2002 roku, przebieg 60 k jezdziłem nim rok. sprzegło zaczeło hałasowac przy 63k wymiana kosza bardzo droga. przy 65k pojawił się wyciek z pompy wody podobno czesta przypadłość koszt naprawy 500zł uszkodził sie silnik od zaworu exup bo zawór stanął 200zł. pocący sie tylny amortyzator wymiana na używkę 300zl. drugi bieg nie zawsze się dobrzez zapinał czasem przy przyspieszaniu wskakiwał luz trzeba było robić to uważnie, lubiła sobie żłopnąć oleju i to nie koniecznie przy odkręcaniu - wyprawa w bieszczady 700km i pól litra musiałem dolać . Moto fajne ale juz leciwe i trapią go problemy starego sprzętu. teraz chyba brał bym pod uwagę xj6 bo w tych pieniądzach mozna kupic moto 10 lat młodsze niestety połowe słabsze . Jak dla mnie kierownica za daleko a była oryginalna kolana mocno podkulone. Osiągi zadowalające jak na tak cieżki motocykl odpycha sie dobrze. wygoda - ciezki w manewrowaniu przestawianiu na parkingu raczej dla duzych chłopów (mam 185/90kg) zawias twardy regulacja nie wiele dawała. heble bardzo dobre nawet przy tej masie

Głosy: 1   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gościu
wybitnie nieogarnięta i nielogiczna ocena

Gość
W pierwszym roku wysypało się pół motocykla - to faktycznie zadbany egzemplarz 👍🏻

Gość
Tak - z Włoch bez przygody 🤭

GośćJegomośc
Kupiłeś jakiegoś złoma i zaniżasz tu oceny kolego.




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod