Bardzo fajny motocykl, nie mam porównania do hondy, ale w prowadzeniu lata świetlne wyprzedza gixa z tych roczników, mała lekka i zwinna świetnie jeździ się nią po mieście i w zakrętach, fajny moment obrotowy jednak jak na litra mocy trochę brakuje, na prostej bez problemów objeżdża ją gsxr K1 i rn12, oczywiście to Yamaha, więc na skrzynię trzeba uważać, alternator w tej wersji też lubi paść ale to akurat mały problem, bardzo przyjemna praca silnika, niestety spalanie już nie, nie wiem jak jeżdżą ci co piszą że r1 spala poniżej 6l skoro i producent i na wszystkich forach jest wyraźnie napisane że jakąkolwiek r1 ciężko zejść poniżej 7l, oczywiście można jeździć 80km/h ale chyba trzeba być idiotą żeby do takiej jazdy kupować sportowego litra, motocykl raczej dla niższych osób jednak ja jeździłem nim że wzrostem 195cm, w ciepłe dni rama bardzo się nagrzewa od silnika i pali po nogach, ogólnie polecam ludziom którym 600 nie wystarcza i chcą czegoś mocniejszego żeby polatać po winklach lub na tor, do gumowania i latania po prostej raczej wybrałbym gsxr