Yamaha Tracer 900



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


9
Tracer 900 Gt
07.04.2022 22:54:37

I nadszedł ten dzień wymarzony Tracer 900 Gt z 2018 r. stoi w garażu. Długo na niego czekałem, przeczytałem nie jedno forum, pozytywne opinie i negatywne. Jestem po pierwszej długiej trasie i mam dylemat co dalej... już przy zakupie irytujący był dźwięk kosza sprzęgłowego ale uznałem ze względu na cenę "regeneracja" to koszt 1400 zł zajmę się tym po sezonie. Teraz kupić, jeździć i być szczęśliwym. Nie wytrzymałem przed pierwszą wyprawą musiałem oddać do regeneracji, przecież czeka mnie wyjazd marzeń i kosz sprzęgłowy nie będzie mnie wkurzał - tak jak powiedział mój mechanik "co najwyżej psychicznie będziesz się lepiej czuł, bo akustycznie nic się nie zmieni i cholera miał rację. Przy narodzinach jak wszyscy ustawiali się w kolejce po długie nogi ja poszedłem na wagary i teraz mam za swoje. Tracer okazał się ciut za wysoki, ja ma 174 cm wzrostu. Szybciutko do serwisu Yamaha i już jest niższy o 3 cm. W końcu stopy stoją na ziemi i nie przypominam baletnicy. Teraz jestem gotów i jedziemy - kierunek mazury. Motocykl fajnie się prowadzi, nie myszkuje, czuję się na nim pewnie, może to zasługa wcześniejszego właściciela zainwestował w przednie zawieszenie oraz dołożył amortyzator skrętu, przy większych prędkościach nie myszkował. Fajnie przyspiesza nie brakuje mu mocy, z mapy "A" nawet nie korzystałem zbyt narowista jak na razie - zobaczymy co bezie na koniec sezonu. Dodaję że wcześniej jeździłem XJ6. I tu niestety koniec pozytywów. Pomijając kosz sprzęgłowy o którym pisał wcześniej - tu sobie wmówiłem że tak ma być i basta - dwa główne mankamenty jak dla mnie no może trzy. Po pierwsze i najważniejsze trasami oznaczonymi symbolem "S" jedzie fantastycznie ale po Mazurskich drogach to tragedia. Zastanawiam się co najpierw można stracić tłumik czy stopkę centralną oby nie miskę. Problem okazał się próg zwalniający pod marketem - "DRAMAT",. kolejna sprawa to dźwięk trzech cylindrów oraz szyba. To jestem jeszcze jakoś w stanie przetrawić. I co dalej, nie wiem sam. Cztery cylindry do cztery cylindry. Na razie dokończę sezon 2022 ale czy następny bezie z Traceren na dzień dzisiejszy wątpię. Na mazurach ledwo sobie radzi a co będzie na Rumunii...

Głosy: 7   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gość
Jak do Rumunii to Tenera 700 będzie lepsza, bo ma duży prześwit i skoki zawieszenia, osloniety silnik itp. Ale jej siedzisko też dla dużych więc będzie Ci ciężko. Ja zrobiłem Tracerem 900 12500km zwykle z żoną i kuframi i tłumik cały ale stopka centralna pare rysek ma od progów zwalniających. Utwardzilrm więc zawieszenie z przodu i z tyłu i o tej pory nie zdarzyło mi się zahaczyć o grunt. Szybę mam oryginalna turystyczną i jest ok a mam 190cm wzrostu. Co do dźwięku to dla mnie poezja ale to już kwestia gustu. LWG

Gość
Wystarczy utwardzić zawieszenie z przodu (jest pełna regulacja) i z tyłu, jeśli jedziesz w dwie osoby. Jeśli to zrobisz, progi zwalniające ci nie straszne.

Gość
FJR 1300 w dwie osoby z bagażem 7.0 do 160 później rośnie ale nie wężykuje, mocy nie braaaak i nie zdarzyło się aby gdzieś zawadzić, a na pokładzie2sztuki namiot 2krzesełeczka materace 2 śpiwór i kufry ful ciuszkami jak rumuny a na zlocie w karpaczu teren nierówny. Babcia ta moja 2005 ale nie w głowie mi zmiany bo szkoda....




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod