Yamaha XJ 900 S Diversion



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Profil użytkownika


9
Jeden z najwygodniejszych motocykli w tej klasie
10.10.2013 22:05:53

Mimo upływu lat XJ 900 naprawdę wyśmienicie sprawdza się w turystyce. Co ważne, mimo (względnie) sporej masy można nią komfortowo jeździć po mieście.
Wady:
takie sobie zawieszenie, które nie nadąża za silnikiem podczas prób szybkiej jazdy w zakrętach.

Poza tym motocykl ma wiele zalet. Przede wszystkim napęd wałem Kardana, co czyni dalekie podróże bezproblemowymi od strony serwisowej. Siedzenie jest komfortowe (pasażerskie również), a spora ładowność pozwala na przewód dużej ilości bagażu.
Niewiele jest tak wdzięcznych motocykli za stosunkowo nieduże pieniądze.
O swoim egzemplarzu pisałem już wcześniej:
http://motovoyager.net/2012/11/yamaha-xj-900s-diversion-niedoceniona-turystka-tym-jezdzi-drogowka/

Polecam tę Yamahę każdemu, kto zastanawia się nad sprzętem na lata! Swoją jeżdżę już od ponad 5 lat i nadal mnie cieszy każdy przejechany kilometr (a było ich ponad 37 tysięcy!).

Głosy: 52   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Arcer
W jednym sezonie zrobiłem 15 tys. km, w innym ledwie 2,5 tysiąca. Nie ma zasady. Mnicha czytam i szanuję, ale nie każdy ma tyle czasu na jazdę. Myślę że test po 100 tys. km uda się znaleźć w niemieckiej prasie... z lat 90. :)

Paweł
a może zaraz milion?? 37 tys km to juz jest coś i myśle że można coś już powiedzieć o moto. Ja osobiście choć mam mało czasu rocznie robie 10 Tyś/km i co wiecej o maszynie mogę już powiedzieć coś po pierwszej jeżdzie a już dokładniej po Tyśącu. A jeśli jeżdzisz i jeżdzisz i czekasz na objawienie to z Ciebie jest Metalowy gość !

Gość
To zależy ile kto ma czasu i jakie możliwości jeżdżena nba moto np do pracy. Ja poniżej 10 km nie wyciągam w ogóle moto z szopy ;). Po prostu nie chce mi się ubierac w całe to tałatajstwo itp... wolę jechac autkiem. Za to w wekendy lubię pogoni sprzęta tak ze 200-300 km żeby zagrzac smar w łożyskach :). Także reasumujac, Panie ja też mimo że jeżdżę od wielu lat nie mogę sobie pozwolic na to żeby przejeździc więcej niż 7-8 kkm rocznie.

twoja stara
37tyś km w 5 lat. To bardzo niewiele chyba że masz jeszcze kilka motocykli, Od razu przypomina mi się człowiek niejaki mnich który chyba w 4 lata Chińczykiem 125 zrobił 65tyś km. przydała by się opinia człowieka który przejechał tym jednośladem ze 100tyś km.




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod