Miałem okazje polatać tym sprzętem jeden sezon i mogę powiedzieć że jakbym miał celować w sprzęty z tego rocznika to bez wachania wybiore R1. GSXR do R1 prowadzi się słabo, wymaga większej siły przy skręcaniu i kontroli w zakręcie, hamulce nie powalają, o kulturze pracy silnika nie będe nawet wspominał. Dużym plusem jest moc, niezniszczalny piec i wtrysk, ale w każdym innym aspekcie R1 jest lepsza no i o wiele lepiej wygląda. Jak te dwa sprzęty postawić obok siebie to widać że gixxer jest jakby z innej epoki - duży, niezgrabny i ociężały. Gixxer? Owszem, ale od k5 :)