Suzuki SV650 S/N 2003-2008



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


9
SV650S 2003r.
02.10.2015 12:35:36

Jezdze SV650S z 2003r. (na wtrysku). Moto bardzo ładne, w miare mocne. Jezdze z kumplami na mocniejszych sprzetach ale zostawiaja mnie troszke w tyle jedynie na dlugich prostych (V-max to max 220 licznkowo - waze 77kg). Na przyspieszeniu od 0-140 roznice niezauwazalne bo to zalezy od tego kto pierwszy sie odwazy i jak szybko zmienia biegi :) Przejechalem przez 4 lata 23 tys km i byla to jazda BEZAWARYJNA. Jedynie serwis olejowy i wiadomo naped, opony, klocki. Spalanie od 5,1 l przy jezdzie do 120, przy ostrej jezdzie do 7. Przecietnie 5,7-6,3 l przy szybszych przelotach w trasach, czasem z v-maxem. Ogolnie najoszczedniejszy w mojej paczce (fz6, VFR800, bandit600, bandit 1200, xj600) - tylko fz6 pali niewiele wiecej...Generalnie lac paliwo, kontrolowac stan oleju bo czasem trzeba dolac ale go GS500 tez dolewalem, wiec to chyba w SUZUKI norma. Ogolnie polecam z czystym sumieniem. Jak zmienie to na SV1000.

Głosy: 96   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Maciej
Witam, kolejna aktualizacja (XII 2020)- SVką zrobiłem już 43tys.km, na budziku ma 75tys. , (mój poprzedni komentarz- przejechane 32tys.km). W 2019 moto zajechało do Albanii i z powrotem w pojedynkę (tylko w 1 moto- ja na SV), bezawaryjnie i bezpiecznie w 100%. Tarcze hamulcowe oryginał, jeszcze parę km zrobią, powoli do zrobienia sprzęgło (jest od nowości), bo głośno wchodzi jedynka, rozrząd oryginał, regulacje zaworów co 12tys km tylko sprawdzam bo wszystkie przerwy są w zakresie fabrycznym. Zobaczymy ile km uda sięzrobić w 2021:) Pozdrawiam, Maciej.

Gość
Witam, kolejna aktualizacja- SVką zrobiłem już 32tys.km, na budziku ma 64tys. , (mój poprzedni komentarz- przejachane 21tys.km), moto mam 6,5 roku, nadal nic się nie zepsuło (dosłownie) nawet przysłowiowa żarówka się nie przepaliła... Moto zaliczyło w tym roku Chorwację- dystans 3300km w 9dni, sama przyjemność. Sezon 2018 zamknąłem z wynikem 10kkm. Spalanie autostradowe przy 140-150kmh i z bagażami wynosi do 5,5 litra. O moto jest dbane, jednakże po rozgrzaniu nie ma lekkiego życia i dostaje ostro po dupie. Z racji bezawaryjności i niezawodności powoli zaczynam oddawać hołd tej maszynie...

Gość
Witam, aktualizuję mój poprzedni komentarz: SVa przejechała już pode mną 21tys. km ( w poprzednim komencie 14 tys) i wciąż lata jak dzika :) Zero JAKICHKOLWIEK usterek, tylko czysto eksploatacyjne sprawy, wciąż idzie z dwóji na koło, strzał ze sprzęgła przy 70kmh i nie ma zmiłuj :) pozdrawiam, Maciej. p.s. jak lać olej to tylko porządny, Motul 300V lub full syntetyk 7100.

Gość
Ja swoją SV650 K5 nakulałem póki co 14tys. km i w 100% popieram to, co jest napisane powyżej. Spalanie u mnie prawie identycznie, z tym że w trasie przy prędkości 120-140km/h spalanie 4,7/100, Vmax przy mojej wadze 65kg 235kmh (wersja N). Zero awarii, tylko oleje, filtry, opony i klocki. Moto nie do zajechania, byle nie przegiąć struny w długim wheelie. Pozdrawiam.




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod