Motocykl posiadam drugi sezon, a do kupna modelu VFR namawiał mnie kolega który ma VFR 750. Zdecydowałem się jednak na nowszy model VFR 800 RC 46. Mogę powiedzieć, że jest to chyba najbardziej przemyślany motocykl na świecie. Łączy w sobie cechy:
- sportowego litra (mocna od samego dołu, dobry moment obrotowy, 106 koników co nieco potrafi),
- poręczność 600 ( dobrze się nim manewruje, nie jest "zawalaty"),
- znakomity turystyk (w miarę neutralna i nie męcząca pozycja za sterami),
- dobry motocykl miejski (spalanie na przyzwoitym poziomie.
Jakość wykonania tego motocykla jest moim zdaniem wysoka.
Koła zębate, wtrysk paliwa i odpadają nam regulacje gaźników i rozrząd. Silnik niezniszczalny.
Tak myślę czasem że pobrykało by się dookoła komina jakimś litrowym K7 no ale co dalej? Tym brykam po mieście, jadę do roboty, lecę na bałkany, lansuje się po kraju no jest po prostu fajnie:). Pozdrawiam.