Honda VFR 800 Fi (1998-2001)



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


10
Uniwersalny i ponadczasowy.
03.14.2015 18:10:20

Motocykl posiadam drugi sezon, a do kupna modelu VFR namawiał mnie kolega który ma VFR 750. Zdecydowałem się jednak na nowszy model VFR 800 RC 46. Mogę powiedzieć, że jest to chyba najbardziej przemyślany motocykl na świecie. Łączy w sobie cechy:
- sportowego litra (mocna od samego dołu, dobry moment obrotowy, 106 koników co nieco potrafi),
- poręczność 600 ( dobrze się nim manewruje, nie jest "zawalaty"),
- znakomity turystyk (w miarę neutralna i nie męcząca pozycja za sterami),
- dobry motocykl miejski (spalanie na przyzwoitym poziomie.
Jakość wykonania tego motocykla jest moim zdaniem wysoka.
Koła zębate, wtrysk paliwa i odpadają nam regulacje gaźników i rozrząd. Silnik niezniszczalny.
Tak myślę czasem że pobrykało by się dookoła komina jakimś litrowym K7 no ale co dalej? Tym brykam po mieście, jadę do roboty, lecę na bałkany, lansuje się po kraju no jest po prostu fajnie:). Pozdrawiam.


Głosy: 36   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


hondziarz
f4i się nie umywa do vfr 800fi 1- v4 to v4 2- wieksza niezawodnosc 400-600tys km na silniku 3- jak wspomniales rozrzad na kolach zebatych 4- moc która zawsze jest. 5- wieksza masa na plus podczas wietrznej pogody sprzyja podrozowaniu, oraz pow 200km/h pewniej sie prowadzi

Gość
co Ty pierd...,gdzie f4 do vfr,chyba poprostu żal dupe ściska że jej nie kupiłeś

Gość
1.Niewiem czy ma porecznosć 600 skoro waży 30 kilo wiecej od f4i.... 2. Mocy litra nie ma , tak samo nie ma dołu (moment) litra - przejedz sie gsxr 1000 k6 czy k7 a zobaczysz co to moment obrotowy i powiesz ze wczesniejsze motory to były komarki... Miałem kupić Fi po litrze ale kupiłem f4i i nie żałuje - pali mniej o 1,5 do 2l na każde 100km niż VFR800 - mierzone z kumplem - np na trasie do 120 f4i spaliła 5.1 , vfr 6.5 - zalewane pod korek. Jedyne co jest lepsze w vfr to lekko wygodniejsza pozycja i ochrona przed wiatrem dzieki wiekszej owiewce i te koła zebate.




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod