BMW K1300 R



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


9
genialny power naked
05.31.2015 11:39:49

Fantastyczne moto - przed kupnem najbardziej obawiałem się prowadzenia, bo waga na mokro to 240 kg i wyproawdzając moto z garażu to się wyraźnie czuje, ale w czasie jazdy to czysta poezja - moto prowadzi się jak po szynach nie zostając na winklach nawet za sportami. Osiągi? Moc 173KM i moment obrotowy 140Nm robią swoje - ma się wrażenie siedzenia na rakiecie typu ziemia-ziemia ;) Awaryjność? Zerowa! Przejchałem nim już 110 tys i wyszły jedynie pierdołki typu przełącznik od migaczy, spalona żarówka, wymieniony wentyl w przednim kole. Kultura pracy silnika jest genialna - pracuje aksamitnie i równo, lepiej niż we większości znanych mi motocykli. Zawieszenie ciut za miękkie z przodu, ale nie wpływa to na jazde w zakrętach więc można przymknąć na to oko :) Spalanie śmiesznie małe jak na 1300 - średnie wynosi 7,2 litra przy przelotowych 160-240. Przy ostrym odkręcaniu nie spali więcej niż 10l/100. Wady? Fatalna praca skrzyni biegów - biegi wchodzą z głośnym stukiem i to prawie zawsze. Nie jestem świeżakiem, więc kwestia techniki zmiany biegów odpada :) K1300R to według mnie idealny motocykl docelowy na lata - sam już ujeżdżam go od 4 sezonów i nie widzę dla niego zamiennika. Przez chwile myślałem o BMW S1000R i mimo że prowadzi się lepiej to wygoda i osiągi - nie ma czego nawet porównywać :) Prawdopodobnie kupie kolejne K1300R tylko z nowszego rocznika. POLECAM.

Głosy: 17   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Radek Sobkowicz
Na codzien używany w mieście, raz/dwa do roku na dłuższą wyprawę. 10/10 na każdy warun. Skrzynka czyta Często się ludziom nie podoba. Po paru ścigaczach mogę powiedzieć, że jest super precyzyjna a zarazem wybacza... Quickshifter to czysta poezja dla ucha i błędnika... Zgadzam się z przedmówcami. Po k1300 można tylko kupić inne Moto, nie będzie na pewno lepsze...

Profil użytkownika

skrzynia to rzeczywiście minus, do tego wkurzający hałas kardana podczas jazdy na lekkim gazie, poza tym motocykl na lata i wyznacza poziom

Komornik
Toporne wrzucamie jedynki i 2 przy użyciu sprzęgła to jedyny minus. Reszta to poezja.W deszczu wyrzut wody na tylnim kole robi fontannę.Pasażer ma eodę na plecach przy mniejszych prędkościach i jadący za mną.Problem znika po założeniu centralnego kufra. Tak to nie ma się czego czepić

Gość
Faktycznie, wrzucanie jedynki troche toporne... A zuzycie paliwa jest zawsze takie samo - nigdy nie udalo mi sie zejsc ponizej 7, ale nigdy nie wyszlo wiecej niz 8. Moze to jakis efekt Volkswagena?




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod