Motocykl przykuł moją uwagę przede wszystkim swoim wyglądem. Nie jest to replika modeli z lat 60 czy 70, ale nie jest to też zmodernizowany klasyk jak Honda CB1100. W800 to coś pomiędzy. Zdecydowanie zwraca na siebie uwagę na ulicy, ludzie pytają co to jest i ile ma lat. Niektórzy myślą, że 5, inni, że 15, kolejni, że 30, co jest dowodem na ponadczasowość tej maszyny.
Myślałem o Triumphie (Bonnie, Thruxton), ale zdecydowałem, że nie będę dopłacał za markę. Poza tym, Kawa robiona jest w Japonii - Triumph w Tajlandii.
Moje spostrzeżenia po 8000km:
Na plus:
- wygląd
- wrażenia z jazdy
- równo oddawana moc
- wykończenie i dbałość o detale (prawie wszystko jest tu metalowe!)
- niezła baza do własnych przeróbek (ja mierzę w cafe racera, ale z zachowaniem ducha oryginału)
Neutralnie:
- fabryczny wydech jest śmieszny i ujmuje tej maszynie mnóstwo charakteru (brzmi jak skuter!), dlatego ja wymieniłem go na sportowe tłumiki Remus (niestety spora dopłata)
- moc wystarczająca do jazdy po mieście czy turystyki, jeśli jednak chcemy czasem bardziej się pobawić, polatać na torze, to nie tą maszyną
- zawieszenie jest średniej jakości
- przeciętnej wygody siedzenie
Na minus:
- skrzynia biegów ma duży skok i czasami bywa szorstka; nie wiem od czego to zależy, pytałem o to dealera i nawet prosiłem o zbadanie motocykla w serwisie - mówią, że wszystko w porządku; jeździłem 20 letnimi motocyklami z 100 000 km na liczniku oraz po paru wywrotkach i skrzynia biegów działała w nich bardziej gładko
- wibracje... momentami są nieznośne; rozumiem, że to jest dwucylindrowiec, ale lusterka przy prędkościach powyżej 80km/h stają się bezużyteczne, ponieważ widać w nich tylko rozmazane plamy, a ręce czy nogi jednak się od tych drgań szybciej męczą
- hamulce są słabe; to nie jest sportowy motocykl, ale zapomnijmy o awaryjnym hamowaniu przy prędkościach powyżej 100km/h; potrzebna jest naprawdę mocna ręka, by intensywniej zahamować
- mój egzemplarz ma jakieś problemy z silnikiem, coś w nim się robi luźne co jakiś czas i terkocze/brzęczy... serwis to poprawia i mówi, że czasem tak jest i to wynika z wibracji, chociaż ja nie do końca to akceptuję - ostatecznie złożę oficjalną reklamację u importera