KTM Duke 125



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


10
Mały ale wariat :)
02.22.2016 18:26:46

Zanim kupiłem to moto trochę najpierw o nim poczytałem. Zastanawiałem się jeszcze nad MT-125, ale ostatecznie coś bardziej ciągnęło mnie w stronę Duka. To był dobry wybór. Motocykl bardzo fajny, zwinny, lekki, z seryjnym ABS'em. Przedni widelec typu upside-down. Kilka bajerów, których próżno szukać w większych, droższych motocyklach jak czujnik oświetlenia, który sam włącza podświetlenie zegarów oraz podświetlane wszystkie przełączniki na kierownicy, seryjne kierunki ledowe, komputer z wszelkimi potrzebnymi informacjami włącznie z informacją o zapiętym biegu...
Motocykl ten w ogóle nie wygląda na 125. Zresztą wersja 390 to dokładnie to samo. Wygląda jak taki mniejszy Duke 690 :)
Wady? Owszem drobne. Wykonanie w Indiach jest niestety widoczne. Brzydkie prowadzenie kabli (w tej kwestii MT-125 to inna bajka), jak pisał kolega wyżej śruby jak ze sklepu metalowego, szybko wyciągający się łańcuch. Jednak niewątpliwie jego największa wada to niestety prędkość maksymalna. Idealny motocykl do przemieszczania się po mieście, ale na trasie prędkość maksymalna w okolicy 110km/h to za mało żeby swobodnie i bezpiecznie wyprzedzać puszki.

Głosy: 11   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Gość
Piszecie że 110 km/h to za mało żeby diukiem wyprzedzać puszki ale musicie wziąć pod uwagę że te 110 to jest prawdziwe 110 Duke przekłamuje tylko o 1 km nie o 10 czy 15 jak inne motory

Gość
Przy wzroście 162 odpuść sobie ten sprzęt. Ja mam 173 a nie jestem w stanie oprzeć obu stóp płasko na ziemi.

Gość
czy ja na niego wejde mam 15 lat a mój wzrost to 162 cm prosze o szybką odp

MisieK
Ktoś tam pytał o spalanie, najmniej istotna kwestia, ale dopowiem, że około 2L. Źle się też trochę wyraziłem o Vmax, bardzo chodziło tutaj o przyspieszenie, tak od 80 do tych 110 kiedy trzeba wyprzedzić auto poza miastem to niestety trwa za długo, a jak jeszcze trafimy na wesołego kierowce, który postanowi lekko mocniej wcisnąć gaz to mamy przechlapane. Dla mnie to idealny motocykl dla młodej osoby z A1 lub kogoś z B na dojazdy w dużym mieście. Osobom z kat. A raczej proponowałbym 390'ke. No i zapomniałem o tych nieszczęsnych oponach. Tak jak inni wspomnieli nie są to najlepsze oponki niestety.

Gość

Gość
nic lepszego w tej klasie nie kupisz, po zrobieniu niecalych 1000 km skrzynia biegow faktycznie staje sie bardziej wymagajaca i nie funkcjonuje zbyt precyzyjnie, poza tym wszystko bajka, najszersza opona w swojej klasie, ABS bez doplaty, wskaznik biegu w standardzie, Yamaha MT-125 ani nie ma ABS-u w standardzie ani wskaznika biegu, a kierunkowskazy na zarowkach jak w wozie drabiniastym i ten masakryczny zamek w zadupku u Yamahy ktory psuje linie siedziska




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod