HJC IS-Max 2



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


7
Przeciętniak
08.29.2016 22:52:05

W tym kasku jeżdżę od stycznia i do tej pory zrobiłem w nim ok. 7 tys. kilometrów.
Moje odczucia:

Wysokiej wagi nie czuć, nawet po 400 km nie czułem bólu szyi.

Szczęka otwiera się szybko i płynnie (chociaż czasami nie równo się domyka) a do tego ma automatyczną blokadę, niestety jazda z otwartą szczęką jest okropna. Po pierwsze, kask wtedy staje się bardzo luźny (przy zamkniętej leży ciasno i pewnie), do tego bardzo trzeszczy ale ponoć to normalne w szczękowcach.

Ogółem jest to raczej wygodny garnek, wyściółka nie gryzie, można ją prać i rzeczywiście te chłodzące jony srebra coś dają.

Jeżeli chodzi o głośność to jest gorzej niż bardzo źle. Już przy 70km/h hałas jest okropny, o wiele ciszej było w otwartym kasku FG-70. Hałas panujący w środku to prawdopodobnie zasługa powietrza które dostaje się od dołu kasku co dodatkowo jest nie miłe w chłodne dni. Choć jest podbródek to jest on za krótki i nie przylega do krawędzi przez po oczach walą irytujące, małe strugi powietrza. Po zamontowaniu wysokiej szyby jest ciszej ale dalej głośno. Aerodynamika taka sobie, gdy szyba za krótka to rzuca nim na boki.

Wentylacja dała o sobie znać dopiero gdy podczas ulewy woda zaczęła wlewać się do środka. W innym przypadku nie działa ani trochę.

Mechanizm blendy przekombinowany - irytujący system otwierania wymaga użycia dwóch palców i trwa kilka sekund, do tego przy zamykaniu blendy przyciskiem czasem nie chowa się ona do końca. Przyciemnia całkiem nieźle ale z zachodzącym słońcem nie daje sobie rady.

Szyba dość szybko się porysowała, to tego czasem krzywo się zamyka no i paruje jak diabli. Na szczęście można dokupić pinlock na allegro już za 100 zł.

Zapięcie ciągle się rozregulowuje przez co staje się za luźne.

W testach sharp dostał 4/5 gwiazdek, trochę wstyd gdyż najtańszy ls2 ma tyle.

Wersje kolorystyczne bardzo fajne z tym, że wersja fluo wcale nie jest fluo i nie widać jej w ciemności.

Ogółem jak na kask za cenę 699 zł jest okej choć nie wiem czy kupując drugi raz nie wziął bym caberga duke który ma 5/5 gwiazdek albo ls2 metro.

Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


krzysieg
Może i nie opada na początku, ale po 3 latach już opada.

Gość
Kask ma homologacje do jazdy w otwartą szczęką ponieważ ma blokadę i szczęka nie opada gdy jest podniesiona. Zaś Shark Evoline to też kask szczękowy. Kask modułowy ma odczepianą szczękę.

florius
Po 400m oże nie czuć, ale po tysiącu owszem ;) Co do podwiewania i osłony podbródka, to może masz po prostu nieco za duży rozmiar, bo u mnie nic takiego nie wystapiło a zrobiłem już w nim prawie 10 tysięcy

Gość
Acha i jeszcze jedno.Kask nie ma homologacji do jazdy z podniesioną szczęką.Trza było kupić Sharka Evoline albo jakiś modułowy kask,a nie narzekać.

Gość
Mam ten kask i nie rozumiem o co ci chodzi z "tą wysoką szybą".




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod