Motocykl genialny pod względem prowadzenia. Mam wersję R tak więc Z przodu radialny Ohlins i kosmiczne heble na jeden palec! Osiągi jak to w litrowym V2. Do 260km/h urywa jaja przy samej szyi, powyżej zaczyna już odpuszczać. Silnik przy umiejętnej obsłudze przeżyje wszystko. U mnie po 14 latach kompresja na poziomie 17 Bar. Części wcale nie takie drogie jak wszystkie Janusze piszą. Awaryjność przy odpowiedniej obsłudze bardzo niska. Wygoda. Jak to w super sporcie lepiej pominąć temat. Ogólnie to moja druga RSV Mille i jak na razie nie potrafię znaleźć niczego lepszego. W kilku słowach. Motocykl idealny dla ludzi którzy nie mają na celu widzieć codziennie 300 na liczniku tylko czerpią przyjemność z jazdy.