BMW K1200S



   ‹ Powrót do stony z opiniami...
Gość


1
do bani
02.18.2018 11:17:17

psuje sie duzo pali chujowymotocykl. do tego jest przereklamowany i drogi. jak moto tylko yamaha trza kupic lub honde lub suke

Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna

Komentarze użytkowników


Hrabia
Mam wołanie zakum k1200s ,,ale posiadam 40 letnia też Yamahę fz750 1fn jeśli chodzi o Japończyków jak kolega pisał wcześniej nie zgodzę się że są do tyłu Yamaha nie jeden Moto przeżył i ma ponad bańkę najechane ,fakt silnik rok temu odrestalrowany .

Gość
Japonczyki w porównaniu do bmw są kilka lat do tylu. Także kolego jak kupiłeś zloma ulepionego z gowna i patyków to miej roszczenia tylko do siebie, bo Ja w życiu bym nie wrócił do Japonia od kiedy siadłem na bmw

Gość
Bo kupiłeś złom

Rafi
moi kumple tez teraz szukaja chca kupic zamiast z750 i v-stroma i cbr a jak kupilem to za ciezki mowili moto ma byc yapan a teraz juz nie mowia tak

Rafi
zrobilem ok 9000 km spalanie 4,8 wegry chorwacja italia austria przesiadlem sie z gsxr 1000 L2 jestem mega zachwycony,w czechach na winklach mało który sprt dawal mi rade

Gość
Komentarze takich "januszy motoryzacji" jak gość podpisany "robercik" powinny być natychmiast usuwane - inaczej strona moto-opinie kompletnie traci wiarygodność. Ten człowiek nie napisał żadnego konkretu, tylko psuje się dużo pali... (akurat jak na swoją pojemność, masę i moc ten motocykl pali mało). Co się psuje, ile pali? Ten typ na 99% nie miał nigdy BMW K1200S, a napisał jakieś farmazony, na koniec pisząc o innych motocyklach co kompletnie nie ma związku z BMW o którym mowa. Żenada.

Gość
Jacek Miałem hondę, yamahę i suzuki, trochę kilometrów przejechałem to moje 2 bmw. K 1200s jeżdżę 3 sezon na liczniku 96000km, rocznie między 15 a 20 tyś km i co 0 wkładu. To co piszecie to jakieś bzdury lub zazdrość. Szukałem mocnego motocykla o w miarę wygodnej pozycji (ręka po wypadku poskręcana na śrubki) na innych moto pozycja wymuszona dawała się we znaki teraz jest ok, jak zmienię to będzie k1300s. I jeszcze to, że nie muszę myśleć o smarowaniu, naciąganiu i innych pierdołach. Kumple pukali się w głowę, ale trzech już się przekonało.

Gość
co za komentarz gimnazjalisty, ale co może napisać ktoś kto jeździ na rowerze

Gość
Ale co się psuje konkretnie? Ja słyszałem że jedynie wał napędowy - coś ok2.3 tys. Jak policzysz ile wydasz na łańcuchy to wychodzi na to samo. Poza tym Yamahy czy Hondy się nie psują? Bosz...




Dodaj swój komentarz

Twój nick    
Przepisz kod