Tak z czystej ciekawości - ile kilometrów przeważnie wytrzymuje silnik motocyklowy zanim nada się do wyrzucenia? Jeśli motocykl ma 70 tys. to już bliżej końca czy pojeździ jeszcze troche?
Cześć,
silniki wytrzymują do 100 tys. km, ale i po 30 tys. nadają się do generalnego remontu.
Jak nie serwisujesz regularnie, nie kontrolujesz oleju, latasz na kole i do odcinki oraz często torujesz bez specjalnego serwisu... to można przyjąć że po 30-40 tys. moto nadaje się do remontu.
Młody często kupuje swoją ukochaną R1, ale na serwis mu nie wystarcza kasy... Coś zacznie się sypać stukać ale lata dalej aż się nie rozleci bo szkoda mu kasy.
Zależy od silnika - niektóre są mocno wysilone, inne mniej. Np. CB 500 ma jeden z najtrwalszych silników i są egzemplarze co nakręcają ponad 200 tys i nie są nawet zmęczone. Tak jak kolega tutaj pisze - bardzo dużo zależy od traktowania silnika i serwisu.
70 tysięcy to jeszcze nie tak źle. Na ścigaczu był test horneta po 150 tys - zrobili większy serwis i nadal śmigał bez problemów. Jak ktoś dba to nawet przebieg powyżej 100 tys nie jest niczym nadzwyczajnym.
Dokładnie. Jak dbasz tak masz, najważniejsza jest regularna wymiana oleju i to najlepiej z interwałem krótszym niż podaje serwisówka - tym sposobem na mobile.de znaleziono ZZR 1400 pierwszej generacji z przebiegiem 300 tys. km. Dodam tylko że ten silnik nie słynął ze swojej żywotności - co więcej uznany jest jako taki, który szybko pada, więc to wszystko kwestia obsługi. Oczywiście przegazówa do odciny bez obciążenia, palenie gumy itp. nie wpływają dobrze na silnik.
A to juz inna sprawa czy jest rzeczywisty czy nie ale z tego co wiem jest rzeczywisty. duże przebiegi wytrzymuja takie silniki?Przy jakim przebiegu mozna juz obawiać sie awaryjności?Uprzedzam ze dbam o motocykl,serwis pierwsza klasa.
Trudno powiedzieć, silniki Suzuki słyną z żywotności - w ciemno podaje, że 150 tys może być bez remontu, tyle robiły np. Hornety 600 Oczywiście najważniejszy właściwy serwis olejowy, czyli regularna wymiana i najlepiej pełen syntetyk.
Ja teraz miałem robione cośtam w silniku (nie znam się, nie wiem ) serwisant mówił tylko, że wydech musi zrobić w silniku, pewnie jakieś tłoki czy coś..... w Yamaha MT-03 2018 (kupiony w 2019) i przejechane 48 000 km, teraz już 50k
Suzuki Gladius silnik V2 650, rok 2009 - kupiłem jak miał 17 000 tyś przebieg, aktualnie ponad 50 tyś przebiegu po trzecim sezonie. Serwisowany w Suzuki Żerań - żadnych problemów z silnikiem, dynamika super. Czasami jazda na torze )