Michelin Pilot Road

Bardzo dobre opony. Troche zapomniane - każdy kupuje PR 2 lub 3, a jedynka jest naprawde dobra i mało kosztuje. Za komplet 120 na przód i 180 na tył zapłaciłem 750 PLN. Polecam.

Nie powiedziałbym tego - PR1 nigdy nie była dobra. Miałem ją przez pewien czas w hornecie i uślizgi tylnego koła na każdym kroku. W ogóle nie wiem jak ją można porównywać do dwójki, która jest pod każdym względem lepsza. Dla mnie ta opona to kartofel - nie polecam.

Zgadzam się z przedmówcą. Bardzo twarde opony, mocniejsze odwinięcie gazu w zakręcie zawsze kończyło się tym że szła bokiem. Zresztą chyba już nie produkowana, bo dawno nie widziałem jej w żadnym sklepie.

Miałem ją w fazerze i nie polecam. Uślizgi na suchym to standard, a na mokrym to dosłownie taniec na lodzie. Stanowczo odradzam te opony. Daje tylko 3.

Miałem je kiedyś w fazerce 600 i nie wspominam ich zbyt dobrze. Nawet po rozgrzaniu potrafiła się uślizgiwać. Na mokrym nie było tragedii, ale też bez rewelacji. Daje 5 - lepiej unikać :)

Najgorsze opony jakie miałem - kupiłem moto z założonymi Pilot roadami i wymieniłem je po niecałym 1 tys, bo ślizgały się jak głupie i to nawet przy redukcji biegów na prostej drodze.

Potwierdzam - nędza i rozpacz, łatwo o zablokowanie tyłu i przodu. W zakrętach często ucieka, a o jeździe w deszczu lepiej nie wspominać.

Minusy:
- Niezbyt dobra przyczepność na suchym
- Wolno się grzeją i szybko tracą temperature
- Niezbyt ładny bieżnik

Plusy:
- Całkiem dobre na mokrym
- Wytrzymały 22 tys. w VFR 750

Ogólnie przecietniak - poleciłbym raczej do mniejszych pojemności, gdzie poradzi sobie dobrze. Do motocykli o mocy > 100 KM lepiej założyć PR2 albo PR3.

Poczytałem opinie, bo to były moje pierwsze opony w fazerze 600, i na mokrym sprawowały się bardzo dobrze, na suchym dupy nie urywało (w porównaniu z oponami, którymi miałem później do czynienia), ale śmigać się dało. Przebiegi rzędu 20kkm są dla tej opony jak najbardziej wykoanalne, więc drogie dzieci COŚ ZA COŚ...

Mam je w GSRce 600. Kluczem do tych opon jest temperatura :) Jak już ją złapią to nie są takie złe jak tu wiele osób opisuje - slidery poprzycierane, więc dają rade :) Na mokrym nie narzekam - moim zdaniem to przyzwoite gumy i do tego wytrzymują naprawde duże przebiegi - po 20 tys tył i nawet 30 tys. przód :)

Kupiłem R6 z tymi gumami - nie są tragiczne, ale mieszanka faktycznie jest w nich bardzo twarda i żeby sobie pojeździć trzeba konkretnie je dogrzać. Widziałem że stunter13 na nich jeździ podczas pokazów, a więc muszą dobrze się ślizgać :) Ogólnie oceniam je na 7.

Bardzo przyzwoita opona względem ceny. Przyczepność po rozgrzaniu dobra, bardzo dobrze sprawuje się na mokrym i świetnie odprowadza wodę. Wadą jest to że dość długo się rozgrzewa i niestety dość szybko trafi temperaturę. Wytrzymuje bardzo długo. Mimo tego że dość długo się rozgrzewa mogę polecić ją ponieważ jest stosunkowo tania i bardzo dobrze radzi sobie w deszczu.

mam te oponki w SV 650 S no i powiem szczerze tragedia... nie klei sie to ani na suchym,ani na mokrym ,strasznie nerwowe i grzeja sie wiecznosc(nawet jak sa mega upały) po czym momentalnie stygna,jak dla mnie ta opona to tragedia... moze zbyt sportowe ambicje,ale ta opona nadaje sie co najwyzej do spokojnej (bardzo!) turystycznej jazdy,bez zbytniego kładzenia sie w winkle(czesto lecialem bokiem bo zaczela slizgac przy ostrzejszej jezdzie,nie daje zadnego wyczucia i bardzo nerwowa) ale za to jest kurewsko wytrzymala,nabilem na nia 13 tys ,zaliczyla 2 palenia a tu jeszcze sporo miesa,ale ogolem NIE POLECAM! lepiej zainwestowac w PR2 bo sa bardzo dobre w porownaniu z 1

opona wytrzymała. zrobiłem na cbr 600 juz jakieś 15 tys km i zostało 1/4 bieznika. Poza tym strasznie kocha uślizgi nawet po rozgrzaniu. Niepewna w winklach. Już jej chyba nie można kupic nigdzie (i całe szczęście). Kolejna bedzie Pirelli Angel ST . kolega ma w Bandycie i jest bardzo zadowolony

Kupiłem oponkę na tył pod namową kolegi, że na początek (jestem świeżym motocyklistą) w zupełności wystarczy. Niestety jej potencjał starczył może na 2 tygodnie. W ciepłe bezchmurne dni sprawdzają się jako tako. Twarda mieszanka na całej oponie, długo się grzeją, ale pewnie na długo starczą. Jak ktoś chce do bardzo spokojnej turystycznej jazdy, to czemu nie. Myślę, że 20000km dadzą radę. Przejechałem w nich około 2000km i zużycie znikome. Jazda w nich po winklach niestety do przyjemnych nie należy. Ciut mocniejszy przechył i już uślizg.
Zwykła malowana linia i zaczyna tańcować. O jeździe na mokrym nie wspomnę - często muszę stosować styl enduro i wspomagać się nogami, bo to dosłownie jazda figurowa.
Przejechałem tą oponką naprawdę niewiele, ale i tak mocno się zastanawiam żeby zmienić ją na Pilot Road 2.