
Gość: Jacek
To mój 3 kask Naxa. Komfort jazdy (dopasowania) identyczny jak w poprzednim, generalnie może być. Wentylacja na dobrym poziomie ale pinlock jednak trochę paruje. Aerodynamika jest OK ale z za szyby mojej Kawasaki Z 750 S trochę szarpie. Jakość wykonania jest dobra. Szyba po raz pierwszy jest właściwie spasowana z kaskiem. Blenda przeciwsłoneczna płynnie schodzi w dół i w górę, nie zostawiając miejsc niezasłoniętych. Wnętrze przyjemne w dotyku, chociaż przydało by się więcej miejsca na uszy ale może ja mam je zbyt duże. A teraz łyżka dziegciu. To jest NAJGŁOŚNIEJSZY kask jaki mi się trafił. Ryk i szumy zaczynają się natychmiast po starcie. Wytrzymać można do 50 km/h. Później bez korków w uszach jeździć się zwyczajnie nie da. Przy 120 dźwięki wpadają w dziwne "wibracje" i kompletnie uniemożliwiają jazdę co czyni kask bezużytecznym. Szkoda ponieważ to cudo ma wszystko za 299 pln.

Już wiem co jest przyczyną hałasu wewnątrz kasku F24. To wloty i przede wszystkim wylot powietrza na górnej części kasku. Po zamknięciu wylotu szumy zmniejszyły się znacznie. Postaram się sprawdzić czy zaklejenie ich taśmą pomoże jeszcze bardziej. Co ciekawe, w poprzednim kasku wylot był umieszczony znacznie niżej i w ogóle nie emitował żadnych dźwięków.


Gość: Tom_Cyk
To mój pierwszy garnek, więc nie mam do czego porównać. Zrobione ok 3tys km. Z plusów dodatnich:
- fajny wygląd - nie wygląda na 300 zł
- fajne wyposażenie - blenda plus pinlock za 3 stówki mało gdzie dostaniemy, z tego co czytam
- dobre wykonanie - na razie nic złego się nie dzieje
Z minusów ujemnych:
- głośny, pomimo braku doświadczenia, nie powinno chyba tak być;
- słaba aerodynamika- od 120 km/h trzepie głową (jeżdżę na golasie)
Kupiłem na początek przygody z moto, i uważam, że na kurs i pierwsze wycieczki jest ok.

Może masz za luźny kask i dlatego trzepie przy większych prędkościach?
