
Gość
Najlepsza R1 w historii. Bardzo dobrze się prowadzi, jest lekka i szybka. Znakomity dół w porównaniu do nowszych modeli R1. Silnik jest na wtrysku - zero problemów z regulacjami. Polecam.


Gość
100% zadowolenia bardzo dobry sprzet. Niezawodny jesli trafi sie zadbana sztuke i bedzie sie dbało bedzie sie odpłacał bezawaryjnoscia. Ponad czasowy wyglad sprawia ze do garazu wchodzi sie az miło:D Ocena 10 i mimo iz w moim przypadku padło ładowanie i TPS to nigdy nie było ingerencji w silnik ani zadnej grubszej awarii niz napisałem. POLECAM


Gość
Jedna z najlepszych R1 w historii. Jest to pierwsza R1, która została wyposażona we wtrysk paliwa, dzięki czemu odeszła konieczność ustawiania ssania podczas odpalania i częste regulacje i czyszczenie gaźników. Technicznie jest bardzo dopracowana. Zadbany egzemplarz odwdzięcza się bezawaryjną eksploatacją. Zdarzają się jedynie awarie ładowania.
Motocykl jest bardzo ekonomiczny: miasto ok. 6L, trasa 5L, pełen ogień 8L. Jak na litr pojemności to bardzo znośne wartości.
Motocykl seryjnie nie posiada amortyzatora skrętu, więc warto na początku wyposażyć go w ten dodatek.
Prowadzenie jest wręcz idealne, ze względu ma małą masę i rozmieszczenie manetki-siedzenie-stopki. Dobrze będą czuli się zarówno kierowcy o wzroście 170cm jak i 190. Więcej może być trochę mało miejsca za owiewką.
Nie jest to motocykl dla niedoświadczonych kierowców. Mała masa i 150KM sprawia, że motocykl może zaskoczyć, a sposób w jaki oddaje moc jest wręcz perfekcyjny. Silnik wyrywa już od niskich obrotów.


Gość
Jeżdżę swoją R1 od 4 lat i nie miałem z nią żadnych problemów.
Świetna na trasę ( spalanie ok.5.5 l. przy zmienionej zębatce tylnej + 2 zęby), na co dzień i tor (całkiem dobrze sobie radzi z nowszymi motorami, tu spalanie rośnie nawet do 10 l.).
Bardzo dobrze się prowadzi i płynnie oddaje moc na koło. Wybacza niektóre błędy, jednak ja odradzał bym Ją na pierwszy motor.


Gość
Nie polecam żadnego R1 do 2003 roku. Dopiero od 2004 były super. Mój kolega miała RN09 - po 2 miesiącach od zakupu zaczęła wypadać dwójka, ale nie chciał jej sprzedawać bo była w super stanie. Zainwestował w naprawe skrzyni - coś koło 3. tysiaków. Po 1,5 sezonu ta sama historia - najpierw biegi ciężko się wbijały, potem wypadały. Zbyt duża moc do tak delikatnej skrzyni. Lepiej dołożyć troche kasy do RN12 i jeździć bez zastanawiania się ile skrzynia wytrzyma.

Jakie trzeba mieć prawo jazdy aby porowdzić r1 Rn09 albo r1 Rn12

Głupoty piszesz człowieku i ludzi w błąd wprowadzasz swoimi opiniami o koledze i jego motorze. Miałem trzy R1 jedną z 1998, drugą 2001, trzecią 2004 więc wiem co piszę. Fakt, że starsze R1 gorzej wypadają technologicznie co jest sprawą normalną przy stałym postępie. Fakt, że gorzej się prowadzą, bo są cięższe i są słabsze. Niemniej jednak jakościowo wypadają dużo lepiej, da się to zauważyć i przekłada się to na żywotność modelu. Przykładowo blok silnika w RN12 jest zbudowany z materiału dużo mniej trwałego są to stopy magnezu. Gwinty dosłownie wychodzą na oczach przy byle jakiej naprawie. W silniku najpierw padło mi sprzęgło, później panewka. Gdzie w starych modelach poważna awaria to alternator. W każdej R1 pada 2, czy w nowej czy w starej.

Zmienianie biegów bez sprzęgła? Co za debilizm.


Gość
Jakczytam opinie w stylu bo moj kloega mial i dzialo sie tak i tak, a wszyscy dobrze wiedza ze erki mialy problem z dwójką a działo sie to zazwyczaj gdy ktos latal na kole. Mam od 3 lat i jest to perfekcyjny sprzet, ciagnie od samego dołu a moc oddaje bardzo agresywnie, jest ekonomiczny i a zarazem bardzo szybki, a dla mnie najpiekniejsza erka ze wszystkich modeli.


Gość
Plusy:
- Wygodny
- Świenie się prowadzi
- Moc i moment obrotowy + mała masa własna = OGIEŃ NA DRODZE!
- Niskie spalanie jak na litrowy silnik( 6,5-8 L)
- Świetne hamulce
- Przepiękny wygląd, który nigdy się nie znudzi
Minusy:
- Wypadająca dwójka od latania na kole
- Padające alternatory(konkretnie to uzwojenie alternatora). Przy kupnie warto wziąć ze sobą jakiś miernik napięcia i sprawdzić napięcie ładowania, aby nie naciąć się na koszty na dzień dobry.
- Bez amortyzatora skrętu lepiej do niego nie podchodzić, bo ma tendencje do łapania shimmy przy ostrzejszym przyspieszaniu.
- Szumiące sprzęgło


Gość: irek929
Jak dla mnie najlepsza R1 jaka powstała.Co do awarii to po jakiś dwóch latach padł mi alternator i dwójka też padła,naprawiłem i pięknie latała do czasu aż mnie pedna ślepa baba nie skasowała.


Gość: 1000godzilla1000
Świetna maszyna, wiedziałem że ma dobrego buta, ale że nie aż tak. Często łapie shimmy szczególnie na dwójce, ale na szczęście nie groźne, głośno wchodzi dwójka, ale jeszcze nie wyskakuje. Silnik rewelacje ciągnie od dołu jak w samochodzie, polecam, ale doświadczonym, bez żartów.


Gość: adi
witam was warto kupic tą maszyne prowadzi sie jak 600 rn19 przy nim to dociazone kombi . bardzo dobry duł mocy moze brakowac przy 240 250 nie ciagnie tak jak nowsze litry po 180 koni ale rospedza sie spokojnie do 275 280 dalej to kwestia ilosci kilometrow prostej czyli bezses . jak wygląda kazdy widzi :). nonstop sadzi z rury ogniem silniki odporne na pałowanie beda brac olej dolewamy i sadzimy moj kolega ma taka samą i tez dolewa co jakis czas i nie kopca na niebiesko jezdza maja sie dobrze polecam bardzo fajna baza na tor bo ma swietne prowadzenie. o i jeszcze jedno smigam litrami po 180 kucy i wiecej i nikt nie ucieka jedynie z panigale jest duzy problem :D


Gość: arthez
Zastanawiałem się co kupić rn 12 czy rn 09 po jzdzie jednym i drugim padło na rn 09 i wcale nie żałuje jak koledzy wyżej piszą świetnie się prowadzi i świetnie wygląda ponad czasowy wygląd. 100% zadowolenia :)))


Gość: Maciej
Za taką cenę taki sprzęt... Kilkanaście tysięcy i mamy wymiatacza na torze. R1 RN09 to taki litr z wagą 600-tki. Dobre opony i jesteśmy w stanie kręcić ładne czasy na torach. Motocykl niezbyt do jazdy po ulicach, dopiero na torze pokazuje pazur. Bez amorka skrętu nie wolno na to wsiadać jeśli komuś życie miłe. Fabryczne zawieszenie daje radę i jest w pełni regulowane. Na gumę z gazu idzie bez problemu. Biegi jak to w Yamaha chodzą ciężko i ze stuknięciami, jednakże nic nie wypada przy przebiegu ponad 45 000km. Motocykl dobry do jazdy już po kilku sezonach, raczej nie dla początkujących ze względu na brutalne oddawanie mocy i brak wspomagaczy. Niestety układ hamulcowy nieadekwatny do mocy, jednak ten sprzęt już kilka latek ma za sobą.


Gość: gość 4
Mówią że czym więcej koni to motor jest szybszy . To nie prawda dobry przykładem jest Rn-09 i Rn-12 . Rn- 09 ma maksymalny moment i moc przy 8500 obrotów a Rn-12 dopiero przy 12500 obrotów . Ale Rn-12 lepiej ciągnie powyżej 250 km/h . Najważniejsze jest przecież być pierwszym na światłach.


Gość: r1
Motocyklem jeździłem dwa lata. W tym okresie padł alternator i zaczęły fiksować obroty. Alternator przewiniłem a falowanie znikło po wykasowaniu starych błędów w komputerze. Jest to bardzo proste i można sprawdzić czy motocykl miał coś grzebane. Prowadzenie bajka, hamulce katapultują w kosmos dwa razy uratowały mi życie. Bardzo dobry duł. Po przejechaniu się rn12 czuć różnice. Rn 12 trzeba bardziej kręcić. Odrobinę szumiał kosz sprzęgłowy, drugi bieg nie wypadała. Spalanie na poziomie 5.8 l. Jakoś wykonania bardzo dobra, można przyczepić się do grubości lakieru który bardzo się rysuje. Zmieniłem ja na zx9r z 2002r ze względów finansowych.
Maże o powrocie do R1rn09 bo zx9r to padaka i kropka.
