
Gość
Plusy:
- Super wygodny
- Dobre wykończenie i materiały
- Rewelacyjnie wyciszony
- Wydajna wentylacja
- Duże pole widzenia
- Wbudowana blenda przeciwsłoneczna
- Nie paruje i nie przecieka w deszczu
Minusy:
- Cena
Garnek troche drogi, ale po założeniu i przejechaniu się w nim paru kilometrów wiadomo za co zapłaciliśmy. Polecam.


Gość
Przesiadłem się z XR-1000 i gorąco polecam. Najcichszy garnek jaki miałem na głowie. Wbudowane okulary przeciwsłoneczne to bardzo przydatny dodatek, którego brakowało w XR-1000. Ponieważ są już jego następcy to można go już wyrwać za ok. 1000 PLN. W tej cenie to prawdziwa okazja. Polecam.


Gość: kikidr
kask jest rewelacyjny, niesamowicie cichy, wyważony i wygodny.
Brak wyjmowanego środka troche denerwuje, ale wyściółka łatwa do czyszczenia. Wygląd taki sobie, ale to njamniej wazny parametr - we wszystkich innych to król kasków.


Gość: Karuk
Kask jest bardzo wygodny, ma mnóstwo miejsca w środku, do tego jest wprost gigantyczna szyba i chociaż jest cichy ma niezłą wentylację. Warto jednak dokupić "podbródek" (anti-noise pad), żeby zgubił trochę zawirowań w kasku - będzie mniej wiało, ale też będzie ciszej.
Z wad jest dosyć duży i jak dla mnie DD to wada - zdecydowanie wolałbym micro-locka, no i jeszcze blenda mogłaby być schodzić niżej, chociaż bardziej w niej przeszkadza, że jak słońce świeci z boku, to jest zbyt ostro "podcięta".
W ogólnym rozrachunku ten kask jest i tak najlepszym w jakim jeździłem i nie przebił go polecany wszem i wobec dużo nowszy Shoei Gt-air. Dlaczego? Otóż owszem GT jest rewelacyjnie złożony, jest jeszcze cichszy (najcichszy kask w jakim jeździłem) i ma fenomenalną blednę i do tego micro-lock. Z drugiej strony jego wentylacja to jakaś porażka (oczywiście jak na kask z tej półki), choć ma dużą regulację nawiewów, to niespecjalnie widać różnice (co prawda jeżdżę na nakedzie i przy owiewce jest trochę lepiej). Do tego owszem jest wygodny, ale nie jest to klasa Schubertha, zwłaszcza jeżeli chodzi o ilość miejsca w kasku.
I na koniec przy ok. 100 km/h potrafi łapać dziwne gwizdy i dźwięki z tyłu kasku (potwierdził to zresztą mój brat, na zupełnie moto z owiewką).
Więc z jednej strony jest mega cichy to czasem potrafi zrobić się strasznie uciążliwy akustycznie i chociaż oba kaski są fenomenalne i na pewno będą dobrze służyć, to gdybym nie miał Schubetha, byłbym zachwycony, a tak zakładam Schubetha i pomimo jego pewnych wad, jakoś mniej mi one przeszkadzają i zdecydowanie wybieram Niemca (a do tego można go kupić duuużo taniej od Shoeia)
Na koniec daję 9, bo nie jest on idealny, więc zostawiam miejsce, dla czegoś lepszego, ale na razie go nie znalazłem.


Gość: XL1000
Fatalna tapicerka, skay łuszczy się na kołnierzu i policzkach, gąbki znikają niemal do zera. Starannie dobrany rozmiar w dniu zakupu za kilka tygodni okazuje się zbyt luźny. Kask podczas jazdy opada na oczy, przekręca się na boki. Kupiłem dla całej rodziny kaski Schuberth, wydałem kilka tysięcy złotych, wszystkie egzemplarze zawiodły. Przestrzegam przed zakupem tej chińszczyzny brandowanej przez DDR. KASKI SCHUBERTH NIGDY WIĘCEJ
