
Gość: Mateusz
Motocykl nabyłem jako fabrycznie nowy w czasie dni otwartych Hondy w salonie Honda Plaza w Warszawie całkowicie w ciemno bez jazdy testowej. Aktualnie sprzęt jest na dotarciu, ma tylko 600 km przebiegu ale mogę opisać swoje wrażenia po tym przebiegu.
Motocykl jak na pojemność 500 i 48 koni jest całkiem żwawy, do prędkości 120-140 rozpędza się w miarę dynamicznie, dla mnie mocy jest wystarczająco. Zawieszenie dosyć miękkie, na wybojach jest całkiem przyjemnie, nie czuć że motocykl jest za miękki. Wszystkie światła w technologii led, przednia lampa w nocy na światłach drogowych świeci bardzo dobrze, bym powiedział że jak w nowych samochodach. Zegary w formie ekranu lcd, bardzo czytelny, w nocy automatycznie się ściemnia, można połączyć się przez bluetooth jednoczesnie z telefonem i interkomem i poprzez motocykl wyświetlać nawigację, odbierać i wykonywać połączenia telefoniczne, przełączać muzykę, itd. Do tego jest koniecznie pobranie aplikacji. Motocykl pali w jeździe mieszanej i prędkości do 100 km/h 3,7 litra więc niewiele, pamiętajmy że motocykl jest na dotarciu. Bak 17 litrów spokojnie wystarczy na ponad 400 km. Siedzenie nie jest za twarde, jednak po 200 km czuć ból tyłka, do przeżycia. Przy wzroście 176 cm dotykam pełną nogą do ziemi, więc nieco niższe osoby powinny czuć się komfortowo przy zatrzymaniu motocykla. Osoby wyższe powinny rowniez być zadowolone, lecz polecam przymierzyć się do motocykla przed zakupem. Lusterka duże, widoczność dobra. Jedną z wad, jaką się dopatrzyłem przez te kilometry jest zbyt niska szyba, z jaką honda wyszła z fabryki, przy moim wzroście 176 cm podmuch powietrza jest kierowany ma górę kasku i hałas jest nie do zniesienia, jeśli na rynku pojawią się akcesoryjne wyższe szyby to fabryczna odrazu idzie do wymiany. Drugą i ostatnią wadą, jaką zauważyłem na tą chwilę są odczuwalne wibracje między 2 a 4 tys obrotów na całym motocyklu, utrzymując wyższe obroty to nie występuje. Wibracje na ponóżkach czuć powyżej 5 tys obrotów, mi to nie przeszkadza, miałem w poprzednim motocyklu tą samą przypadłość.
Podsumowując, jeśli chcemy uniwersalny sprzęt do miasta, w trasy i na szutry na kat. A2 to mogę z czystym sumieniem polecić. Problemem jest jedynie bardzo mało akcesoriów, oraz wydechów, bo to jednak świeży motocykl na rynku i producenci dopiero zaczynają je wypuszczać.

Mało wiarygodna recenzja. Brzmi jak żywcem wyjęte z art. internetowego. Albo poddano ją cenzurze.

Dołączone zdjęcia

Gość: Obgryzator
Motocykl kupiony nowy. Kiedyś była CB500X więc mam porównanie tych modeli. NX jest jakby wyższy, pozycja bardziej komfortowa. Silnik jakby delikatnie poprawiony od dołu. Wyświetlacz przejrzysty chociaż guzik do sterowania menu lekko upierdliwy. Na pewno motocykl wydaje bardziej rasowy (jeśli można tak nazwać) dźwięk oraz ma lepsze właściwości terenowe chociaż przednie koło na szutrach i lekkim piasku lubi uciekać. Składanie w zakrętach wzorowe, pierwszy dzień po kilku latach nie jeżdżenia i tył zamknięty ;) Trakcja działa przewidywalnie ale w terenie lepiej wyłączyć. Kupiony jako wyprawówka i myślę, że ta funkcję spełni ponieważ wcześniejszy CB500X przez 50 tys. km nie miał żadnej awarii a nie był traktowany pobłażliwie. Spalanie na docieraniu przez pierwsze 100km 4,7 ale tak docieram nowe silniki. W podróży i tutaj szok (2 osoby) spalanie 4,1-4,2. Poprzednik miał takie samo spalanie. Spokojna emerycka jazda 3,8 l/100km do 4,8 l/100km po serpentynach na pełnym ogniu. Jeżeli szukasz motocykla, bezawaryjnego, lekkiego, którego możesz kręcić na maxa bez obawiania się że Cię dupa w zakręcie wyprzedzi- bierz śmiało ;) Mnie osobiście wkurza jedynie wiatr który uwaga...wieje z okolic przestrzeni czachy i zbiornika. Gdyby NX miał 10 koni więcej, byłby idealny.
