
Gość: Darek_B
Fajny motor, który sprawdza się zarówno do zabawy jak i dłuższych wycieczek.
Zalety to:
- wygodna pozycja kierowcy
- świetnie trzyma się drogi, łatwo idzie na kolano
- bardzo oszczędny (dwie osoby w siodle przy prędkości 100-140 spalił 5,2l/100km)
- nowoczesny wygląd (czarna wygląda bardzo świeżo)
- bardzo poręczny i łatwy w prowadzeniu
- wybacza błędy
Wady:
- pasjonatom szybszej jazdy jego osiągi mogą nie wystarczać. Niemniej do 180 przyśpiesza momentalnie
- max. prędkość nieco poniżej 220 km/h


Gość: marek
To motocykl mojej żony ja dosiadam go tylko od czasu do czasu dla przyjemności,zrobiłem nim około 3000 mil obecnie ma 6500 kupiony w 2012r nowy .Przed zakupem namawiałem żone na v-stroma 650 ale ona się uparła na yamahe ja miałem mieszane uczucia i ,i się grubo myliłem, kiedy pierwszy raz wsiadłem przejechałem nim pierwsze dwa zakręty jedna długa prosta i się zakochałem w tym moto, ten charakter silnika do 3500 potulny jak baranek i mięciutki jak kaczuszka (doskonały do manewrowania w ruchu miejskim i bardzo bezpieczny) i nagle powyżej 3500 budzi się niezła bestyjka ale wszystko wciąż płynnie i bezpiecznie.
+ Spalanie (5-5.8 nie super mało ale bardzo przyzwoicie)
+ Silnik (łagodny i przyzwoicie szybki dla mnie idealny )
+ Hamulce ( bardzo dobre to mocna strona tego motocykla)
+ abs ( działa super, kto ma ten wie )
+ Sterowność ( patrz czym jeżdżą szkoły jazdy w EU)
+ niezawodność (poprzednik to już niekwestionowana legenda)
+- wydech (bardzo cichutki i przyjemny ale żona woli głośny)
- owiewka ( mam 190 I cała woda z szyby wali prosto w oczy w ciężki deszcz można utonąć na środku autostrady, żona ma 175 i takiego problemu nie potwierdza.Następna sprawa to ciepło silnika wdobywające się z pod kierownicy walące prosto w twarz
problem ten występuje tylko w naprawde upalne dni i tylko kiedy stoisz , lekarstwo to luz i puścić kierownicę na czas postoju i jest ok.)
- siedzisko pasażera ( do jednej godziny jazdy jest ok )
Namawiam żonę żeby kupiła sobie nowego V-stroma 1000 a ona nie chce woli yamahe ,to powinna być najlepsza opinia dla yamahy .

Bardzo fajny motocykl. W pełnej owiewce bardzo uniwersalny. W malowaniu race blue wygląda fenomenalnie. Wcześniej jeździłem też znacznie większymi maszynami ale XJ6 to świetny kompromis. 78 KM łba nie urywa ale XJtka lubi się też zabawić. Mam porównanie z FZ6, w której nie podoba mi się słaby dół i środek - dopiero na wyższych obrotach odjeżdża XJtce. Zestrojenie silnika - liniowość charakterystyki i krótkie końcowe przełożenie dają bardzo przyjazny motocykl, który cię nie wystraszy a jak trzeba potrafi trochę pogonić (szczególnie powyżej 8 kprm). Następną kwestią jest legendarna niezawodność modelu - tutaj Yamaha nie ma konkurencji, jest klasą samą dla siebie.


Gość: penpen
Motocykl z 2011 r. 33000 przebiegu, u mnie od 5 lat, zrobiłem 20000 km, wymienione świece i robiony podstawowy serwis olejowy. Moto bezobsługowe. Świetne do nauki. Idealne na trasę nie tylko solo. Dobrze sprawdza się w mieście. Po polerce i detailingu, jak nowe. 78 KM jest wystarczające. Motocykl dla ludzi którzy chcą się cieszyć spokojną jazdą motocyklem, fani R1 i innych litrów sportowych będą zawiedzeni brakiem mocy. Nie wiem co trzeba zrobić by wywrócić się na tym motocyklu.
