Gość
bardzo wygodny i bezawaryjny ale ten brak mocy
Gość: Iglak
Posiadam Deauville od 3 lat. Motocykl wygodny, dobrze się prowadzi, ma niezłe hamulce. Mocy spokojnie starcza do komfortowego podróżowania w pojedynke, na dwie osoby przydałoby się jednak coś mocniejszego zwłaszcza podczas jazdy po autostradach. Minusów jest niewiele - motocykl jak dłużej postoi ciężej odpala(czasem pomaga dopiero podłączenie akumulatora z samochodu), drugim minusem są zawieszające się pompki paliwa - najczęściej wystarczy postukać, ale zdarzają się także padnięte przekaźniki. Ogólnie jestem zadowolony - świetna i bezawaryjna maszyna, którą zwiedziłem już mnóstwo krajów Europy. Polecam.
Gość: Lukasz
Motor świetnie się prowadzi choć w zakrętach trochę za miękki.nadaje się na nasze drogi , hamulce hamują ale warto zainwestować w dobrej klasy klocki.brak ABS to minus. Dlamnie dobry
Motocykl
Gość: Wojtek
Motocykl świetnie nadaje się jako pierwszy do do spokojnej turystyki. Pancerna konstrukcja, ciężko go popsuć przy normalnej eksploatacji. Wygodna pozycja, po zmianie szyby na wyższą turystyczną jest bajka - da rady przejechać kilkaset kilometrów bez wielkiego bólu pleców. Przydatne schowki i kufry. Spalanie na trasie na poziomie 4,6 - 6 l/100 km przy naprawdę kręceniu do oporu więc wynik dość dobry. Średnia z trasy przy jeździe do 120 km/h wychodzi w granicach 5,2 litra. Zawieszenie średnio twarde ale przyjemnie lata się po niekoniecznie dobrym asfalcie. Spora waga według mnie jest zaletą ponieważ motocykl jest stabilny, przewidywalny i stosunkowo dobrze się nim manewruje. Niezniszczalny i bezobsługowy kardan. Hamulce bardzo dobre, nieźle hamują. Nowsze modele z CBS to bajka. Teraz wady :
- słaba moc nie nadaje się na autostrady i do wyprzedzania
- jazda z plecaczkiem to na dłuższą metę udręka
- brak wskaźnika paliwa co przy turystyce jest istotne
- brak elastyczności skrzyni biegów - trzeba redukować często aby nie szarpał przy niższych obrotach
Podsumowując - motocykl idealny jako pierwszy albo dla spokojnego turysty jeżdżącego raczej bocznymi drogami bez pasażera, oszczędny w spalaniu i umiarkowanie drogi w eksploatacji ale za to odwdzięcza się bez awaryjnością i potrafi dać sporo frajdy z jazdy.
Gość: pawulon40
Motocykl posiadam od roku , zrobiłem około 5 tyś. km , rocznik mojej Hani 2000. Miałem obawy że staruszka itd. Zaskoczyła mnie niezawodnością , apetytem na paliwo 4,5-5 litrów na 100km . Nie jest to demon prędkości i mocy ale daje radę .Bardzo przyjemnie się prowadzi, posiadam wysoką szybę i dokupiłem deflektor , jeszcze nie przetestowałem. Jestem doświadczonym motocyklistą , za kierownicą motocykli około 500tyś.km mam 55 lat i dalej jest to moją pasją. Nawet z żoną , Honda daje radę jest stabilna i przewidywalna. Polecam na pierwszego turystyka, jeżeli posiadacie umiarkowany budżet. Pozdrawia LwG Z łodzi .
Może 50 tyś, ja mam 51 lat i od momentu zrobienia prawka czyli 33 lata temu zawsze miałem motocykle, ale żeby zrobić nimi pół bańki to bym chyba w domu nie spał i nie zmajstrował trójki dzieci ;)Na marginesie deauvilka to sprzęt ponad czasowy.
Gość od komentarza PiS-policji najwyraźniej ma poważne problemy emocjonalne a być może również psychiczne, zaburzoną ocenę rzeczywistości i zaniżoną ocenę własną. Najwyraźniej pomylił fora i tematy.
Zawsze znajdzie się jakiś pojebus ,który musi wtrącać wszędzie politykę.
Gość: Paweł
Realizacja mlodzieńczych marzeń. Nie licząc jazdy na WSK przed 30 laty to moje pierwsze moto. Kupiony samodzilnie bez asysty doświadczonego motocyklisty i trochę wtopiony. Rok czasu uczyłem się jej. Trochę kasy poszlo na mechaników. Sprzedający rozminął się z prawdą w wielu punktach. Opony mialy 11 lat, a nie 1 rok jak zapewniał. Gaźnik był robiony dawno temu, a nie niedawno. Sprzęgło nie do końca rozłączało skrzynię i silnik. Akurat tu był błąd przy składaniu sprzęgła, więc 3 h roboty i problem znikł. Plus jeszcze parę "drobiazgów".
Teraz mogę już jeździć. Jestem na etapie, że nie muszę się pilnować jak zmienić bieg, jak hamować, jak włączyć/wyłączyć kierunkowskaz itp. Nabralem pewnej wprawy i zacząłem czuć motocykl. Faktycznie jest masywna. Wstyd przyznać , w zeszlym roku 2 razy ją podnosiłem. Ale tak jak tu wcześniej napisano, jak już ruszy to jest stabilna. Nawet przy dość silnych podmuchach bocznego wiatru pozostaje niewzruszona. Na nowych Bridgestone'ach pewnie pokonuje zakręty. Nabralem do niej zaufania. Fakt, że rzadko przekraczam 110 km/h, ale jazda nią to przyjemność. Teraz pozosyalo tylko robić kilometry. Pozdrawiam. LWG
Nie połamały się kufry ani plastiki jak ja położyłeś? Przymierzam się do tego modelu jako pierwszego motocykla w ogóle. Chcę coś z wyprostowana sylwetką, żadnego sporta.
Gość: Bart
Czy da się zamontować LPG do tego motocykla?
Zbiornik w jeden z kufrów bocznych i w drogę.
Da się do każdego chłodzonego cieczą, ogranicza nas tylko kształt i pojemność zbiornika na LPG, miałem kumpla który na bazie goldasa 1500 miał zrobionego na wzór madmaxa, miał LPG, mina kierowców na stacji, bezcenna