
Gość
Świetna maszyna - użytkowałem przez 3 sezony, przerzuciłem się na XV1100. Z wad należy wymienić dość słabe hamulce, mocne wibracje silnika i typową usterke tego modelu, czyli sprzęgiełko rozrusznika - jeśli kupujecie moto i ciężko odpala, a sprzedawca mówi że to akumulator - nie dajcie się nabrać. Koszt sprzęgiełka i robocizny to prawie 2k PLN! Wymiana akumulatora nic nie pomoże. Szkoda że nie wiedziałem tego na początku, ale na szczęście umówiłem się ze sprzedawcą że zwróci mi połowę kosztów naprawy. Poza tym moto bezawaryjne i zrobiłem nim prawie 40 tys km.

Własnie dzis ogladałem savage 650 gosc twierdził za klamator jest nowy.ZDopiero odpalił po kablach z auta

Cenne info.


Gość: Piotr
Posiadam dzikusa w kolorze pomarańczowym i jestem mile zaskoczony cenami serwidowania, osiągami, oraz wyglądem. Krążą opinie że jest mały, niski itp. Mam 180cm wzrostu i spokojnie się mieszczę wraz z pasażerem.
Polecam każdemu

Posiadam Savage 2 lata ,przejechałem nim cztery tysiące kilometrów bez żadnych problemów .Silnik ma 31 koni, ale jest bardzo elastyczny z momentem obrotowym 50 niutonometrów. Spalanie przy spokojnej jeżdzie do 100 km/h 4,3 litra w cyklu mieszanym. Jedyna wada jak w większości starych cruiserów to jedna tarcza z przodu i słabe hamulce tzw .spowalniacze. Dobry motocykl na początek przygody z jednośladami , silnik pięknie brzmi zarówno na wolnych obrotach jak i podczas jazdy. POLECAM

Bo jest mały i niski...


Gość: Piotr
Prosty silnik, niskie koszty serwisowania, dobre osiągi i fajnie strzela z tłumika. Jedynym minusem są hamulce

Kurcze Naj lepsza opinia !!!

Koleś który pisze o redukcji biegów pod górkę, musiał jeździć jakimś mocno wyeksploatowanym egzemplarzem. Savage nie trzeba prosić, odkręcasz gaz i relatywnie spory moment robi swoje.

Silnik słaby, sprzęgiełko rzeczywiście drogi - 2k, powyżej 100km/h cały drży ale cóż - wrażenie z jazdy niezapomniane. Praca silnika koi nerwy. Jazda do 80mk/h (mnie na takiej właście zależy) - niezapomniana. Ten motocykl ma duszę.


Gość: Luxjan
Cześć,
Dzikus jest moim pierwszym motocyklem. Zawsze podobały mi się japońskie choppery/cruisery, więc podjąłem decyzję, że na początek zakupię motocykl prosty konstrukcyjnie i lekki. Ten egzemplarz do takich należy, ale nie zmienia to faktu, że jest to model godny uwagi dla początkującego jak i doświadczonego kierowcy.
Po pierwsze.
Chciałem kupić motocykl przy, którym będę mógł nauczyć się podstaw mechaniki motocyklowej.
Po drugie:
Chciałem, żeby ten motocykl sprawiał mi radość z jazdy.
Po trzecie:
Chciałem aby wyglądał wyjątkowo.
Wszystko się spełniło:)
Przy nim naprawdę można zrobić wszystko. Zagłębiając się w książkę serwisową zauważyłem, że serwis olejowy, hamulcowy, napędowy, oraz podstawowy serwis silnika (z odrobiną chęci i wiedzy) każdy jest w stanie wykonać sam w garażu.
Wygląd motocykla - klasyka z połączeniem jednego cylindra - piękna sprawa.
Spalanie - po zmianie tłumika na przelot z db killerem (projekt mojego ojca) spalane oscyluje przy zmiennej jeździe do 4,4 litra.
Ekonomiczna jazda 4.0-4.3 litra. 5 litrów nie przekroczyłem.
Pozycja na motocyklu nie pozwala na pokonywanie kilkuset kilometrów bez przerwy, ale jak ma się czas to z przerwami można objechać całą Polskę.
Brzmienie. Ehh oryginalny tłumik jest słaby - brzmi jak 125.. Po zmianie tłumika brzmi jak rasowy motocykl. Poza tym wibracje silnika dzięki temu stały się mniej dokuczliwe.
Największy minus to słabe hamulce i osiągi, ale to nie jest motocykl do jazdy sportowej. Prędkość przelotowa to 100-110km/h, ale najprzyjemniej mi się jedzie z prędkością 90 km/h W tym sezonie zrobiłem 3 tysiące kilometrów i oprócz wiosennego serwisu jedyną rzeczą jest dolewanie benzyny do baku.
Pozdrowienia
Przy zakupie warto zwrócić uwagę na napęd, czy nie jest uszkodzony oraz czy w silniku nie słychać łańcucha, bo jeśli słychać to należy niezwłocznie wymienić rozrząd bo napinacz rozrządu lubi zrobić figle w silniku.
Pozdrowienia
