Genialny w swej prostocie, ma wszystko, co potrzeba w hard-enduro dla amatora.
Tam się po prostu nie ma co zepsuć, bo nie ma nic zębnego do jazdy. Pancerny silniczek z serii RFVC - wystarczy zmieniać olej w odpowiednim czasie i częściej zaglądać na filtr powietrza. Osiągami troszkę słabo jak na dzisiejsze standardy 400ccm, ale w terenie i tak wystarczy amatorowi.
Bolączka dla niektórych - brak rozrusznika. Dla obeznanego w sprawie kopania - żaden problem. Nie ma problemu z odpalaniem, nawet po długich przestojach w garażu.
Gość Nie ma rozrusznika. Jak jesteś ciotą to sobie kup Yamahę TW
Najlepszy motor na jakim jeździłem. Moje marzenie z dzieciństwa. Jak dla mnie nie ma wad. Jest stworzony do jazdy w terenie i idealnie się w nim sprawdza. Jak na lata kiedy został skonstruowany nie miał sobie równych. Pewnie, że z biegiem lat powstało mnóstwo bardziej zaawansowanych i lżejszych motorów ale nie wiem czy którykolwiek z nich może poszczycić się taką trwałością. Główne zarzuty pod kątem xr jakie słyszę to, że nie ma rozrusznika i że mogłaby być mocniejsza. Mocniejsza po co? Bo kolega na nowym KTM odjeżdża na prostej? A czy xr to jest ścigacz albo motocykl na tor? Nie. To jest sprzęt stworzony m.in dla pastuchów i kowboi w Australii. Ma być nie zawodny i ma wszędzie dojechać. O jego wartości świadczy chociażby fakt jak szybko rośnie jego cena. Ten motor stał się już klasykiem
Bardzo przyjemny motocykl wsrod choperow do 1000 CCM. Bardzo fajnie jezdzacy fajnie przyspieszający i niezawodny. Polecam mam go 3 sezon przelatane o...