
Gość: Duka
Ogólnie motocykl mam 4 lata i nie zamierzam się go pozbywać,Gdyż jest łatwy w prowadzeniu, wygodny, silnik nieśmiertelna v-ka, moc 46 koni wystarcza na miasto i trasę, wariat spod świateł. Apetyt umiarkowany 4,3 do 5,7l w zależności jak odkręcasz, Zawiasy troszke za miękkie do agresywnej jazdy ale za to płynie po trasie a błyskawiczne zakręty to nie jej domena 19cali przednie koło ciężko zmusić do zakrętu w wysokich prędkościach. Heble wystarczają jak co to można użyć tylnego bębna. A poza tym cena zakupu jest atrakcyjna.


Gość: pbl
To mój pierwszy motocykl po zdaniu egzaminu na prawo jazdy kat. A. Wczesniej 125cc.
Moim zdaniem jeździ się nim łatwo, ale na ciasnych zakrętach szoruję asfalt butami. Jeżdżę nim drógi sezon i zaczyna mi trochę brakować mocy. Do 100 km/h jedzie się nim całkiem wygodnie, potem walka z wiatrem. Jechalem nim 130, ale naprawdę trzeba się mocno trzymać.
Podoba mi się i jazda nim sprawia dużo frajdy :)
Nie planuję go sprzedawać, ale myślę o kupnie drugiego, innego, szybszego ;)

Dołączone zdjęcia