
Gość: Piter XVS 1100
Użytkuje Dragstara 1100 od 3 lat. Motocykl bardzo udany i sprawiający wiele frajdy z jazdy. Prezentuje się dostojnie, jakość wykonania motocykla i wszyskich elementów jest naprawde świetna.
Prowadzi się bardzo dobrze, według niektórych opinii jakie czytałęm zawiesznie jest troche za miękkie, ale jak dla mnie jest w sam raz - motocykl dzięki temu bardzo dobrze radzi sobie z dziurami i nie odczuwam potrzeby zmiany na twardsze. No może gdybym jeździł z pasażerem, ale jeżdże głównie soli.
Pozycja jeźdźca jest idealna - jedzie się na luzie, wygodnie, siedzenie miękkie :) Największy dystans jaki przejechałem za jednym zamachem to 450 km i nie czułem większego zmęczenia.
Silnik dość słaby, bo tylko 63KM ale za to ze sporym momentem obrotowym. Dragstar jest dzięki temu elastyczny i można jeździć na ostatnim biegu praktycznie od 60 km/h i nic nie szarpie. Skrzynia biegów bardzo przyzwoita, niestety troche za głośna.
Hamulce bardzo przyzwoite - można dołożyć oplot na przód i robią się wtedy niewiarygodne. Jeździłem drag starem kumpla, który miał w nim oplot i jest naprawde ciekawie. Ale i tak w serii nie ma co narzekać.
Spalanie na przyzwoitym poziomie 6-6,5L/100 :) Jest tylko jedna wada, która psuje doskonały obraz tego motocykla. Wadliwe sprzęgiełka rozruszniku, które jak padną to nie mają litości dla portfela :/ Koszt wymiany z robocizną zahacza o 3000 PLN, więc zwracajcie uwagę przy kupnie jak motocykl odpala. Byłem oglądać jednego, który na zimnym ledwo co kręcił - handlarz powiedział, że wystarczy wymienić akumulator, ale to nieprawda. Najczęściej kłopoty z odpalaniem to wina sprzęgiełka, a koszty wymiany z robocizną naprawde spore.

Witam,potrzebuje kilku części do DS.moze ma ktoś jakieś namiary na dobrych sprzedawcow.a mianowicie potrzebuje oslon glowicy.

Witam wszystkich.Koledzy czy wie ktoś z was ile kosztuje nowy drag star1100 bo szukam iszukam na necie i tylko używki są zakochałem się na tyle w tym motorze że chcę kupić nowego pozdrawiam i dzięki za info.

Kupiłem DS 1100 Classic i nie mialem pojęcia nt. sprzęgiełka rozrusznika. Jak dowiedziałem się że kupiłem moto z rozwalonym sprzęgiełkiem załamałem się. Szukałem na nedcie różnych porad i ZNALAZŁEM!!!. Jest gość który regeneruje sprzęgiełka. Sam to zrobiłem. wyslałem mu swoje stare i dostałem zregenerowane. Padło po miesiącu ale gość dawał gwarancję. Wysłałem mu ponownie i dostałem drugie bez gadania. Chodzi już drugi rok i jest super. Facet bardzo uczciwy co rzadko się zdarza. Rada dla użytkowników!!!. Nie uruchamiajcie silnika na słabym akumulatorze bo to zabija sprzęgiełko. Jak naciskacie starter to trzymajcie aż moto odpali. Im szybciej zregenerujecie wadliwe sprzęgiełko tym lepiej. Wierzcie mi że nie robie reklamy żadnemu znajomemu. Ja jestem z Włocławka a ten gość gdzieś z południowej polski. Mam do niego numer tel. Jak ktoś chce to niech pisze na stowent@onet.pl


Gość: Dzidek
Zgodze się z przedmówcą w 100%. Moto świetne, ale sprzęgiełko rozrusznika to pięta achillesowa tego modelu. Niestety nie ominęła mnie awaria tego ustrojstwa, a koszt naprawy był naprawde spory - sprzęgiełko rozrusznika, koło zębate, uszczelki i robocizna to razem 2900 PLN. Jeden plus że nowe sprzęgiełko ma ponoć zupełnie inną konstrukcje i jak już się wymieni to nie powinno się to drugi raz powtórzyć. Oprócz tego mankamentu motocykl rewelacja - elastyczny silnik, wygodny, dobrze hamuje. Pełne zadowolenie. :)

nie dobija i nie węzykuje, jak się jedzie defensywnie i po dobrej nawierzchni. Wystarczy raz go przegonić ostrzej po łukach albo nierównej drodze, z pasażerem i wtedy wychodzą te felery. Trudno. Coś kosztem komfortu.

No niezłe moto, zależy jednak od tego czy nie przeszkadza komuś, że przy dwóch osobach na siodle okrutnie dobija tylny amor lub, ze klepie zaworami, lub, ze ma tendencję do węzykowania lub, że ma wadliwy system rozrusznika, no ale to jak pisałem na początku, jednym to przeszkadza drugim nie.


Gość
Maszyna piękna i nie do zdarcia! Bardzo dobry silnik, który ciągnie od samego dołu. Można jeździć na ostatnim biegu od 60 do 190km/h i nic nie szarpie. Wyglądem zwraca swoją uwage, dobre hamulce jak to w Yamahach i przepiękny klank z pustych wydechów, który potrafi włączyć alarm w zaparkowanych niedaleko samochodach :) Prowadzenie jak na tą wage bardzo dobre, jeden minus to przednie zawieszenie które czasem dobija. Polecam wlać gęstszy olej do widelców. Sprzęgiełko rozrusznika to prawda - może w tym modelu się wykończyć, zwłaszcza jak często odpalacie motocykl, ale przy turystycznym weekendowym użytkowaniu nie trzeba się za bardzo tym przejmować..
Moja ocena - 9/10. Zawsze można coś ulepszyć :)

190 to chyba z przepaści. Max co udaje się realnie osiągnąć to lekko ponad 160.

Z mojego doświadczenia, moto ciężko pójdzie cokolwiek powyżej 165km/h. Może kwestia, że moja ma sakwy i szybę, co może ograniczać Vmax, ale i tak, mocy powyżej 140km/h jest jak na lekarstwo.


Gość: phantom72
Jeżdziłem Drag Starem 1100 2 sezony i do dziś z ogromnym sentymentem wspominam to wspaniałe moto.
Zacznę od zalet
+klasyczny wygląd
+bardzo elastyczny silnik i dość wysoki moment obrotowy ( zapinam 5tke przy 50 km/h , nic nie szarpie a moto calkiem przyzwoicie przyspiesza)
+moto bardzo wygodnie i nawet spore odległosci nie powoduja wiekszego zmeczenia
+prowadzi sie wspaniale , zarówno w zakretach jak i w mieście , niewielka waga jak na tego typu sprzęt (classic okolo 280kg) ma w tym swój ogromny udział.
+posiada praktycznie bezobsługowy , wał napedowy
+ 2 tarcze z przodu , powoduja ze w przeciwienstwie do VTXa moto hamuje
+ ładnie gada na pustych rurach
wady
-brak mocy jesli przekroczymy 130km/h , owszem moto poleci i 170 ale rozpedza sie do tej predkosci dośc ociezale
- felerne sprzegiełko ( akurat mnie omineła ta "przyjemnosć"ale wielu znajomych musiało to naprawiac w swoich Dragach , a regenearcja czasami pomagała na kilka miesiecy)
-egzemplarz ktory posiadałem nigdy nie zszedł ze spalaniem poniżej 6 l
-chłodzenie powietrzem , z jednej strony zaleta z drugiej wada ale pamietam jak piekła mnie noga gdy przebijałem sie przez kilkunasto kilometrowy korek w Redzie
Jak kiedyś zdziadzieje i nie bede miał siły na mastodonty to sprawie sobie ponownie takiego Drag Stara , kocham to moto

Aczym kolega jeździ teraz?

Dołączone zdjęcia

Gość: w
Ogólna ocena bardzo dobra z minusem.
Silnik pracuje płynnie, ale jego moc 63KM wystarcza jedynie do sprawnego przemieszczania się. Wyprzedzanie z prędkością powyżej 110km/h to już trochę jazda z duszą na ramieniu. Realne Vmax około 160-165.
Na ostatnim biegu jazda przyjemna w zakresach 80-110. Poniżej potrafi nie pracować płynnie, a powyżej traci już na wigorze i jest głośno.
Hamulce bardzo dobre jak na tę masę.
Prowadzenie motocykla bardzo wygodne, ale są też i wady. PO pierwsze ciężko nim manewrować, a przy ostrzejszej jeździe lub wyboistej drodze buja nim niemiłosiernie, tył robi szimę a pasażer skacze jak piłka. Więc motocykl raczej na równe drogi i niezbyt ostre traktowanie. Np. Shadow 1100 był pod tym względem lepszy.
Jest jeszcze jeden minus - przy jeździe w trasie >100kmh wieje po kolanach tak, że trudno utrzymać nogi na podestach i kolana lecą w bok. Założenie akcesoryjnych deflektorów na lagi zredukowało ten problem.
Zaskakuje niskie spalanie. Przy dawaniu ostro w piec z pasażerem zamyka się w 6-6,5 litrach na trasie. Jak na tę masę naprawdę dobrze.


Gość: Mariusz
Polecam Maszyna naprawdę fajna.
Wersja z USA. Siedzenia MUSTANG. Warto wyregulować zawory.
Frajda z jazdy nawet z plecaczkiem.

Dołączone zdjęcia