Gość: Latz
Niebywały sprzęt. Trzyma się drogi jak oszalały. Mocny jak sport, wygodny jak turystyk. Wcześniej śmigałem na Kawasaki Z, czyli street fighterze, bałem się że będzie problem z tak dużym motocyklem w ciasnym manewrowaniu. Nic podobnego. Rewelacja. Wada to cena.
Gość: Bmw K1300s User
BMW zaprzestało produkcji modelu K1300S, ostatni model to rok produkcji to 2015. To był bardzo dobry motocykl, choć już są już nowsze rozwiąznia, a BMW K1300S to technika z 2009 roku. Pozostaje czekać na K1600S :)
Ja tam zamieniam teraz swoja starą k1200s 08 na ostatnia k1300s 15. Nie ma lepszego moto.
ciekawy jestem które to są "nowsze rozwiązania", na tą chwilę to jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie motocykli
Doskonałe prowadzenie, wysoki moment obrotowy 140Nm, duża moc, hamulce bardzo dobre, po 500 km nie czuć zmęczenia, na ogromny plus zasługuje przednie zawieszenie Duolever autorstwa BMW, bardzo dobrze wybiera nierówności i motocykl nie nurkuje przy ostrym hamowaniu, abs działa bardzo dobrze, kontrola trakcji też daje o sobie znać przy odkręcaniu manetki od zera, motocykl nie jest bez wad, biegi wchodzą nieprecyzyjnie, przy redukcji bez precyzyjnego międzygazu jest stuknięcie, w górę komfortowy quickshifter i miły wystrzał z tłumika przy wyższych obrotach, minusem jest też drżący i hałasujący Kardan, K1300s jest napakowany elektroniką więc to wyskoczył mi jakiś czujnik ciśnienia w kole, to włącznik klaksonu, poza tym bez zarzutów.
Gość: damian
K1300S to kwintesencja motocykla.
Na co dzień przyjazny w użyciu. Mocny dół pozwala jeździć po mieście na trójce-czwórce nie mieszając biegami.
W weekend, takie 600 km śmigania to górach daje czysty fun. Takiego zapasu mocy dostępnej w każdych warunkach, obojętnie czy z plecaczkiem czy solo, przy relatywnie dużej wygodzie nie ma prawie żadne moto (prawie, oprócz VFR1200).
Na autostradzie 200km/h to jakby stać w miejscu. Szkoda, że przy ponad 250km/h rezerwa zapala się po przejechaniu 100 km.
Zawieszenie (ESA) daje radę w każdych warunkach. Od "sport" na autostradach po "comf" na dziurawych drogach.
Chyba jedyna wada to ból nadgarstków przy częstym heblowaniu na winklach, co wynika z pół leżącej pozycji na moto.
Gość: BB
K1300S należy do grupy motocykli kiedyś mocno popularnych a teraz jest to prawie nisza. Łączy w sobie sport i możliwość pokonywania kilometrów bez problemów typowych dla "sportów". Jeździłem K1200S przez wiele lat i stwierdzam, że K1300S pozbawiono wad poprzednika, zarazem zwiększając moc i moment obrotowy. Jego zalety to (pomijam wyposażenie dodatkowe):
- bardzo mocny, elastyczny i dobrze wchodzący na obroty silnik
- fenomenalne odejście
- doskonała ergonomia
- zawieszenie nie pozwala na "nurkowanie" przy hamowaniu
- bardzo skuteczne hamulce i precyzyjne ich dozowanie
- spory komfort na złej nawierzchni
- dobre oświetlenie w nocy
- chociaż Duolever, to niezłe czucie nawierzchni na kierownicy
- stabilny przy każdej prędkości
- bardzo dobra ochrona przed wiatrem; w przypadku szyby - tylko przyzwoita
- bardziej poręczny od K1200S, ale trzeba nadal pracować w zakrętach
- jak się dba o motocykl, to nie sprawia kłopotów
- jakość wykonania
- dla chętnych dużo możliwości doposażenia (ABS, ESA, wspomaganie zmiany biegów-quick shifter itd)
- usunięto wady z K1200S
Wady to:
- twarde siedzenie; o wiele twardsze niż w K1200S. Przy długiej jeździe bolą teraz 4 litery
- twardsze ustawienie zawieszenia od K1200S. Nie widzę sensu zmiany
- gorszy i cichszy dźwięk z oryginalnego wydechu porównując do K1200S; dali mu za to ładniejszy kształt
- przeciętna kultura pracy silnika (akurat to mnie nie przeszkadza)
- w niektórych egzemplarzach modelu zdarza się podwyższone zużycie oleju, ale nic dużego
Gość: The BegineRR
Mam sprzęt od miesiąca i jak do tej pory nie mam zastrzeżeń. Opony jeszcze nie zamknołem, wydaje mi się, że powinienem dalej dojść a jest 3 cm od krawędzi, czyli daleko. Jest to najlepszy sprzęt jaki miałem. Szybki i wygodny w prowadzeniu. Łatwy w prowadzeniu ale opór wymaga jeszcze wprawy. Łatwo skręca i bez problemowy w mieście. Stosunkowo twardy na zawieszeniu czyli to co lubię.
Niemniej jednak wracając do motocykla uważam że K1300s to bardzo udana konstrukcja motocykla dla gościa co nie próbuje już lansować się co wieczór na głównej ulicy swojego miasta a od moto oczekuje bardzo dobrych osiągów jak chce pojechać na przejażdżkę nawet z kolegami na litrach oraz zejść z moto a nie spaść :-) po przejechaniu nawet ponad 1000km.. jak to czasem bywa dla relaksu kiedy zapada decyzja: jedziemy w weekend na kawę do cieplejszego kraju..
3 cm to bardzo wyprostowana pozycja, asekuracyjna..to bardzo daleko do krawędzi nawet jak na drogę, 1 cm na drogach to uważam że już się składasz... Poniżej można wyglebić i trzeba uważać - nie polecam na drogach tego próbować, to bez sensu. Lepiej nauczyć się płynnie oddawać moc na wyjściu-oczywiście to jest moje zdanie, a co człowiek to inna opinia.