
Gość: DLrider
świetny zakup, niewiele tańszy, popularny hjc rpha 10 plus to przy nim tandeta. Porownywalem tez z Bellem M4R carbon za 2,5 tysia i tutaj tez x lite bije go na glowe jakoscia wykonania i detalami (w dodatku bell ma mocowanie szybki na przedpotopowe imbusy... co powinno go dyskwalifikowac w xxi wieku). Kask ultralekki, Rozmiar M to realna waga w granicach 1250-1280 gramów (oczywiście bez pinlocka, kurtyny pod brodą, i noska) w zależności od egzemplarza, ale już np. rozmiar S z mniejszą skorupą niż M ale, wiadomo, z cieńszym wypełnieniem niż XS waży nawet 100 gramów mniej niż M-ka. Wykonanie rewelacyjne, wielka dbałość o szczegóły i detale cieszące oko (choć podejrzewam że z regulowanego spojlera i przycisków do otwierania górnej wentylacji może z czasem zacząć schodzić srebrna warstwa). Wspaniały materiał wnętrza, bardzo miękki, miły w dotyku i wygodny. Wentylacja jest na bardzo dobrym poziomie. Kask ma świetny system rozszczelniania szyby, jak również jej permanentnej blokady (choć z tej funkcji akurat nie korzystam). Kask nie należy do cichych, ale jest cichszy np. od Nolana N104 którego również używam. Mi to nie robi różnicy bo i tak poza miastem latam zawsze w stoperach. W kasku spędzam niejednokrotnie calutki dzień (używam go do turystyki, a nie sportu, choć do niego jest raczej przeznaczony) i jest mega wygodnie. Dodam, że jeżdże na V-Stromie, więc i o wentylacji świadczy to tym lepiej, że daje radę mimo dobrej ochrony przed wiatrem na takim moto jak moje

Dodam jeszcze, że po tym czasie posrebrzenie już zeszło na jednym wlocie (zgodnie z moimi wcześniejszymi przypuszczeniami) - lepiej, żeby od razu te elementy były czarne. Pokonuję średnio ok. 10 tys. km rocznie

Cześć, to widocznie u Ciebie jakiś feler :( :( Nie znam szczelniejszego kasku, gdy pozamykam wszystkie wloty. Uzupełniając poprzedni wpis, jeżdżę już w nim 4 sezon (kupiłem w 2015) i nic innego nie chcę, nawet do turystyki. Problem braku blendy rozwiązałem uniwersalną blendą Sunax BX (latam już tak drugi sezon) i jestem bardzo zadowolony (mam drugi kask turystyczny i o dziwo lepiej mi sie jeździ z Sunaxem, lepiej też niż w okularach fotochroowych z którymi również eksperymentowałem). Jedyną dla mnie wadą kasku jest to, że mi wyjątkowo okulary parują gdy jest chłodno (średnio w okolicach 10 st. i poniżej) - nawet pinlocka nie zakładam bo i tak okulary mam zaparowane i trzeba uchylać szybkę - więc od późnej jesieni do wczesnej wiosny używam raczej innego garnka z większą skorupą w którym ten problem nie występuje. Ponadto kask jest tak dopasowany, że, po pierwsze, zimą głowa bardziej mi marźnie, a po drugie, jazda w grubszej kominiarce to dla mnie tortura.

Tez kupilem ten kask. Bardzo dobra jakosc, nie bede sie powtazal bo recenzje juz zrobilesz, ale mam pytanko. Czy szyba w gornej czesci ma luz miedzy uszczelka? Troche mnie to drazni bo mi tam wieje. Myslalem ze to przez wlot powietrza ale nie. Szczelina miedzy szybka a uszczelka to ok 2-3 milimetry


Gość: Uvex
Dla mnie to jedno wielkie włoskie gówno za duże pieniądze. Sorry, ale piszę to bo jestem wkur..... Przez parę lat użytkowałem kask uvex 525 boss i jak dla mnie x-lite się do niego nie umywa. Czy to pod względem wykonania czy ceny, a już wizjer z pinlockiem to porażka.
W starym uvexie jechałem przy oberwaniu chmury i dopiero wtedy zaczął w okolicy nosa parować, w x-licie temperatura +12, zamontowany nosek i wizjer zaczął parować po 5 minutach jazdy!!! Najpierw z prawej strony, by następnie zająć cały wizjer.
Przyznaję aerodynamika i wentylacja bardzo dobre.

Oczywiście pinlock źle zamontowany. Też na początku użytkowania kasku jeździłem z pinlockiem i szybka nie parowała. Jednak, że i tak mam w nim problem z parującymi okularami i muszę w nim uchylać szybkę w takich sytuacjach, to z pinlocka zrezygnowałem (wiadomo, minimalnie lepsza przejrzystość i szybkość codziennego mycia szybki - po prostu zdejujesz, myjesz pod wodą i zakładasz, a z pinlockiem to jednak trzeba się chrzanić nieco). Gdy jest chłodno wolę używać inny kask w którym mam pinlocka zamontowanego na stałe, a okulary jakoś mi w nim tak bardzo nie parują (więcej przestrzenie w skorupie i inaczej ukształtowana, ale to kask turystyczny). Co do standardowej szybki w x-lite to jest moim zdaniem rewelacyjna. Co prawda nie posiada filtra uv (zaleta przy używaniu okularów fotochromowych) ale jest ponadprzeciętnie trwała. Po 3 pełnych latach (teraz użytkuję 4 sezon) i pokonaniu tylko w tym kasku z pewnością co najmniej 20 tys km. ma tylko minimalne rysy, w ogóle nie widoczne, gdy się przez nią patrzy, a przejrzystość nie uległa zmniejszeniu. Szybka jest gruba i solidna. A wycieram ją z reguły papierem toaletowy po myciu :) wcale nie mikrofibrą. Mam też kask nolana i szybka jednak zdecydowanie delikatniejsza tam jest

ewidentnie zle zamocowany pinlock ,tez mam Nolana i nie wiem co to zaparowana szyba

Dokłądnie. Najpierw zamocuj dokładnie pinlocka bo masz na pewno szczelinę i stąd te parowanie. Pozdrawiam
