Gość
Motocykl praktycznie bez wad. Mocny i bezawaryjny silnik, świetnie się prowadzi, wygodny, doskonałe hamulce, super światła, niskie spalanie. Długo by tak można wymieniać :D Po prostu Fazer!
Gość
W posiadaniu fazerki jestem już trzy lata. Przez ten czas motocykl spisuje się doskonale - poza czynnościami serwisowymi nie robiłem w nim całkowicie nic. Jest bezawaryjny i dopracowany w każdym calu jak mało który motocykl.
Mam 185 cm wzrostu i pozycja za kierownicą jest świetna. Jeździ się bardzo bardzo wygodnie i komfortowo.Nie trzeba się ciągle schylać, nie bolą też nadgarstki - po prostu rewelacja. Kiedyś zamieniłem się z kolegą na R6. Po przejechaniu około 100 km marzyłem żeby znów wrócić na fazera :) Niebo, a ziemia. Co ochrony przed wiatrem to szyba chroni bardzo dobrze do ok. 180km/h - potem zaczyna bardzo mocno napierać wiatr i dłużej nie można jeździć powyżej tej prędkości.
Silnik jak pisałem bardzo niezawodny i nowoczesny. Ma wtrysk paliwa, nie ma żadnych dziur w obrotach, ciągnie pięknie i równiutko. Co do mocy to do 6 tys. jest dość nudno, ale jak wskazówka poleci powyżej zaczynają się super przyspieszenia i można z fazerki sporo wycisnąć :) Prędkość maks w mojej fazie to 245 km/h :) W zupełności wystarcza na polskie drogi.
Prowadzenie w zakrętach jest wzorowe - winkle pokonuje się gładziutko, lekko i można bez problemu zejść na kolano. Hamulce przeniesione prosto z Yamahy R1/R6 - nie musze dodawać co to oznacza. Hamują doskonale, precyzyjnie.
Co do minusów to nawet ciężko jest mi wymyślić cokolwiek. Jedyne co mi przychodzi do głowy to dźwięk na seryjnych wydechach. Niestety nie dość, że ciche to brzmią jak odkurzacz. Wydech jednak można wymienić :) Po założeniu LEO dźwięk zaczyna wywoływać ciarki na plecach. :D
Fazer jest naprawde godny polecenia. Klasą sama w sobie. Ciężko doszukać się tu jakichkolwiek większych minusów, dlatego daje mu 10/10.
miałem na myśli na samym dole w odpowiedzi.
Kolega wyżej plecia troche....
Hamulce są lepsze niż w CBR 600 F4i :) Miałem okazje się przejechać :)
Gość
Jeżdże na fazerku już dwa lata i złego słowa nie mogę powiedzieć. Ciągle daje ogromny fun z jazdy, mocy wcale mi nie brakuje po tym czasie :) Tak jak napisali koledzy powyżej - ciężko doszukać się jakichkolwiek wad poza dźwiękiem silnika na standardowych rurach. Brzmi troche jak odkurzacz, ale wystarczy wybebeszyć wydech i mamy dźwięk jak na faze przystało. Jeden z najbardziej dopracowanych motocykli w historii Yamahy. Ocena: 10/10 - nie widze innej opcji.
plusów nie trzeba przedstwiać to moto jest odpowiednie dla każdego
po 2 latach katowania tego moto powiemm że nie spodziewałem sie, że tyle może to moto wytrzymać ale no cuż czas na serwis i można dalej ;) minus wydech orginał to jakiś żart oraz waga jest też spora chociaż szybciutko się do niej można przyzwyczić ;)
Gość
FZ6 z 2004 na wtrysku roku mam już trzeci sezon. Przed zakupem kilka lat temu przeczytałem opinię, ze jest tak perfekcyjny, ze aż nudny. Teraz rozumiem co to znaczy. Po zakupie należy zaopatrzyć się jedynie w ściereczkę i środki czyszczące. Majsterkowicze nie nacieszą się tym sprzętem, nie ma co grzebać czy regulować jak w gaźnikowych sprzętach. Mam wydechy scorpion, brzmią rewelacyjnie powyżej 6 tys. obrotów. Oryginalny tłumik brzmi jak szlifierka. To jedyna wada ale czy to wada czy zaleta????? zależy kto co lubi.
Gość
Też polecam fazerka. Mam go dwa lata i jestem bardzo zadowolony. Jedyny motocykl, na jaki mógłbym go ewentualnie wymienić to FZ1 :)
Zalety:
- Mocny i nowoczesny silnik(z wtryskiem paliwa)
- Wygodna pozycja za sterami
- Szybki(na autostradzie udało mi się wycisnąć max. 250km/h)
- Niskie spalanie(przeważnie 6L/100, ale przy ostrej jeździe dochodzi do 9L)
- Bardzo sprawne hamulce(nie trzeba nawet montować oplotu)
- Świetne prowadzenie w zakrętach
- Bardzo dobre zawieszenie
- Nowoczesny wygląd
- Dobre światła
- Bezawaryjny
Wady:
- Zbyt cichy na akcesoryjnych wydechach
- Silnik 600cm trzeba mocno kręcić, aby można dynamicznie polatać.
Jeżdżę od kilku lat na fazerach FZ6(coraz młodsze roczniki) , wsiadłem na FZ1 ,wydawało mi się że będzie się ciężej prowadził niż fz6. Nic podobnego, o dziwo że odrazu poczułem się integralnie z tym motocyklem. Polecam.
Gość
Wspaniały sprzęt, katowany przez 4 sezony i nic!!!
Palenie gumy na porządku dziennym, gumowanie na 2 żaden problem!!!
Jeżdżony na oleju Shell pełny syntetyk, na Castrolu kleszczy biegi, a na Motulu silnik jakiś taki dziwny. Najlepszy gang na kominach Devil-a po prostu poezja. Dużo daje wymiana filtra na K&N silnik lepiej ciągnie z dołu (jak na 600) jednak spalanie podskakuje o 0.5l. Nie polecam wypruwania katalizatora gdyż wtedy zimny silnik "tarabani" na wolnych obrotach. Gdyby miał regulowane zawieszenie było by 10 punktów. Na prawdę dobry i bezawaryjny sprzęt dający dużo radochy z jazdy.
Gość
Potwierdzam wszysko - sprzęt rewelka, praktycznie niezniszczalny. Mocą nie wiele ustępuje sportowym 600tom. Dobrze ogarnięty biker na zakrętach może bez trudu ośmieszać plastiki obserwując jak znikają gdzieś daaaaaaleko w lusterkach :D
PS.
Moja ulubiona zabawa :P :)
Gość
Popieram słowa Marcina. Sprzęt jest niezniszczalny. Co prawda na kole nigdy się nie uczyłem jeździć, ale na każdych światłach moja faza widziała czerwone pole :D Latałem ostro przez trzy sezony, teraz moto poszło do kumpla i dalej bez żadnych przygów. Bardzo zacny motocykl. Szczerze polecam.
Gość
Wspaniały sprzęt - nawet początkujący z odrobiną rozumu będzie w stanie go ogarnąć. Latałem na fazie trzy lata, w tym czasie nakręciłem prawie 30 tys. km bez żadnych przygód. Moc wystarczająca, aby nie znudził się po sezonie czy dwóch. Motocykl praktycznie niezniszczalny, bardzo wygodny. Do 7 tys. łagodny jak baranek, ale po przekroczeniu 7 robi ostry przeciąg na drodze :) Prędkość maksymalna mojego byłego fazerka to 250km/h - całkowicie wystarcza do jazdy nawet z bardzo mocnymi grupami. Niestety powyżej 200 silnik dostaje lekkiej zadyszki i trzeba go już troche rozpędzać. Na plus bardzo niskie spalanie - można zejść do 6L a nawet poniżej :) Heble znakomite - po założeniu oplotu można wylecieć przez kierownice przy za mocnym potraktowaniu klamki hamulca.
Polecam i tyle. :)
Z tym 6 litrów to chyba jak ktoś piłuje ostro, albo na torze. Mi pali średnio 5.2-5.3 przy śmiganiu dynamicznym ale ecodrivingowym - tj. przy używaniu hamulca tylko wtedy, gdy to konieczne i hamowaniu głównie silnikiem.
Spalanie 6 litrów przy pojemności 600 to wg mnie wcale nie tak mało. Mój RT 1200 nie przekracza 5 litrów przy jeździe mieszanej w zakresie prędkości od 100 - 150 km/h Tyle pokazuje komputer pokładowy a pojemność zbiornika paliwa to potwierdza .. 21 litrów = 420 km
Gość
Fazerke kupiłem na początku tego sezonu i zrobiłem już około 12 tysięcy. Wrażenia po przesiadce z XJy 600 są mega pozytywne - wygodny, prowadzi się jak rower, biegi wchodzą jak w masło, a pozycja za kierownicą jest ultra wygodna. Można jeździć całymi dniami i nie czuć żadnego zmęczenia. Mocy spokojnie do podróżowania samemu jak i z plecaczkiem. Fazerek na trasie z plecakiem spokojnie dobija do 220 :) Do wszystkich zalet można jeszcze dodać super hamulce oraz bardzo niskie spalanie. Na trasie udało mi się zejść do 5,5 litra. W mieście pali około 7 litrów, ale jak się uwiesi manetki gazu to może skoczyć nawet do 9-10 litrów. :D Według mnie ten motocykl zasługuje na 10 - nie bez powodu to został najlepiej sprzedającym się motocyklem yamahy.
Gość
Fazer to fajny motocykl, ale nie jest taki do końca bez wad. Nikt nie wspomniał, że w fazerkach lubi się zepsuć TPS(czujnik położenia przepustnicy). U mnie zdarzyło się to zaraz po kupnie. Motocykl zaczął mi gasnąć na wolnych obrotach i palił ogromne ilości paliwa. Za wymiane tego ustrojstwa dałem 1200 PLN, ale potem już chodził bez zarzutu. Sprzedałem go kumplowi i lata nadal bez problemów. Mimo wszystko niesmak pozostał, bo w tym modelu to była częsta usterka.
Mam rocznik 2004,we wrzesniu 2019 serwis Yamahy w Krakowie wymienił TPS w ramach akcji serwisowej
TPS objęty jest cały czas akcją serwisową, i wymiana w ASO Yamaha jest bezpłatna, mój egzemplarz po kupnie w 2019r, odrazu sprawdziłem po Vin w serwisie i kwalifikował się do bezpłatnej wymiany tps nie zapłaciłem za to ani grosza.
Gość
Polecam fazerke - motocykl tak doskonały że aż nudny :)
Zalety:
+ Świetnie wygląda
+ Łatwo się składa w winkle
+ Mocy wystarczy na pare sezonów
+ Wygodna pozycja za sterami
+ Nic się nie psuje
+ Świetne hamulce
+ Dobre światła
Wady:
- Dźwięk odkurzacza :)
- Zawiecha odrobine za miękka
Gość
Zalety? Zbyt długo by wymieniać. :)
Opisze wady, bo większość ludzi bardziej to interesuje przy kupnie moto :) Jest ich bardzo mało, ale jak w każdym motocyklu występują:
- Zbyt miękkie zawieszenie z przodu i z tyłu.
- Małą elastyczność silnika. Do podróżowania w dwie osoby nie polecam, trzeba non stop machać biegami.
- Dźwięk. Fazer nazywany jest często odkurzaczem, bo wydaje taki właśnie dźwięk :)
- Zdarzają się awarie TPS. Była nawet przeprowadzona akcja serwisowa z tego powodu.
- Wąska opona z tyłu. Tu raczej wizualnie traci, bo mimo małej opony prowadzi się doskonale.
Więcej grzechów nie pamiętam :D
Ktoś gówno wie i pisze. 180 była z tyłu a to kawał gumy.
Montowana jest 160....
Może miał fele od starego fazera
Gość
mam fzs 600 z 2001r
zawsze odpala od 1 strzału
wygodna pozycja, dobra ochrona przed wiatrem
pasli bardzo niewiele - przy mojej jeździe 6l w mieście - latanie do 170-180km/h i do 8-9tyś obrotów...
przy katowaniu czyli 9-10-11 tyś obrotów spalanie 8l!!!
vmax 240 na dłuuugiej prostej ale do 180 dochodzi żwawo.
brak plastików gwarantuje tanie naprawy po szlifach. polecam gmole, bo crash pady są niwystarczające... wiem co mówie...
moim fazerem latam 2 sezony i zostawiam go sobie na pewno jeszcze na kolejny, albo nawet na dwa...
świetna maszyna
luzy zaworowe co 45tyś - tani w eksploatacji
wady:
nie ma szpanu
pozdrawiam
marian z warszawy
Na górze tematu jest nawet zdjęcie :D
Kolejny co nie odróżnia fzs 600 fazer od fz6 fazer.
Gość
Panowie i panie mój fazi urodził się w 2006r posiadam go dwa lata i z usterek bo tak to można nazwać to złamany przycisk w prawej manetce moja wina tps wymieniony w akcji serwisowej:)prowadzenie pozytywne spalanie od około 5.5poważnie-jeżdżenie babcine chciałem sprawdzić do 9-10 to moje 1-sze moto i kocham ją zaraz po żonie moto bez wad pod warunkiem dobrego egzemplarza pozycja za lejcami w porządku nawet na długich trasach zawieszenie może miękkie może nie polak to maruda i zawsze się do czegoś doczepi:( oplot w heblach przydaje się. YAMAHE FZ6-S naprawdę polecam
Gość
Nic dodać, nic ująć!
Wady... Po zmianie komina na Leo - nie ma.
Zalety... Wiadomo, były opisane.
Mocy 98 kucy starczy naprawdę na parę sezonów. Łatwy w serwisie. P O L E C A M
Gość: tomas
witam. 2005 rocznik - 3 lata, 15 tys km - zero usterek- nic sie nie popsuło, obsolutnie bezawaryjny, zapala na dotyk, a od 8 tys obrotow moto wyrywa, jak dla mnie bez wad.
Gość: FZ6
Jestem posiadaczem FZ6 2006. Maszynka świetnie dopracowana technicznie. Mam jednak kilka drobnych uwag:
- w wersji z autoalarmem szybko ucieka prąd zwłaszcza po długiej przerwie w jeździe (2-3 tygodnie), a to oznacza niemiłą niespodziankę,oczywiście w tym przypadku należy regularnie ładować akumulator i kłopotu nie ma,
- przy ciasnych szybkich zakrętach zachowuje się nieco niestabilnie, czasami podskakuje i nie utrzymuje toru jazdy (to chyba wina rozłożenia masy dla nakeda)
- nieliniowa charakterystyka mocy, do 7 tys.obrotów właściwie silnik się nie porusza, powyżej 7 tys. bardzo mocno przyśpiesza a przy 10 tys. bolą wszystkie zęby. Dla młodych motocyklistów to poważny problem bo motocykl zwyczajnie zaskakuje mocą przy wyższych obrotach.
- jak na 600 -tkę to całkiem nieźle, chociaż przy wyższych obrotach ma się ochotę na więcej. Ale to i tak wystarczająca charakterystyka aby przedzidować niejednego plastika.
Z uwag to tyle.
Poza tym polecam
Gość: jano
Posiadam maszynkę drugi sezon,jestem mile zaskoczony.Osiągi żwawe,szybki start i v-max 245.Spalanie przy 90km/h-4,5 litra,chociaż nigdy tak nie jeżdżę to tak dla sprawdzenia.Przy normalnej jeżdzie 130-140 km/h 5,5 litra,jak dla mnie przyzwoicie,podobnie jak bandit 2007 na wtrysku.Jak na klasę 600-tek,super zadowalający
Gość: mario
Motocykl prawie bez wad, znalazłem jednak (trochę na siłę) 3:
1. Dźwięk seryjnych kominów - łatwo naprawić montując akcesoryjne sportowe - w moim przypadku Leovince SBK :)
2. Brak możliwości regulacji przedniego zawieszenia - to w zasadzie jedyna poważna wada, niby można zmienić olej w lagach, ale ile razy można to robić?
3. Wygląd obrotomierza wersji 2004-2007 - to już zwykle czepialstwo ;)
Co do zalet to nie będę już powtarzał po poprzednikach że Fazer jest uniwersalny, nadaje się do miasta, na tor, do bliższej i dalszej turystyki, świetnie wygląda, świetnie się prowadzi, ma znakomitą, wygodną pozycję za sterami, przy czym ma osiągi sportowej 600, wybacza początkującemu wiele błędów, itd, itp, etc ;)
Gość: Piasek
Moja dziunia bo tak o niej mówię sprawuje się rewelacyjnie. nakręciłem ja 20 tyś w trzy sezony, jako pierwsze moto. Z poważniejszych napraw zaraz po kupnie to rozrząd i sprzęgło. oraz naprawy po dwóch glebach spowodowanych kierowcami katamaranów myślącymi że maja pierwszeństwo. Jak dla mnie (193cm wzrostu) moto idealne, choć może brakuje trochę mocy. irytujące jest gdy przy 240km/h na autostradzie mruga Ci światłami Porsche na lewym pasie. :))). Może kiedyś zamienię na FZ1. Ale na pewno pozostanę wierny linii Fazer, przede wszystkim z uwagi na uniwersalność, czyli świetne walory turystyczne (pozycja za kierownicą), jak i sportowe zacięcie. Nieco gorzej sprawuje się w ruchu miejskim przy przeciskaniu się w korkach z uwagi na szerszą kierownicę niż w szlifierkach.
WADY: dostęp do akumulatora...
Jak przeszkadza Ci kanapa możesz oddać do firmy tapicerskiej. Większość ma usługę obszywania i wstawiania miękkich wkładek żelowych do kanapy. Komfort podróży o niebo lepszy, ale z doświadczenia wiem że tyłek przyzwyczaja się do twardej kanapy.
Koledzy opisali już zalety tego moto wypada się tylko zgodzić.Mnie jednak osobiście przeszkadza zbyt twarda kanapa bo po kilku godzinach jazdy tyłek zaczyna boleć niemiłosiernie.No ale to taki mały minusik przy całej górze pozytywów jakie ma ten motocykl a kanapę można wymienić na akcesoryjną i po problemie.
Gość: Paweł
Fazer z 2004 ma wadę produkcyjną. Czujnik fps przy przepustnicy. Yamaha wymienia go na własny koszt. Objawem jest gasną silnik w czasie jazdy.
To nie jest czujnik fps :) To jest czujnik położenia przepustnicy TPS :) Różne są objawy jego awarii - czasem gorzej odpala, może żłopać znaczne ilości paliwa - nie ma reguły. Większość moto ma już sprawne TPS, bo były wymieniane w serwisie gwarancyjnym na koszt Yamahy.
dzieki stary! to chciałem wiedziec:)
Gość: Fazermaniak
Bezawaryjny od 2008 do dziś 2016.Przejechane 50.000 km z czego 30.000 przez 2 lata.Tylko czynności serwisowe.Radość i poezja z wrażeń podczas jazdy-niezawodny.Niezniszczalny.Reszta opisana przez innych:)Polecam jak nie ten to inny model Yamahy.
Gość: bobi
Moto , nie pierwsze , nie najmocniejsze testowane , FZ6 to idealne połączenie turystyki miejskiej i kursów a-b ,dla osoby która chce mocniejszego sprzętu.Lekkie prowadzenie , bdb postawa , ładne osiągi , moto dobrze zrobione i trwałe.Jeżeli chcesz żwawej jazdy sportowej jak i cieszysz się jazdą spokojną , zdecydowanie polecam.
Dołączone zdjęcia
Gość: Rafi
wspaniały, pieknie sie prowadzi, nie moge sie doczekać sezonu super prowadzenie do szybszej jak i do turystycznej jazdy, nie bede chwalił wiecej, nie wyobrazam sobie innego dla siebie
Zdjęcie do góry nogami :)
Dołączone zdjęcia
Gość: Grzesiek
Bardzo sensowny motocykl.U mnie numer 1 w tej klasie.Na pewno zastanawiacie sie jak jeździ s2.Różnica jest minimalna w pracy silnika.
Bezawaryjność wykonanie i ekonomika tego motocykla powala.W dodatku chcesz polecieć dynamicznie a fz6 bardzo chętnie :)
Gość: Gość
Miałem przez trzy lata i nakręciłem 24 tys km.Rok 2004 czyli ten z problemami.Na szczęście nigdy mnie nie zawiódł.Jedyne problemy jakie miałem to elektryka:przestało świecić światło mijania,nie działały kierunki.Kilka razy rozrusznik nie zareagował na wciśnięcie przycisku.Wystarczyło tylko wyczyścić styki i polutować kabelki.Myślę,że to usterki wynikłe z racji dość zaawansowanego wieku.Bardzo przyjazny motocykl.Można nim spokojnie się wozić i pałować ile wlezie.Słabe hamulce ale w panice spokojnie można zrobić stoppie.Do 140 bardzo ładnie się zbiera.Spod świateł objedziesz jakieś 99% samochodów.Pozycja jak to na nakedzie.W dłuższych trasach dość mocno zgięte nogi dają się we znaki.Szeroki zbiornik paliwa też jakoś nie ułatwia podróżowania.Fajne jest także to,że jest to bardzo popularna maszyna.Jak zaliczysz paciaka to wszystko można kupić.Minusem jest to,że foczki na fazera nie wyrwiesz :)Nie wiem ile pali.Ale chyba niezbyt dużo.W końcu sprzedałem bo mi się znudził.Przesiadłem się na małego tracera.Niby słabszy ale też dobrze się zbiera,a nie mam potrzeby latania po 200 na godzinę.
Gość: RBW
FZ6N z 2005, zakup marzec 2019 przy przebiegu 38tyś, teraz (wrzesień 2020) 63tyś km, bez jakiejkolwiek awarii, sprzęt wygląda i jezdzi jak gdyby dopiero z fabryki wyjechał. Użytkowany cały rok.
Wszystko wymieniane na bieżąco i są tego efekty.
Baaaardzo polecam
Gość
Mam172 cm wzrostu i72kg wagi więc nie jestem kawał chłopa no wiek 60l. Polecam moto dla osób o mniejszych gabarytach lub dziewczyn bo inaczej kawał chłopa na moto wygląda jak na psie.Waga moto pozwala szybko go podnieść po nieoczekiwanej przewrotce. Moto wyjątkowo bezawaryjne prowadzi się wzorowo spalanie przy emeryckiej jeździ niecałe 5l.Latałem? na bandziorze 1200 oraz honda CBF 600 ale bez szpanu i do spoko jazdy polecam. komfort super bezawaryjność super spalanie super przyśpieszenie po 70000 tyś super Polecam dla osób bez zbytniej zaciętości sportowej Dziewczyny Faceci oraz osoby które czerpią frajdę z zjazdy z sporą mocą ale bez zaciętości sportowej
70000? Cholernie wysoko go kręcisz :D. LwG!
Gość: Evx
Mam takiego, rocznik 2008 już 3 sezon. Lać, smarować łańcuch i jeździć. Spełnia wszystkie moje oczekiwania. Czasem chciałbym coś innego ale nie mam nic co wpadłoby w oko. Dla mnie nie ma wad. Pozdrawiam :)
Dołączone zdjęcia
Gość: Evx
Dzień dobry, fazera kupiłem w grudniu 2018. Jest to mój pierwszy moto więc nie mam do czego porównać. Dla mnie to ideał. Taki do wszystkiego. Tylko asfalt pod kołami i jechać. Fajnie przyśpiesza, w miarę oszczędny, dokupiłem stelaże i kufry boczne. Na dalekie trasy bez zarzutu (dalekie to znaczy ok 2 do 3 tys km). Jedyne co zmieniłem to przewody hamulcowe. Teraz mam w stalowym oplocie i lepiej hamuje. Stare już puchły. Po za tym eksploatacja: filtry, olej, przeglądy itp. Jeżdżę sam, mocy mi wystarczy nawet na górskie serpentyny. Wydech fabryczny, na dalekie trasy lepszy bo nie ryczy, bardzo fajnie chodzi po zakrętach. W mieście jak tylko kierownica się zmieści to można jechać. Wydech centralnie pod zadupkiem o nic nie zahaczy. Spalanie na trasie 4.2 do 4.5. Jedna osoba + kufry boczne i centralny + rolbag (namiot, śpiwór, karimata). W mieście ok. 5 do 5.5 litra na 100. Polecam. Pozdrawiam LwG
Dołączone zdjęcia
Link do mojego testu video fazera: https://youtu.be/andMVrlUP6g
Pomimo tego, że prezentowany model pochodzi z 2006roku, czyli ma już 12 lat to nadal wygląda bardzo nowocześnie. Agresywna stylistyka, masywny bak oraz podwójny wydech w zadupku przyciągają wzrok przechodniów. Jest to naprawdę ładny motocykl, moim zdaniem najładniejszy motocykl w swojej klasie. Całość w połączeniu z przelotowym wydechem robi naprawdę niezłą robotę na mieście
Yamahę FZ6 określiłbym turystykiem ze sportowymi aspiracjami. Świetne hamulce oraz silnik pochodzące ze sportowej Yamahy R6 sprawiają, że czujemy się bezpiecznie zarówno przy wyprzedaniu jak i w sytuacjach, w których musimy gwałtownie wytracić naszą prędkość. Fazer potrafi rozpędzić się na pierwszym biegu do 101kmh, a sprint od 0 do 200kmh zajmuje mu nieco ponad 10 sekund. Maksymalnie udało mi się nim rozpędzić do 240kmh. Pomimo dużych możliwości silnik zadowala się niewielką ilością spalanego paliwa. Podczas jazdy w trasie z prędkością około 100-110kmh udało mi się osiągnąć spalanie na poziomie 4 litrów. Trzeba się nieźle postarać, żeby fazer spalił więcej niż 6l na 100km. Mi osobiście nie udało się nigdy przekroczyć tej wartości. Zazwyczaj przy normalnej jeździe w cyklu mieszanym spalanie oscyluje w granicach 5l na 100km.
Na uwagę zasługuje również elastyczność silnika. Kiedy jedziemy 40kmh, mamy zapięty szósty bieg i około 2200 obrotów, wówczas spokojnie możemy odkręcić manetkę do końca, a nasz fazi spokojnie i bez żadnych szarpnięć zacznie przyśpieszać. Jednak najlepiej ta jednostka czuje się gdy nie schodzimy poniżej 4000 obrotów. Do czasu kiedy nie przekraczamy 8000 obrotów jest ona spokojna i ułożona. Po przekroczeniu tej wartości potrafi pokazać pazur, a przy 10000 obrotów nasz spokojny i ułożony fazer zamienia się w bestie i zaczyna przypominać swojego mocniejszego brata Yamahę R6
Skrzynia biegów działa precyzyjnie, nie ma problemów ze znalezieniem luzu, o wbijaniu międzybiegów również nie ma mowy. Każdy bieg wchodzi jednak z charakterystycznym głośnym stuknięciem i jest tak w każdym fz6, którym miałem okazję jeździć. Przy niskich prędkościach obrotowych skrzynia staje się trochę gąbczasta. Ale generalnie jak na Yamahę to akurat w tym modelu na skrzynię biegów nie można narzekać
Fazer czuje się bardzo dobrze w miejskiej dziczy. Przeciskanie się w korkach czy manewrowanie na parkingu pod galerią nie stanowi żadnego problemu. Równie dobrze czuje się również poza miastem. Wygodna, wyprostowana pozycja pozwala przejechać 500km bez odczuwania większego dyskomfortu. Zawieszenie to kompromis pomiędzy komfortem a sportem. W efekcie nie męczy w trakcie dłuższej trasy, jednocześnie czujemy się bezpiecznie pokonując zakręty.
Należy również dodać, że jest to dość pancerna i bezawaryjna konstrukcja. Mój egzemplarz pomimo tego że przejechał już 60 000km to nie lubi pić oleju. Fazer jest też pozbawiony problemów ze skrzynią biegów, z którymi borykała się R6. Jest to kawał porządnej maszyny, która będzie wiernie służyć każdemu kto choć trochę o nią zadba.
Yamaha FZ6S będzie zatem idealnym motocyklem dla ludzi rozdartych pomiędzy sportem a turystyką. Kupując ten motocykl możemy zarówno jechać na tor, jak i założyć kufry i jechać w daleką trasę. Należy jednak pamiętać, że fazer na torze nie będzie tak szybki jak Yamaha R6 oraz nigdy nie będzie tak wygodnym turystykiem jak Yamaha FJR.
Fazer jest motocyklem, który jest dobry we wszystkim i odnajdzie się w praktycznie każdej sytuacji, ale jednocześnie nie można powiedzieć, że jest w czymś najlepszy. Jest to po prostu kompromis między sportem a turystyką, czyli tak zwany sportowy turystyk. Ale dzięki temu ma wygodę której brakuje R6 i trochę pazura którego brakuje FJR . Czyżby to, że nie jest w niczym najlepszy sprawiało że jest idealny?
Dołączone zdjęcia