
Gość: zzr 1200
Motocykl produkowany w latach 2002-2005, godny następca zzr 1100(zx11). Moto dla dużego pana ze względu na wymiary i sporą wagę, natomiast po wrzuceniu pierwszego biegu wszystko to znika i zaczyna płynąć. Silnik na gaźnikach o mocy 152km to istny szatan (jak trzeba) od 4000rpm ożywa i zaczyna ciągnąć na każdym biegu. Wysoki moment sprawia że jest bardzo elastyczny i świetnie się sprawdza w jeździe turystycznej, zapinasz 6 bieg i jedziesz od 60 do 250,260... Spalanie jest przyzwoite i przy normalnej jeździe wychodzi 6L a nie zapominajmy że silnik ma 1200cm. Doświadczony rajdej bez problemu dotrzyma tempa sportowym maszynom (gsxr, cbr, R1)a jak trzeba to utrze im nosa. Szczególnie na starcie od świateł zostawia wszystko za sobą. Hamulce dają rade i osobiście nie narzekam. Wygodna pozycja za sterami sprawia że wysocy będą mogli wygonie podróżować. Odpowiednio serwisowany wytrzymuje bardzo duże przebiegi a 100tyś nie będzie problemem. Ogólnie motocykl polecam dla lubiących dalekie trasy i bezawaryjne sprzęty. Obładowany kuframi i torbami wygląda jak rasowy turysta. Można by dużo pisać na jego temat, osobiście polecam.


Gość: seev
Mam ten motocykl od początku sezonu. Na duży plus kultura silnika. Zarówno na niskich obrotach jak i na wysokich moc oddawana jest w wyjątkowo przewidywalny aczkolwiek mocny sposób. Spalanie przy autostradowej jeździe oscyluje pomiędzy 5,5 a 6 litra, więc jest to na prawdę dobry wynik. Hamulce sprawują się na prawdę dobrze. Mimo dość dużej wagi, przy ruszeniu motocykl prowadzi się bardzo łatwo. Bez problemu można nim pokonywać miejskie korki. Ogólnie polecam.


Gość: JEM
Moto ma dobre osiągi, rozsądnie spala i jest praktycznie bezawaryjny. Zadbany nawet z przebiegiem ponad 50 tyś km lata jak nowy. Warto zapłacić 20% więcej za ładną bezwypadkową sztukę bo przy prędkościach ok 300 km/h żartów nie ma. Polecam wszystkim, najlepszy turystyk do 15 tyś zł.

Dołączone zdjęcia

Gość: Sylwek
Niestety ale moja opinia po 3 latach użytkowania nie jest najlepsza. ZZR1200 to faktycznie mega wygodna maszyna do turystyki płynie po drodze a odkręcenie manetki powoduje uśmiech chyba każdego kto miał okazje to sprawdzić. Totalna ergonomia pod każdym względem. Spalanie idealne jak na turystyka nawet miasto nie pożera dodatkowych litrów. Praktycznie od początku byłem bardzo zadowolony, maszyna przerosłą moje oczekiwania ALE! niestety teraz minusy.
Pierwszy serwis praktycznie po zakupie 37.tys(fikcja) przebiegu: większość roczników 2001-2003 przy 50.tys km koniec wałków rozrządu-oba do wymiany (u-Świątka koszt 2,5 tyś zł) to wada fabryczna na co kawasaki miało akcję serwisową i wymieniała oba wałki bezpłatnie. Słaba skrzynia, słabe hamulce, częste wymian łańcucha rozrządu, co 10 tyś max regulacja zaworów. Większość tych maszyn trafia do polski z przebiegami rzędu 100 tyś i tak jak pisała w rącznikach 01-03 wałki do wymiany od rocznika 2004 kawasaki montowała inne wałki.

Potwierdzam! wałki w moim zzr też były do wymiany ale pogoniłem rocznik 2002.


Gość: DAREK
Kupiłem zzr 1200 3 lata temu w salonie Kawasaki w Niemczech po 1 włascicielu z kpl. dokumentacją i przebiegiem 12000 km, dzisiaj mam na liczniku 54000 km. Zmieniłem kierownicę i szybę na turystyczną trzy kufry itd. Motocykl rewelacja, elastyczny silnik o niesamowitych jak dla mnie możliwościach, spalanie od ok. 5-8 l/100km zależnie od prędkości jazdy,żadnych awarii , regulację zaworów robię co 24tkm, podobnie synchronizacja gaźników, napęd wymieniłem dopiero teraz oryginalny po 50 000 km !!!
Polecam ten motocykl ,

Ja kupiłem też od pierwszego właściciela bardzo ładną sztukę. Niestety ale historia z wałkami też mnie dotknęła w małym stopniu ale wykruszenia na krzywkach są widoczne. Serwis kawasaki twierdzi że to norma w tym modelu. Tak po za tym w tej chwili nie mam innych problemów. Ale nie wyobrażam sobie kupienia zzr1200 bez podnoszenia pokrywy zaworów bo naprawdę może zaboleć. Kupienie ładnej sztuki bez wspomnianej wady graniczy z cudem.


Gość: Leon zawodowiec
W naprawdę rozsądnych pieniądzach dostajemy nadal bardzo dobry motocykl. Co do estetyki to każdy ma swoje gusta jednak ciężko obok kawy zzr1200 przejść obojętnie choćby z racji rozmiaru zwyczajnie robi wrazenie. Moto dla raczej większych riderow, wzrost 190 nie robi problemu ani z komfortem jazdy ani z proporcjach rider-moto. Silnik rewelacja! Ciągnie jak smok do przodu, bez żadnych kompleksów na drodze z najszybszymi maszynami. Świetna dynamika jazdy. Dobra wbrew pozorom manewrowość. W dobrej zadbanej sztuce nie ma się co psuc i można się spodziewać rzeczywiście wysokiej żywotności motocyklach. Szczerze polecam maszynę. Zadbana sztukę warto brać.
