Opis filmu:
Ilustracja kompetencji krakowskiej drogówki, która od kilku tygodniu próbuje maksymalnie utrudnić życie motocyklistom w tym mieście. Nie wiemy czy śmiać się czy płakać - policjant próbuje ukarać motocykliste stwierdzając "na słuch" że jego wydech jest za głośny, po czym mierzy głośność aplikacją w telefonie! Chyba mamy zrozumieć, że prywatny telefon policjanta to homologowane urządzenie do pomiaru głośności. Oczywiście w przypadku motocykla powyżej pojemności 125 cm3 norma dopuszcza emisję hałasu do 96 dB. Yamaha MT-01 to motocykl wybitnie niskoobrotowy, dlatego kręcenie go tak jak chciał policjant to kolejny przykład braku kompetencji.