NOWOŚĆ SPYKE ARTICA DRY

NOWOŚĆ CF Moto 250 NK

NOWOŚĆ NAXA C03
10
OPINIA MaxTo M6S MESH
moto-opinie.info


Opinie Aktualności Miejsca i trasy



Honda CBR 1100 XX (1999-2007)


9.44 / 10

(Na podstawie 33 opinii)

+NAPISZ SWOJĄ OPINIE

  • Pobierz najlepszą aplikacje motocyklową na Androida lub iOS. Znajdź ludzi do wspólnej jazdy, sprawdź najbliższe zlot, dziel się swoimi motocyklowymi fotami z trasy! 🙃

    Get it on Google Play
    Moto-Opinie w App Store



Opinie motocyklistów
Pozytywne: 97%
Neutralne: 3%
Negatywne: 0%



Gość


Głosy: 2   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Gość
09.28.2012 13:40:04

Bardzo dobry i niezawodny turystyk. Świetne osiągi, wygodne siedzenie i nie męcząca pozycja za sterami. Po zrobieniu 700km czułem, że mogę jeszcze jechać. Miejsca dla plecaka jest dużo, więc można swobodnie podróżować w dwie osoby. Naprawde polecam.

Gość
do tej pory pewno dupy nie wytarłeś,bo strasznie śmieredzi

Gość
A mi udało się zrobić Warszawa-Moskwa 6 razy, na R1 RN32, S1000RR i CBR 600RR, da się w jedną osobę bez problemu (1500km), tylko nadgarski w linii prostej z przedramionami i klipony nie takie straszne :)

Gość
Ja powiem tak... mam XXa 2gi sezon... 700 po autostradzie czyli koło 4h jazdy + dwa tankowania no to ok... ale jak w tym roku poleciałem z Warszawy polatać po mazurach - trasa warszawa -> mazury-> warszawa. Niby 550km-570km ale bez autostrad same drogi lokalne średniej jakości + jakieś remonty, wahadła, mnóstwo wsi po drodze i bez ganiania jakiegoś strasznego... w sumie koło 7h w siodle, na powrocie już marzyłem żeby być w domu przede wszytkim plecy w odcinku lędźwiowym i kolana (choć kolana jeszcze uszły - zawsze można kopyto wyciągnąć). Pierwsze co zrobiłem po powrocie kupiłem podwyższenia do kiery - niestety są horrendalnie drogie i ciężko dostępne w stosunku do innych moto i jeszcze dodatkowo zamontuje mu clipony od VFRki 800fi - podobna pasują 1:1 i są ze 2 cm wyższe, w sumie powinienem osiągnąć ok 4-5 cm podwyższenia i to powinno mnie już na prawdę zadowolić. Dodam tylko, że mam 176cm i nie zwieszam się na nadgarstkach - poprzednie moto fzs tego typu traski wchodziły gładko - bez większego stękania. Przy prędkościach autostradowych 140+ struga powietrza pomaga w utrzymaniu pozycji i generalnie mniej męczące, natomiast prędkości typu 80-100 kmh są irytująco męczące dla mnie.


Gość


Głosy: 6   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Artur
09.29.2012 12:45:13

Zgadzam się. Według mnie jeden z najlepszych motocykli do turystyki - mega wygodny, bardzo pakowny i szybki. Elastyczność silnika robi wrażenie - jazda z tobołami i plecakiem tak samo przyjemna jak solo. Hamulce świetne, pali zawsze bez problemów. Niestety troche ciężki przez co w garażu ciężko go przestawiać.


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 5   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Mariusz
01.15.2013 0:22:56

Mam Blackbirda z 2007r. Zrobiłem nim 7tys kilometrów i mogę powiedzieć że jak ktoś lubi coś wygodnego i z dużym kopem to jest to sprzęt pod każdym względem idealny. Znajomi mają kawasaki 1400r i 2 hayabusy z 2008 i 2010r. Wszystkie trzy modele w porównaniu do xx-a sprawiają wrażenie podczas jazdy i manewrowania bardziej krowiastego sprzętu. U mnie spalanie na trasie od wioski do wioski - czyli Polski standard :-) tak rekreacyjnie pomiędzy 110 a 140 km/h to jakieś 6 litrów.
Konkretne odwijanie na obwodnicach i innych odcinkach to 7,5 do 8,5 litra/100km. Bardzo wygodnie się jezdzi. Trasa 300 km na raz to tak jak chwilowy wypad na miasto sześćsetką. Osłona od wiatru nawet przy standardowej szybce jest całkiem dobra. Silnik jest bardzo mocny i elastyczny. Wyprzedzanie innych pojazdów na większości polskich dróg to sama przyjemność.
Na zakończenie dodatkowy bardzo duży plus dla tego modelu:
Nie bierze oleju ani grama. Od zmiany do zmiany zero problemu i niepokoju że poleci się trasę 700 km w jedną stronę i trzeba będzie zaglądać czy jest olej czy go nie ma.
Pozdrawiam.

Skurwol
to nie jest F1 tylko problem z wtryskiem FI

Gość
witam, mam cbr 1100xx, motocykl jak marzenie zwłaszcza podczas jazdy solo,mam pytanie dziś wyskoczyla mi czerwona lampka F1 może ktoś ma pomysl o co chodzi,dotad nie miałem z nim problemu pozzdrawiam


Gość


Głosy: -1   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Rakieta
03.25.2013 15:19:07

Ten motocykl jest stworzony na długie trasy. Jeździec nie męczy się. w trasie co 300km przystanek na tankowanie i można odrazu wsiadac i jechac dalej. Najdłuzsza trasa zrobiona na raz to 1200km mogłem jechac dalej


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 7   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Rewelacyjny motocykl!
04.02.2013 11:56:33

Witam, od 4 lat ujeżdżam XX'a i naprawde polecam ten motor. Mam wersje z 1999 roku - jest to egzemplarz przejściowy, a więc na wtrysku, ale jeszcze nie zdławiony - ma pełna moc 164 KM :) Od 2000 miały już tylko 150 KM. Motocykl prowadzi się rewelacyjnie jak na swoje gabaryty i mase - jedynie na parkingu jest troche ociężały. Prędkość maksymalna to 290km/h :) Spalanie od 6,5 do 10 L - lepiej nie ustalać sobie przelotowej powyżej 220, bo żre wtedy paliwo jak smok :) Silnik w XXach jest praktycznie niezniszczalny - jest to jeden z najtrwalszych silników produkowanych przez honde, często ludzie montują w nim turbo więc o czymś to świadczy. Wtrysk to także wielka zaleta tego moto - po zimie nigdy nie miałem problemów z odpaleniem :) Hamulce bardzo dobre, choć do R1 troche im brakuje. Sprzęt ma też drobne wady - wskaźnik paliwa często pokazuje głupoty, lepiej na nim w ogóle nie polegać chyba że chcemy dymać pare km na stacje pieszo albo z XXem pod ręke(już kiedyś zaliczyłem taką akcje i wierzcie mi, że nie chcielibyście pchać tego bydlaka nawet przez 1 km;)). Wada nr. 2 XXa to tłukący się kosz sprzęgłowy - niestety wymiana na nic się nie zdaje, bo stuki z silnika powracają. Przy odpalaniu też go mocno słychać, więc lepiej odpalać na sprzęgle. Ogólnie nie należy się tym przejmować - jest to typowa przypadłość tego modelu. Ogólnie motocykl spełnia moje wszystkie wymagania, dlatego daje 10 i naprawde polecam każdemu :)

Piro
To mnie kolego pocieszyłes właśnie kupiłem dzi banan nieshodzi mi zgeby


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: -1   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
CBR 1100 XX 2004
05.16.2013 20:21:12

Szybki, mocny, wygodny, świetnie się prowadzi, doskonałe hamulce. IDEAŁ! Daje 10.

Mikro007
mam 2 lata olej filty co rok i dalej w trasę. Jak wyżej rewelacyjny w trasę wypad 200-300 kilometrów to nic dla naszych pleców. A pamiętam Gsx 600F (jajo) po 200 potrzebowałem 30 minut poleżeć,dla mnie rewaluacyjnym jest to że przy 140-160 jedziesz w normalnej pozycji ( i pęd niechce cię zrzucić) dopiero powyżej 160 trzeba się położyć na bak. Rzeczywiście kosz sprzęgłowy na zimnym silniku słychać, a jak złapie 60 stopni już go nie słychać.


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 13   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
świetna maszyna
11.06.2013 12:52:47

To już mój drugi XX w karierze. Pierwszy był z 1998 jeszcze na gaźnikach, ale wersje gaźnikowe żłopią niezliczone ilości paliwa - poniżej 8L/100 ciężko pomarzyć, dopiero wersja na wtrysku zmniejsza apetyt na paliwo o jakieś 2L/100, dlatego rok temu kupiłem model 2004. XX to motocykl dość ciężki, ale głównie na parkingu - ruszamy i masa gdzieś wyparowuje, motocykl porusza się lekko i zwinnie jak baletnica, silnik pracuje wspaniale i równiutko oddaje moc od początku skali aż do odcinki. Wersja gaźnikowa jednak jest bardziej nieokrzesana i brutalniej oddaje moc - wtrysk łagodzi obyczaje, co nie znaczy że jest nudno. Hamulce łączone(DUAL) nie każdemu przypadają do gustu, ale skuteczności nie można im odmówić. Motocykl doskonale nadaje się do szybkiej turystyki - pozycja za kierownicą nie męczy, a owiewka daje pełen komfort do 250km/h. Prędkość maksymalna jaką wycisnąłem z XX'a to 285km/h - pewnie z lżejszym kierowcą poleciałby więcej. Bardzo dobre są też światła - droga jest świetnie oświetlona, choć znam ludzi którzy montują ksenon :) Jeśłi chodzi o wady - wspomniany kosz sprzęgłowy, który daje o sobie znać po odpaleniu motocykla. Jak się rozgrzeje jest już ok. Motocykl też grzeje się dość mocno w korkach, do tego bardzo szybko zużywa napęd i klocki hamulcowe. No ale im większe moto tym większe koszty, motocykl daje tyle frajdy że o kosztach przestaje się myśleć. Do XXa polecam oponki Metzeler Z8 - wytrzymują ok. 11 tys i moto prowadzi się na nich bajecznie :) To chyba tyle :) Pozdrawiam wszystkich XX-maniaków :D

Gość
Kwestia ustawienia gaznika

Gość
Dobra bzdura - mam XX od 4 lat zwiedzilem pol europy i przy 130-140 na Autostradzie w gaznikowej wersji + pasazer 5,6. Wiec prosze nie pisac ze chleje ponad 8 w trasie..... Na katowaniu to zje i 12 :D


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 17   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
świetny sprzęt
11.12.2013 14:20:53

Motocykl, który za życia stał się legendą. Rewelacyjne osiągi, łatwe prowadzenie, szybki jak diabli :) Wady? Spalanie dochodzące spokojnie do 10-11L przy dzidowaniu, do tego wrażliwy alternator, który może się spalić z powodu konającego akumulatora. Jak wasz xx zaczyna ciężej palić i życie akuma dobiega końca to zmieniajcie jak najszybciej, bo może pociągnąć ze sobą alternator. Tyle ode mnie - xx to cudowna maszyna!

Gość;roman


Gość


Hamulce

Głosy: 5   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Honda xx
08.29.2016 20:43:12

Moto mam od 2miesiecy. Zrobiłem nim ponad 3tys km. I nie można mu nic zarzucić. Jedyne czego nie lubimy razem to krótkie trasy. Heh
Jeżdżę nim pl-s i jestem zadowolony. Czy sam czy z pasażerem i 3kuframi nie czuć większej różnicy. Nawet lepiej się prowadzi jak się załaduje full


Gość


Głosy: 10   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Gość
09.24.2016 10:14:01

Witam. Posiadam XX od początku lipca-zrobiłem 3 tys.km.Moto wydaje się rewelacyjne. Na początku przy prędkości 140 miałem wrażenie ŚHIMY,PO przejechaniu ok.1000km.znów próba możliwości i przy 200km/h-SHIMY;Teraz po kolejnych km."SHIMY"pojawia się przy około 240km/h.Koledzy,jak myślicie czy to lek i przewrazlienie??? (taki... już jestem).Ps:XX w stanie idealnym-2000r,przywiózł do mnie kolega znajomych "HANDLARZY"do obejrzenia XX,po około 40 minut oględzin stwierdzili że "wierzyć się nie chce żeby taki stan był przy 16-sto letnim motocyklu".Na liczniku w tej chwili 39tys.przywieziony z Holandii.

Gość
Miałem problem z SHIMY w innym motocyklu niż tu opisywany, po wymianie łożysk główki ramy, były zbyt mocno skręcone,z da duża siła, więc rozebrałem to i bardzo delikatnie poluzowałem, bez względu na prędkości autostradowe problem zniknął

Gość
Bardzo dziękuję

Gość
Sprawdz opony czy wywazone dobrze sa, glowke ramy ( czy nie koniec lozysk ), dalej zawias przod, no i jak tam tarcze ? Mam podobnie przy 60 km/h .... wlez na grupe na FB albo forum. Chlopaki ogarna..


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 6   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Motocykl prawie idealny
04.05.2017 11:50:14

Mam XX od ponad 4 lat. Kocham ten motocykl. Naprawde duze mocne moto. Elastyka silnika cos cudnowego. Hamulce tez na plus jednak klocki i odpowietrzanie go to juz są wydatki. Wygodny na trasy, chociaz moim zdaniem szyba do zmiany. Lubi wolna jazde jak i zasuwanie po zakretach. Spala roznie jak masz ciezka reke i katujesz mocno to 12 potrafi zjesc ( wersja gaznikowa - 164KM ), gdy podrozujesz i lecisz rowno to moj rekord to 5,6 na ponad 2000 kilometrow podrozy w 2 osoby plus bagaze na 10 dni :D. Teraz wady :
Nie jest tani w eksploatacji! Lubi zjadac tylna gume oraz napedy a tutaj juz nie ma kompromisow. Grzeje sie, naprawde! Wiec dobry chlodzacy plyn wskazany. Tlucze koszem sprzeglowym i szczerze nic z tym nie zrobisz. Dalej oczywiscie jak to CBR to napinacz lancuszka rozrzadu ( albo podkrecasz i/lub wymieniasz sprezyny albo przerabiasz na manualny ) lubi nie dociskac i moto dzowni ;) Regulator napiecia - standard jednak poki co mnie nie czekal...
pozatym do miasta srednio, bo wielkie to, ale napewno zawalidroga nie bedziesz :D No i juz powoli pieknny klasyk ....


Gość


Głosy: 6   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Wtrysk
11.27.2017 22:33:05

Posiadam XX z 2001r i spełnia moje oczekiwania mimo swojego wieku a już parenaście ładnych lat już jeżdzę i mam porównanie:) Spalanie srednie 6.5L i mega wygoda ;) moze i 152KM dziś nie robi wrażenia ale mi wystarcza na moja jazde bo wsiadam i jade nam morze czy w góry z mazowsza i nic nie boli :) a mam 192cm Pozdro


Dołączone zdjęcia
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)



Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 15   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
cbr 1100xx 2004
12.29.2017 12:27:24

posiadalem juz pare szt xx.i gaznik i wtrysk.tego motocykla nie da sie pomylic z zadnym innym.pieknie spasowana skrzynia z silnikiem.latam z pasazerem i powiem szczerze ta machina jest niesamowita!!!!!!zadbany xx czy ma nalatane 50000 czy 20000 brzmi i jezdzi tak samo.polecam ta rakiete!!!!!!!!!!!

cbr xx 1999


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 17   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Blackbird
03.10.2018 9:52:02

Posiadam CBR 1100 XX Z 2001 roku model na wtrysku .

Motocykl jak każdy inny posiada swoje wady i zalety - najśmieszniejsze jest to ,że użytkownicy xx'ów są tak żaślepieni w ten motocykl , że nie widzą świata poza nim i uważają ,że to dzieło sztuki i nic nie jest lepsze od XX.

Motocyklem dotychczas przejechałem ponad 15 tyś km, jeżeli chodzi o jego największe zalety to
- Komfort , wygoda - jak na tak szybki motocykl jest mega wygodny można załadować się z pasażerem, obładować kuframi i zrobić jednorazowo spokojnie 500-700 km na strzała.
-Spalanie - kupując Xx'a gdzieś po forach/artykułach można było troszkę dać się zastraszyć spalaniem , jest to możliwe w wersji gaznikowej, model wtryskowy ku mojemu zdziwieniu spala bardzo mało , przy normalnej, zwykłej trasie z wyprzedzaniem,momentami korzystając z jego pełnej mocy na trasie spala 6-6,5l w cyklu mieszanym wychodzi ok 7 , chcąc nie chcąc nawet przy gumowaniu, odkręcaniu na maksa,hamowaniu i tak w kółko nawet wokół komina , motocykl nie spalił mi nigdy więcej niż 9l - ale to skrajne przypadki.
-Trwałość, silnik xx'a to trwała jednostka , motocykl nie bierze ani grama oleju, slnik chodzi jedwabiście gładko , wydaje piękny gwizd - jak w 900rr sc28/33. nie ma mowy o puszczaniu jakiego kolwiek dymka przy odcięciu.
-Stabilność - motocykl dzięki swojemu wyważeniu , wadzę jest mega stabilny w porównaniu do sportów. Co prawda nie pojedzie tak szybko na idealnej równej drodze jak R1 ale na naszych polskich drogach - wyboje nierówności naewt na zakrętach a on idzie i tak idealnie wybranym łukiem.

Wady
-Padający alternator/regulator napięcia - mi się to nie zdarzyło, ale w większości CBR jest to typowa bolączka i w innych modelach zdarzało się,że gubiły prądy. Nalepiej założyć dobry zamiennik regulatora i jest spokój - te chińskie wytrzymują kilka tyś km i problem powraca.

-Grzechoczący łańcuszek rozrządu w okoliach 5-7tyś obr/min. Również typowa bolączka , wymiana łańuszka nie należy do drogich rzeczy i daje o sobie dużo wcześniej znać .

-Brak regulacji zawieszenia - jak na tą klase motocykla to według mnie niezła wtopa. Motocykl idealny na codzień, jednak jeżeli chcemy wykorzystać jego potencjał na winklach to pierwsze co zaczyna kuleć, to zbyt miękkie zawieszenie. A szkoda,bo można było by nim wymiatać dużo lepiej , mimo sporej masy.

-Dosyć głośna praca kosza sprzęgłowego - jednak tym nie trzeba się przejmować.

Podsumowując XX to udany i dobry motocykl, narazie nie myślę o zmianie na inny motocykl, daje dużo frajdy , jest mega uniwersalny jest dobry do wszystkiego , ale nie jest najlepszy w niczym .
Motocykl którym możesz polatać w trasie, na kolanie, złapać licznikowe 299km/h, polatać na gumie ale w żadnej dziedzinie nie będzie numer 1 .

Taka ogólna moja opinia, co nie zmienia faktu , że uwielbiam to moto ! pozdrawiam

Gość

Profil użytkownika
Marcin K
hehe i stąd kolego biorą się opinie o iksie, że jest najlepszy. Najlepszy czyli najbardziej uniwersalny. Dla mnie osobiście sprawia dużo frajdy bo jest stabilny i komfortowy, bo w normalnych warunkach tylko pomyślę gdzie chcę być (np. 1 przede mną) odkręcam rollgaz i już tam jestem, bo pakuję 190 litrów pakunków (3 kufry i tankbag) sadzam żonę i walimy na drugi koniec Europy ....bo codziennie latam nim do pracy (oprócz zimy hehe). I to wszystko w jednym moto. Nie ma co gadać to naprawdę udany motor - przynajmniej dla mnie. Na koniec powiem, że strasznie denerwuje mnie jego masa (dwie wywrotki parkingowe miałem) ale wsiadając na żony cbf-kę czy inne 600 to widzę różnicę......na XX czuję się bardziej bezpiecznie. To tak jak przesiąść się z Astry do S80 ...jest różnica nie ma co.


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 8   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Cbr1100
05.15.2018 19:49:24

Mam XX od ponad 4 lat z 2007 roku i ani myślę zmieniać. Jeździłem już różnymi moto od Drag Stara po Hayabuse poprzez Fazery 600/1000 Fz1 czy Bandity Cbr1000 i Kawę zx10r... i dopiero na XXsie znalazłem coś dla siebie. Motocykl bardzo mocny nie tak jak Hayabusa ale w zupełności wystarczy do tego fenomenalnie się prowadzi stabilny nawet przy dużych podmuchach wiatru i nierównościach przy dużych prędkościach. Niezdecydowanym polecam z motocykli które miałem i wymieniłem ten jest najlepszy. Ma tylko dla mnie jedną potężną wadę. Mianowicie już go nie produkują ale gdyby pojawił się w salonach stałbym chyba pierwszy po niego. Lewa koledzy.
P.s. To nieprawda że Motocykl jest tylko na trasy śmigam z nim (nie nim) podkreślam z nim :) do pracy jak tylko pogoda pozwoli codziennie ;)...


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 11   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Gość
05.15.2018 19:52:11

Motocykl rewelacyjny Dla mnie najlepszy we wszystkim moc prowadzenie i wiele innych Serdecznie polecam wszystkim kolegom


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Cbr1100
07.23.2018 0:28:46

1300km w 15h z plecaczkiem legnica makarska lipiec bardziej zmeczenie upalem niz jazda super motor tylko fakt ze sie grzeje korki mu nie sluza model 2000 wtrysk polecam


Gość


Głosy: 11   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Cbr 1100xx 2006
11.05.2018 15:29:41


mam 2 lata olej filtry co rok i dalej w trasę. Jak wyżej rewelacyjny w trasę wypad 200-300 kilometrów to nic dla naszych pleców. A pamiętam Gsx 600F (jajo) po 200 potrzebowałem 30 minut poleżeć,dla mnie rewaluacyjnym jest to że przy 140-160 jedziesz w normalnej pozycji ( i pęd niechce cię zrzucić) dopiero powyżej 160 trzeba się położyć na bak. Rzeczywiście kosz sprzęgłowy na zimnym silniku słychać, a jak złapie 60 stopni już go nie słychać.


Gość
Co ta kufry i jakie stelaże do nich potrzebne?


Dołączone zdjęcia
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)

Gość


Głosy: 8   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
CBR 1100XX 1999
11.06.2018 7:52:30

Witam, jestem posiadaczem XX-a już 9 lat (model z 1999 na wtrysku już okrojona z mocy), kupiłem go przy stanie licznika 42 tys. km. Motor zrobił do tej pory w moich rękach tylko około 20 tys. km, w ostatnich latach sporadycznie jeżdżę, jakieś 1 - 1,5 tys. rocznie. Ale do rzeczy. Motor do mojej postury (173cm wzrostu) trochę za ciężki, chodzi o nawrotki na parkingach, w garażu, ale jak już jestem w trasie to nie odczuwam tej wagi. Na pewno wygodna dla pasażera, dla mnie nie koniecznie, potrafię po 150 km zsiąść i odpoczywać kilka minut, może bierze się to ze względu na mój wzrost. Spalanie, udało mi się raz zejść do granicy 5,2, podróżowałem z żoną i motor był załadowany, fakt że rzadko przekraczałem prędkość 140. Co wymieniłem w motorze, raz padł mi regulator napięcia, i świeciła mi się kontrolka FI, aby sprawdzić co się stało trzeba w czasie pracy silnika na neutralnym biegu rozstawić stopkę, u mnie wyświetliło osiem krótkich takich samych sygnałów. Nie mogłem znaleźć co to jest ale czasami motor nie chciał zapalić dlatego że nie wykrywało kluczyka. Wymieniłem antenę HISS która znajduję się przy stacyjce i wszystko wróciło do normy, jak na razie. Motor szybko się grzeje, wystarczy postać kilka minut w korku. Podsumowując, motocykl jest świetny, bardzo dobrze się prowadzi, ma piekielną moc, jest wygodny dla pasażera (w moim przypadku), i można powiedzieć że bezawaryjny, te pieniądze co wydałem na naprawę to śmieszne koszta. Bardzo dobra maszyna za niewielkie pieniądze.


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 6   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
1100xx
09.04.2019 18:37:21

Miałem raz xx i chcę mieć jeszcze raz.Najlepszy i najładniejszy motocykl Hondy.Mimo 60 lat kupię jeszcze raz.


Gość


Głosy: 7   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Xx
10.20.2019 19:52:00

Nie wiem skąd te opinię że gaźnik zły..pali..duuzoo...mam 98... żyleta.. turystycznie to i do 5,5 zejdę... kręcę..no to i 10...ale kogo to..motor bez awaryjny..paliwo..olej filtry co roku...szybciej ja się zmęczę niż on.. Bałkany objechałem..on nie zmęczony..czarny wariat..czy obciążony czy ja sam dba o mnie i o jazdę..lepszego nie miałem..inwestuje w niego ..dbam...nigdy mnie nie zawiódł..


Gość


Głosy: 10   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Gość
02.09.2020 16:53:21

Moto zakupilem w 2005 roku, jako 4 letni z przebiegiem 38 tys. km.Obecnie mam przejechane 147 tys. km.Wymienilem uzwojenie alternatora i regulator od cbr 900, Po 80 tys, wymienilem napinacz lancuszka rozrzadu i sam lancuch (ale raczej niepotrzebnie ,bo stary w porownaniu z nowym był rozciagniety gdzies okolo 4 mm, w stosunku do nowego).Wymieniłem też tarcze sprzegłowe, gdyż tarcze sie przypalily z powodu zmiany klamek ( chińskie).Klamka od sprzegła nie miała wymaganego luzu jałowego , i zanim się spostrzegłem, to było pozamiatane.Co do kosza sprzęgłowego, to go słychać ,ale nie znacznie i nie klekocze.Zamontowałem woltomierz, co by mieć wgląd w stan instalacji.A ostatnio wskażnik biegów.Opona tylnia wytrzymuje 8-10 tyś, km. a przednia 16-18 .Łańcuch i zębatki około 30 tys.Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby z powodu awarii gdzieś nie dojechać.Jak dla mnie to świetny motocykl, silnik mimo sporego przebiegu pracuje aksamitnie. Trochę mu brakuje dechu po przekroczeniu 260-270 km/h, ale że ta predkość nie jest za często, to jest OK.Spalanie 7-8 l/100, max 10-11.Wymiana oleju kiedyś co 10 tyś, a teraz co 6.Nie trzeba dolewać, zawsze jest powyżej minimum. Zostaje u mnie dożywotnio.


Gość


Głosy: 10   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Honda
03.15.2020 23:50:15

Jeżdżę XX o 5 lat posiadam model z 97r i naprawdę nie zamienię go na żadną inna bestie jedyną modyfikacje jaka zrobiłem podniosłem kierownicę i wtedy ciężar nie idzie na nadgarstki Jeździłem cbf1000 vfr 1200f ale X X przebija wszystko Czarna strzała

Gość
Sobry że dopiero teraz piszę jak możesz to powiększ zdjęcie które załączyłem a ten zestaw dostałem jak kupiłem

Gość
Jakim sposobem podniosłeś kierownicę? Od VFR 800 ?


Dołączone zdjęcia
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)

Gość


Głosy: 13   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
super xx
05.03.2020 18:16:55

Popieram Moto idealne do każdych warunków ..solo lub z plecakiem nie zawodny mimo upływu lat każdy na parkingu spogląda a to bardzo cieszy :) fakt grubym minusem regulator napięcia ... Pomimo tego same zalety nie czuje się prędkości ochrona przed wiatrem super ...motocykl godny polecenia


Gość


Głosy: 10   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Gość
06.07.2020 11:49:24

Motocykl prowadzi się jak marzenie. Świetny kompromis pomiędzy sportem a turystykiem. Sposób oddawania mocy i pozycja za kierownicą jest ponadczasowa.
Jedynie kierownica mogłaby być troszkę wyżej ale co kto lubi i dla chcącego nic trudnego.
Dużym minusem jest mało zadbanych sztuk. Dobre sztuki sprzedawane są z rąk do rąk między swoimi.
Bardzo dobrze trzymają cenę. Za zadbany egzemplarz z ostatnich lat produkcji 06/07 trzeba zapłacić >20k co potwierdza ponadczasowość tego sprzętu.


Gość


Głosy: 9   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Cbr 22 po pięciu latach
07.07.2020 22:11:18

Miałem mnóstwo motocykli i ten jeden jest wyjątkowy , prowadzenie , porecznosc, osiągi, niezawodność:)


Gość


Głosy: 8   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Gość
03.08.2021 21:45:48

Mam XX'a z 2000r od 15lat, motocykl swietny. Czasami nachodzi mnie mysl o zmianie.....na XX'a z ostatniego rocznika. Wszystko. Nie widze sensu szukania innego motocykla. Ten ma wszystko czego potrzebuje, przede wszystkim moc, stabilnosc, plynnosc jazdy, niezawodnosc, dzwiek na oryginalnym wydechu. Chyba jestem "zaslepiony" zaletami tego motocykla, dla mnie "wady" typu halasujacy kosz sprzeglowy, albo napinacz lancucha rozrzadu to nie sa wady bo od tego motocykl nie przestaje jechac, moja jedyna awaria przez te wszystkie lata to zwarcie na alternatorze, u mnie nie spowodowalo to uszkodzenia regulatora ani aku, wymiana statora zalatwila sprawe. Jak ktos uzanje za wady zuzywanie napedu, klockow albo opon to nie ma o czym rozmawiac, rozumiem ze inne 160-konne moto sa dla tych podzespolow bardzo lagodne.


Gość


Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
rewelacja
06.27.2021 18:31:35

Mam xx od ponad 10 lat, zrobiłem nim 70 tys. km. Regularnie też trenuję nim na torze sportowym, on się do tego nie najlepiej nadaje (wielkość), ale dla wprawy, dla doskonalenia własnych umiejętności, planowania przejazdu łuków, składania moto w zakręcie itp. Motocykl rewelacyjny (!!!), prosty w konstrukcji więc absolutnie niezawodny, dynamiczny i subtelny, ostry i wybaczający błędy. Perfekcja w każdym calu... Dla koneserów. Dlatego rozumiem czemu Honda nie buduje jego następcy, współczesny rynek nie przyswaja takich cech pojazdu.
Nigdy go nie sprzedam, na szczęście mam drugi do codziennej jazdy po dziurawych miejskich ulicach, wiejskich drogach i łatwym terenie...


Gość


Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
100% satysfakcji
08.07.2021 15:59:38

Najlepszy motocykl jaki miałem. Tak mógłbym podsumować całokształt "ptaszka". Osiągi nie do opisania, a w zasadzie sposób w jaki do nich dochodzi - pomimo pełnoletności (rocznik 2000) nie spotkałem się z inną maszyną która tak dyskretnie i miękko oddaje moc. Jasne. Są pewnie lepsze i szybsze motocykle ale nie bez powodu Blackbird nosi przydomek "Gentleman's Express" . W moim egzemplarzu modyfikowane były podnóżki i kierownica - niepotrzebnie - szybko wróciłem do oryginalnego zestawu, który najbardziej mi leży. Jedynie szyba zmieniona na double bubble jest bardzo przydatna na autostradzie. Mój egzemplarz był serwisowany regularnie - zero problemów jakichkolwiek. Regulator napięcia miał zmieniony na japoński Touring Max, napinacz rozrządu z X11. Hamulce miały zmieniane przewody co dwa lata i oceniam je na jedne z najlepszych jakie miałem okazję testować (pomimo wielu negatywnych opinii). Każda jazda na tej maszynie to czysta przyjemniość i niesamowite przeżycie. 100% satysfakcji gwarantowane!!! Mój egzemplarz pochodzi z przejsciowego okresu 1999-2000 i jest już na wtrysku - niestety spalanie jest bardzo wysokie i czasami jezdżąc do pracy przez miasto, tankuje go dwa razy w tygodniu i to boli jak cholera. 20 l / 140 mil to raczej średni wynik. Porównywałem go z innymi egzemplarzami z tego okresu i okazało się, że ten typ tak ma, niestety. Bardzo bogata mieszanka co zresztą czuć, szczególnie w ciepłe dni. Jako że mam drugie moto do śmigania po mieście (V Strom 250 🤣🤣🤣) ;dalsze finansowanie Ptaka nie ma dla mnie aktualnie uzasadnienia i rozważam sprzedaż. Może kiedyś kupię kolejny egzemplarz z końca produkcji - są one podobno dużo bardziej przyjacielskie jeżeli chodzi o codzienne wydatki - mniej palą, i są trochę bardziej ekologiczne .


Dołączone zdjęcia
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)
Honda CBR 1100 XX (1999-2007)

Gość


Głosy: 4   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Samolot
11.19.2021 13:03:24

Motocykl swietny, od zakupu najezdzone 23000km wiec czas na opinie.

Silnik - rewelacja, wysoka kultura pracy, moze nie crannies od somehow dolu jak V-ka ale mozna swobodnie wyprzedzac auta nawet na niskich obrotach. Na wydechu Delkevic bez dB killerow dzwiek przecudowny.

Hamulce - git ale w tej kwestii nie jestem bardzo wymagajacy.

Prowadzenie - magia, zanim kipilem obawialem sie jak te 260kg sie bedzie przerzucalo w zakretach ale sie okazalo ze jak sie chwile wjezdzi to monastery latac prawie jak 600-ka. W korkach tez sie zaskakujaco dobrze sprawuje, po zlozeniu lusterek mamy bardzo waski motocykl. Dolozenie pasazera nie wplywa znaczaco na prowadzenie, zaladowanie kuframi juz tak, ale chwila przyzwyczajenia i jest dobrze.

Pozycja za kierownica - wiem ze wiele osob uzywa XX do dalekiej turyatycznej jazdy ale dla mnie to nie jest to - motocykl jest bardzo dlugi i trzeba sie bardzo wyciagnac zeby chwycic kierownice. Moim zdaniem ta pozycja bardzo zacheca do ostrej jazdy i lamania przepisow bardziej niz turystyki. Najwiecej w ciagu dnia zrobilem 650km po roznych drogach, a z pasazerka okolo 500 caly czas po autostradzie i to juz troche meczylo. Dla pasazerki podnozki troche za wysoko, ale dziewczyna rosla jest, prawie 180cm ;)

Oslona przed wiatrem - sporo osob narzeka ze jest slaba dlatego zakladaja akcesoryjne szyby. Ja probowalen MRA z deflektorem i double bubble i przy moim wzroscie 183cm byl okropny halas nawet ze stoperami w uszach wiec wrocilem do normalnej szybki i jestem zadowolony.

Spalanie- jak jezdze sam to srednio 7.5l niewazne po jakich drogach. Turystyczna jazda we dwoje i z pelnym zaladunkiem o dziwo zszedlem do 6l ale jechalem mega spokojnie

Awaryjnosc - nie ma o czym mowic. Nic sie nie dzieje. Regulator napiecia byl wymieniony juz dawno przez poprzedniego wlasciciela ktory tez do niego zamontowal wiatraczek :) Eksploatacja - drozsza nic w 600cc, ale nie ma Co sie dziwic. Olej zmianiam regularnie co 8000km

Ogolem motocykl swietny ale mysle o zmianie bo jak wspomnialem pozycjaoim zdaniem wymusza bardzo szybka jazde (najwiecej pociagnalem 260km/h i byl zapas) co akurat robie stosunkowo rzadko. Potrzebuje motocykl ktory bedzie dawal frajde przy stosunkowo spokojnej jezdzie, a zabawa na XX zaczyna sie powyzej 200km/h


Gość


Głosy: 3   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Smoczyca
06.28.2022 3:48:27

Przesiadlem się na xx 2004 z f4 2000r. Na f4 było super wygodnie, nie było za daleko do kierownicy. Mogłem na przykład przejechać się z dzieckiem, które było przede mną i leżało na baku. Tutaj się nie da, bo za daleko do kierownicy. W cbr f4 miałem ustawione fajnie lusterka, że wszędzie się mogłem zawsze szybko wcisnąć i zniknąć jak zawsze między autami, tutaj to porażka. Trzeba złożyć te potężne szerokie lusterka i dopiero próbować, a potem bez lusterek jechać. Trochę to nie praktyczne. Na 600 czułem się jakoś tak znacznie pewniej we wszystkich zakretach, zawsze wchodziłem całkiem na kolano, tutaj ta masa mi przeszkadza. F4 przy pełnej zabawie i jazda 220kmh na odcinku 900km super tanio. 7l spalanie i korzystasz na maxa. Opona była na 2 sezony po 10 tys. Na F4 dużo fajniej mi się jeździło. Na f4 zrobiłem 30tys. W 3 lata a na xx 6 tys narazie w rok. Na xx bardziej bolą ręce, bo wyżej i dalej się siedzi, za to można się wygodniej położyć, xx strasznie się grzeje i łatwo się poparzyc o ramę koło silnika. Przez to nie można za bardzo wciskać nogami motoru jak jest gorąco, żeby agresywniej pojeździć. Jedyne plusy jakie widzę dla xx w porównaniu z moim poprzednim F4 to całkowity spokój przy każdej prędkości, po prostu nie ważne czy z pasażerem czy bez wogule się nie odczuwa prędkości, żadnej walki z wiatrem, jak ma to miejsce na 600. Bardzo duża pakownosc. Namiot 4 osobowy, 2 pełne kufry boczne i pasażer. Wszystko się mieści, co potrzebne. Bardzo bezpieczne hamulce, znacznie bezpieczniejsze niż w F4, ale skomplikowane w odpowietrzaniu. Nie podoba mi się, że nie można xx odpalić na biegu z wcisnietym sprzeglem. W F4 można było zawsze szybciej przez to odjechac. Sprzęgło jest hydrauliczne, więc też ciężej chodzi, no i przy przyspieszeniu do 110 wcale nie jest szybszy od F4, które też się fajnie kręci i jest znacznie lżejsze. Zrobię jeszcze 10 tys km i może się przekonam, ale przy obecnych cenach paliw, to więcej frajdy da 600ka, bo spali połowę tego, co ten jak się korzysta z tego, co fabryka dała. Co do masy tego motoru, to jak się przypadkiem wpadnie jedna noga w dziurę siedząc na motocyklu i wycofuje jednocześnie to nie ma już żadnych szans, żeby utrzymać Moto. Jeżeli nikogo nie ma w pobliżu, to motor upadnie i jeszcze nogę może przygnieść.


Gość


Głosy: 7   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
6
Honda XX Blackbird to nie uniwersalny motocykl
08.28.2022 13:41:38

Witam,

Wiem, że hondziarze zaraz wyleją na mnie wiadro pomyj, ale nie obchodzi mnie to. To moja szczera opinia po 2 sezonach na tym moto. Moto z 1999 – już FI ale jeszcze nie wykastrowany – czyli przynajmniej w teorii najlepszy. Dodam tylko, że w życiu już pare motocykli przerobiłem i XX nie był moim mokrym snem, kupiłem z przypadku, po jeździe próbnej urzekł mnie silnik i w sumie zawias (czyli to co ten motocykl ma najlepsze). Dodam jeszcze że mam 175cm i 85kg więc takie zupełnie przeciętne gabaryty. Jeśli chodzi o wysoką wagę to niby ciężki kloc, ale nie ma co się jakoś strasznie bać pod warunkiem, że pewnie stawiamy kopyta i nie daj boże się poślizgnąć bo świety boże nie pomoże. Wysokość siedzenia jest taka, że obydwie nogi były na ziemi więc też spoko.

Zalety:

1 Mega fajny silnik
No nie ma o czym dyskutować bo to już legenda, moment dostępny na każdych obrotach już od 3 tysięcy ciągnie lepiej niż tirówka w lesie. Im wyżej tym tylko lepiej. To jest prawdziwy sztos. Oczywiście sztos jak na tamte czasy, najnowsze motocykle typu MV Agusta Brutale czy Diavel (którymi jeździłem) ryją beret swoją brutalnością, w XXie jest płynnie, ale mocarnie, powiedział bym że tak w sam raz – dostajesz łopatą w plecy, ale jest ci tak miło. Nie ważne czy jedziesz w mieście na 3, 4 czy 5 biegu odkręcasz i po prostu jedzie. Do tego wcale nie pali jakoś tragicznie dużo średnio 7,5l/100, Max to wyszło mi poniżej 10l. Wersja 99` niekastrowana i na wtrysku, licznikowo jedzie 310kmh, w praktyce GPS pokazuje w tym momencie około 280 – to i tak już nie ma większego znaczenia bo i tak jest fajnie ;]

2. Zawias
No tu też można się zdziwić, że klocek ważący ponad 250kg skręca jak baletnica, naprawdę jest fajnie. Szczególnie lubi długie autostradowe zakręty z baaaardzo nieprzyzwoitymi prędkościami typu 250+ wtedy jest bardzo stabilnie i milutko, ale na ciasnych winklach też można się zdziwić na plus, bo jest dość lekko – przesiadając się z jakiejś popularnej 600setki typu SV, Fazer czy Hornet do zauważenia jest jedno – na parkingu ciężki kloc, jak się ruszy to od 20kmh jest magia i prowadzi się bardzo dobrze Generalnie skręca fajnie przy tym oddaje moc liniowo więc jest fajna zabawa, można zamykać opony na rondach, schodzić na kolano i tego typu sprawy;].

3. Lekkość prowadzenia – Dałem to jako osobny punkt, dla tych którzy chcą używać moto jako daily przy dojazdach do pracy. Moto bardzo lekko się prowadzi dosłownie tuż po ruszeniu 10-15kmh i już jest po prostu lekko. Ja XX próbowałem wykorzystywać jako moje daily, więc do pracy w Warszawskich korkach w miarę normalnie się przedzierałem jak na ten gabaryt. Co więcej motocykl niby jest „wielki”, ale w najszerszym punkcie czyli lusterkach i tak nie ma więcej niż 80cm (z tego co mi się wydaje) także idzie w miarę skutecznie jeździć po WWA – oczywiście w miarę umiejętności i biorąc pod uwagę gabaryt i wagę – dlaczego te moto jednak nie nadaje się na jazdę po mieście to poniżej.

4. Heble
Dla mnie Dual CBS to zaleta (podobno dla kozaków którzy ostro torują XXa to wada… pytanie kto ostro toruje XXa ;] ) Na drodze się przydaje, łąpiemy za klamkę przednią i zapominamy o wszystkim. Motocykl hebluje jak szalony przy tym system HISS powoduje, że przód nam nie nurkuje, ja miałem uczucie jakby lekko siadał cały motocykl równomiernie przód i tył (nie wiem czy to tylko moje uczucie). Na XXie jeździłem na szkolenia z doskonalenia techniki jazdy, więc tych hamowań awaryjnych „trochę” przerobiłem. W starszych egzemplarzach klamka często jest już miękka bo przewody spuchnięte. Wadą w tej zalecie Jest cena oplotu, która zapewne by pomogła – ze względu na stopień skomplikowania same przewody w oplocie 1600,00 pln + robocizna, płyn itp. Zapewne ponad 2koła.

5. Spory bak. Teraz już nie pamiętam chyba 24l co przy spalaniu takim powiedzmy turystycznym 6-7l daje ponad 300km i jeszcze troszę rezerwy.

6. Dobra kanapa – dupa akurat nie boli nawet po dłuższej jeździe. Na miejscu pasażera można ogarnąć sobie jakiś rollbag albo po prostu plecak, przymocować pajączkami i jest ok. Są dobre miejsca do mocowania pająków więc tu też plus. Moto ze względu na silnik i zawias nawet załadowane pod korek kuframi i pasażerem prowadzi się dobre i ma duży zapas mocy.

7. Osłona przed wiatrem. Standardowa owiewka jest słaba i kieruje strumień powietrza prosto na głowę i barki – mocno się dziwiłem jak pierwszy raz szybciej jechałem na nim. Ale zaraz wleciała porządna wyższa szyba akcesoryjna jeszcze lekko wygięta do góry na wierzchołku. Efekt końcowy taki, że przy żadnej prędkości nawet tych blikskich maksymalnej było super. Ochrona przed wiatrem nóg w standardzie dobra.

Teraz przechodzimy do wad i powiem szczerze te wady które wypisze spowodowały, że nie kupił bym tego motocykla ponownie mimo genialnego silnika i niezłego zawiasu i hebli
.
1 Pozycja za kierownicą.
Z pozoru niby fajna. Tu się wsiada DO motocykla a nie siedzi NA, co daje uczucie pewnej integracji z maszyną, pewnego siedzenia i stabilności. Ale już po 200km zaczyna powoli wszystko drętwieć… jedzie się zazwyczaj jedną ręką a druga albo na baku albo na kolanie – to standard bo plecki wysiadają… po 300km boli już wszystko: plecy, kolana, jeśli ktoś się zwiesza to i nadgarstki – ja się staram nie zwieszać… Najgorzej jest jak chcemy jechać z prędkościami przepisowymi albo przynajmniej takimi żeby nie stracić prawka. Dobrze zaczyna się robić pow. 160-180 wtedy napór powietrza lekko nas odprostowuje i nie męczą się plecy czy nadgarstki, ale uwierzcie mi motocykl został stworzony to zasuwania po niemieckiej autostradzie z prędkościami około 200kmh i do tego się elegancko nadaje – moim zdaniem nasza prędkość autostradowa 140kmh jest niewystarczająca żeby mieć wygodną pozycję o przelotach międzymiastowych typu 90-100 to w ogóle nie mówię. Jak chcecie poczilować na mazurki czy na podlaskie drogi i jechać sobie spokojnie 80-140 to jest mordęga. Dziwi mnie, że aż tak wielu tutaj pisze o wygodzie CBR 1100xx... są 2 możliwości: albo mają inne gabaryty niż ja (175cm i 85kg) i po prostu nie mają takich ugięć kręgosłupa i kolan albo wcześniej jeździli motocyklami jeszcze bardziej niewygodnymi ;] Typu CBRki 900 czy R1 no to wtedy XX będzie „wygodnym” motocyklem bo wszystko zdrętwieje po 3 godzinach jazdy a nie po godzinie. Natomiast jeśli ktoś miał do czynienia z motocyklami turystycznymi, lub szosowo turystycznymi (wszystkie Bandity 1200, CBFki czy nawet kilofazery) albo nawet sportowo turystycznymi (typu Honda VFR800) czy nakedami SV, Hornetami itp to chyba nigdy nie przejdzie mu przez gardło że XX jest wygodny. Ja mam tak jak pisałem 175cm i 85kg czyli naprawdę średnia krajowa i po 2 godzinach jazdy już drętwieje i zaczyna boleć a po 4-5h marzę żeby zsiąść z motocykla. Co kto lubi… jak ktoś piszę że da rade… oczywiście, że da radę tylko niech nie mówi że to jest ultra wygodne moto. Porównując do FZSa 600 oraz VFRki 800fi byłem w stanie wytrzymać dosłownie cały boży dzień w siodle, rano wyjazd, ganianie po mazurach potem powrót… 6godzin na powyższych motocyklach to jak 2-3 godziny na XX-sie
.
2. Legendarna hondowska niezawodność.
Ten punkt będzie najbardziej kontrowersyjny ;] Akurat może tak trafiłem, może jestem po prostu frajerem który kupił gruza… ale powiem tak: 1.sam co nieco znam się na mechanice 2 motocykl oglądałem ze znajomym mechanikiem, BA!!!! 3 Na koniec przed zakupem zrobiłem przegląd na warsztacie u kolejnego mechanika, właściciel zgodził się nawet na zwalenie owiewek – wszystko było malina 4 motocykl z wyższej półki cenowej jak na tamten czas, nie żaden trytytkowany gruz ulep…. Potem się zaczęło… przez 2 sezony psuło się wszystko po kolei co mnie doprowadzało do szału. 1. Oczywiście typowa bolączka hond z tamtego okresu czyli prąd… kilka razy nie odpalił do pracy po perypetiach skończyło się na wymianie wszystkiego, statora, regulatora i akumulatora. 2 Na koniec Honda zaczęła żygać płynem chłodniczym, co było obiawem wywalonej uszczelki pod głowicą, koszt szacowny przez mojego mechanika to około 3,5-4k w takim stanie ją sprzedałem, bo miałem po dziurki w nosie „niezawodności” hondy (miałem FZSa 600 przez w sumie 7 sezonów i oprócz eksploatacji nie dotykałem się do moto). Oczywiście moja przygoda to akurat zupełny przypadek – tak akurat trafiłem – samo moto teoretycznie, to nie był żaden gruz ani ulep, co potwierdziło przy zakupie dwóch niezależnych mechaników, ale cóż tak trafiłem.

3. Cena oplotu i skomplikowanie dual CBSa, wyższe koszta wymiany płynu ham, odpowietrzanie też magik/kowal musi się znać.

4. Marnie chroniąca przed wiatrem szyba seryjna i bezsensowne lusterka w których totalnie nic nie widać. Żeby dało się jeździć po mieście zainstalowałem rybie oka i wtedy było ok + szyba akcesoryjna – tu rozwiązanie problemu jest dość łatwe.

5. Układ chłodzenia który prawdopodobnie zabił mój motocykl. Po 1 Black Birdy od początku miały problemy z chłodzeniem. Do 99` podobno lubiły się gotować, w 99` zmieniono układ i motocykl się niby nie gotował ALE powiem wam jedno. Ja używałem XXa 70% w mieście, motocykl może i się nie gotował w sensie cieczy chłodzącej, ale gorąc który emitował nie miał gdzie uciekać przez niewystarczającą ilość otworów w owiewkach. Efekt? Po 1 wiało gorącem po nogach przez szpary gdzie się dało, co w upały było wyjątkowo upierdliwe i nieprzyjemne, gotowało uda jajka na twardo i chyba nie muszę tłumaczyć. Po 2 i znaczenie ważniejsze – pojechałem na szkolenie motocyklowe w lato, było koło 30 stopni, typowe sprawnościowe slalomy, jeżdżenie wolne, jakieś hamowanie, ale wszystko na placu, gdzie się najczęściej toczyło max do 50kmh, po 2 godzinach szkolenia motocykl nagrzał się tak, że nie byłem w stanie jechać. Rama nagrzała się w takim stopniu, że nie była możliwa dalsza jazda. Instruktor śmiał się, ze mnie że to niemożliwe, po czym oparzył się dotykając się ramy! I żeby było śmieszniej na tym szkoleniu oprócz mnie też był chłopak na XXie (nie wiem który rocznik) i miał dokładnie to samo, więc uznaję że to nie wypadek przy pracy tylko zasada. Niestety ten silnik i układ nie nadaje się do jazdy po mieście w gorące dni czyli eliminuje około 70% mojego użycia motocykla;/ niestety w moim przypadku to ogólne zagotowanie motocykla skończyło się tragicznie, bo wywaliło mi uszczelkę pod głowicą bezpośrednio po tym i tak zakończyła się historia.

6. Prawie na koniec taka trochę gorzka puenta: Ciężko po prostu już o niezajechany, niedrutowany, nieulepiony egzemplarz gdzie „naszych” trytytakrzy jeszcze nie było a egzemplarze z zachodu mają po 200-300tyś nalotu i niestety powiem szczerze kupując ponad 20letnią hondę myślałem sobie tak jak przeciętnie się myśli, że to sprzęty nie do za**bania i lepiej kupić 25letnią hondę niż obecnie produkowane w chinach czy tajwanach niby markowe pseudojapońskie 5 czy 7 letnie motocykle. Ten zakup zrewidował bardzo boleśnie moje myślenie. 20kilku letni motocykl to niestety po prostu dwudziestokilu letni stary motocykl i nigdy nie będzie bardziej niezawodny niż 3y, 5cio czy 7letni. Mimo, że ta technika była porządna i prawdziwe „made in Japan”. Jeśli miałbym doradzać to polecałbym motocykle z samej końcówki produkcji 2007 to obecnie 15 letnie motocykle – tu myślę że można coś jeszcze wyczaić w stanie do jazdy, ale starsze egzemplarze po prostu dostały już porządnie w d*pę;/ Dlatego teraz po prostu z zasady nie kupuję starszego moto niż 10 lat

7. To jeszcze taka uwaga. Honda XX Baird ma po prostu bardzo wąskie zastosowanie. Ja mogę powiedzieć podobnie jak chłopak, od którego kupiłem moto, że to motocykl do zasuwania po autostradach (z czy bez kufrów to wszystko jedno) i średnio nadaje się do czego innego. 1 przy mniejszych prędkościach pozycja się nie nadaje na długą jazdę 2. do miasta nie nadaje się ze względu na gotujący się i grzejący silnik 3. o jakimkolwiek nawet najmniejszym „terenie” w postaci nieutwardzonego kawałka drogi zapomnij 4. ciężki na postoju, podnosić nigdy nie musiałem Bogu dzięki, bo nie wiem czy bym dał radę a chłystkiem nie jestem.

Więc jeśli ktoś szuka motocykla uniwersalnego do tańca i różańca na dojazdy do pracy, do codziennego przedzierania się przez korki, jazdę do sklepu po bułki, jeżdżenia wokół komina, wypad na tor, wizytę u babci i do tego na jakieś wyjazdy bliższe i dalsze to te moto się nie nadaje. Oczywiście, że się da, wszystko się da... Ostatnio w Szwecji gadałem na stacji z trzema Włochami, którzy 2suwowymi Vespami 50ccm pojechali na Nordcup... da się...

Honda ewidentnie w tym modelu postawiła na jedną kartę: przekroczenie 300kmh, więc moto ma mocarny silnik, dobrze skręca i dobrze hamuje, co wydawałoby się marzeniem każdego motocyklisty i mi też się tak wydawało niestety tylko wydawało…

Trzeba być tego świadomym do czego ma służyć te moto i jeśli się akceptuje to wszystko to będzie ok;]

Gość
To tak jest jak się kupi szmelc tanii.Za dobry xx trzeba dać od 18 do 25 tyś

GoDual-D1ść
Co do grzania sie xx-a to winna jest przewaznie zabrudzona chlodnica, trzeba demontowac co drugi sezon i czyscic, wtedy sie nie grzeje.Pozycja za kierownica jak dla mnie dobra, 178 cm i 95 kg. wagi. Najdluzsze przeloty dzienne ponad 800 km. HISS to honda ignition security system, zabezpiecza pred kradzieza.Co do awaryjnosci jedna z najmniejszych po przejechaniu 148 tys. km.Ale wszystko zalezy na co sie trafi.

LOL
Siemka Gościu! Przepraszam, że nie odpowiedziałem jakoś za szybko (w sumie nie wiem kiedy napisałeś bo się nie wyświetla;]). Myślę że spadniesz z krzesła ze śmiechu jak Ci powiem ;] w zasadzie kupiłem zamiast XX`a dwa "motocykle". Do wożenia dupy do pracy po WWA, po bułki i takiej tam codziennej włóczęgi wokół komina Aprilia Atlantic 500ccm (to oczywiście skuter - nie motocykl - taka informacja dla purystów). Pali 3,5l-3,7l ma duże schowki więc wszystko w miarę oczywiście rozsądku da się przewieść, w korku jest jako tako trochę szeroka, ale fajna i stabilna i automat wiec kopać się nie trzeba i dzieciaka do szkoły łatwo zawieźć bo ma oparcie dla pasażera. Jedzie max pow160kmh do 140 jest bardzo komfortowo, więc na prawdę dojechać da się wszędzie bez zamulania i tanio. I drugi "motocykl" Kawe Ninje 300 - latam nią na tor i szkolenia (nie przygotowywałem jakoś specjalnie do upalania) ale ogólnie wyżywam się na niej i szlifuje umiejętności. Taki wniosek mam, że ganianie po drogach publicznych jest po prostu niebezpieczne i po nowym taryfikatorze chyba nie opłacalne... Czasem brakuje mi walnięcia łopatą w plecy i zastanawiam się czy na przyszły sezon nie wjedzie Kawa Z1000SX albo Suzuki GSX-F1000S, ale to patykiem po wodzie i miejsca już mało bo ani pierdopęda ani 300setki nie chce sprzedawać. ;];];]


Gość


Głosy: 2   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Xx
03.21.2023 20:25:37

Hej, miałem XX z 1998 roku. Jeździłem 12 lat w różnych warunkach i w różnych krajach. Przez 12 lat odnotowałem jedna usterke- padł regulator napięcia. Spalanie bywało różne ale jakie to ma znaczenie :)
Dla mnie absolutnie fenomenalny, ponadczasowy motocykl. Sprzedałem i...do dziś żałuję:)
Obiecałem sobie ze kiedyś jeszcze kupię i tak też zrobię:)



Dodaj własną opinie

Twoje imię/nick

Tytuł opinii

Ocena Ogólna

Twoja opinia

Przepisz kod
kod  

ZAŁĄCZ ZDJĘCIA