
Gość: Peterr
Nowość Nolana na sezon 2016 i już go mam :) Jak na razie w tym kasku przejechałem 200km, więc napiszę pierwsze wrażenie. W porównaniu ze szczękowcem LS2 i Nolanem N62 jest to kask z wyższej półki. System otwierania, zamykania, blokowania szczęki jest intuicyjny i bez problemu można obsługiwać go jedną ręką. Kask posiada w zestawie pinlock, więc kask nie paruje nawet w minusowych temperaturach (co bardzo sobie chwalę, bo w końcu nie muszę na każdych światłach otwierać wizjera).
Kolejnym fajnym patentem jest mikro szpara otwarcia wizjera (nie zawiewa po oczach). System wentylacji na prawdę rewelacyjny, w końcu poczułem że przepływa powietrze przez kask w tych miejscach co powinno. Posiada oczywiście blendę, podbródek i kołnierz dookoła szyi (co minimalizuje podwiewania i zawirowania powietrza).
Kolejną rzeczą jaka się rzuca w oczy jest dobra jakość wykonania, nic nie odstaje, nic nie odpadło a do tego bardzo fajnie uszyta wyjmowana wyściółka.
Ale tak jak w EVO powyżej 110-120km/h zaczyna robić się głośno (do zniesienia), ale nie tak jak w LS2 czy N62 (trasa powyżej 300km bez stoperów niemożliwa).
Na prawdę jestem zachwycony tym kaskiem i Polecam innym.
Więcej napiszę po teście długo dystansowym.

Aaa i bardzo duży plus za duży wizjer przez który widać sporo więcej.


Gość: Ja
Kaska jak za te pieniądze wypada średnio. Jego plusami są wentylacja i duży wizjer.
Ale przejdźmy do wad. Pierwszą wadą jest hałas jaki generuje kask, kolejna bardzo dużą wadą jest wizjer i pinlock tzn. mimo dociągania pinlocka silikon silikon podwinął się i dostał kurzu. Jako że silikon nie trzymał pinlocka pojawiła się symetryczna rysa na górze wizjera przez całą jego długość. Obecnie kask w reklamacji. Ogólnie kask przyzwyoity ale nie za 1300zł.

Na ogół to kaski nie generują żadnych hałasów. Chyba że są wyposażone w silnik albo głośnik. :)


Gość: pshemo
W sierpniu zrobiłem 3000 km w 3 dni po autostradach w tym kasku i jest to na prawdę fajny kask i na pewno kupiłbym taki jeszcze raz. Przy prędkościach powyżej 120-130 km/h zaczyna być głośno, ale głowa mi nie wybuchła - jechałem całą drogę bez zatyczek i nie ogłuchłem.
Razem z kaskiem mam zestaw n-com B5L i przy jeździe powyżej tych 140km/h słuchanie radia jest mało komfortowe, ale komunikaty z nawigacji są jak najbardziej słyszalne i zrozumiałe.
Nie mam porównania z kaskami z wyższej półki, ale ten z czystym sumieniem polecam.


Gość: slawekragnar
W kasku zrobiłem 30 tyś. Wentylacja dobra, hałas jak to w kasku szczękowym jest, bardzo ciężko otwierający i blokujący się zatrzask szczęki, pinlock samoczynnie się poluzowuje, co powoduje pokaźnych rozmiarów zarysowania na całej długości szybki w jej górnej części ( jak w opinii powyżej), odklejająca się uszczelka pinlocka. Ponadto odpadające zaślepki i poluzowujące się śruby. W ogólnej opinii kask to tania "chińszczyzna". Dodam tylko, że reklamacja została dwukrotnie odrzucona. Dokupienie odpadających zaślepek jest niemożliwe.

A jak wygłuszyłeś te kanały interkomu?

Następny opiniodawca?Uzywał kask przez 3 lata,a kast na rynku jest dopiero rok.Ciekawe,może tylko tylko marzy o Nolan N 104 Absolute?

Mam wrażenie że obaj mówicie o pierwszych generacjach kasku, a nie o ostatniej serii Absolute, której to dotyczy ten wpis... Mam Nolana N104 Absolute i nic złego się z nim nie dzieje, żadne zaślepki się nie gubią, śrubki są na swoim miejscu, pinlock nie odpada ani się nie rysuje, szczęka działa.


Gość: bolek
Przejechałem w nim ponad 12000 km (2 sezony), większą część na skuterze trochę na motocyklu. Hałas jest, ale do zniesienia. Szybko nie jeżdżę, maks 110 km/h i słychać szum. Nie mam żadnego porównania do innych kasków czy ten hałas jest już "hałasem" czy szumem i mieści się w normach - ja daje radę, ale już szykuje zatyczki szczególnie na bardzo wietrzne dni gdzie łomot wiatru (może kwestia bardziej aerodynamiki motocykla, niż samego kasku) odbiera frajdę z jazdy.
Mam zainstalowany n-com B1, jakość i sprawność rewelacja.
Gdy wyłączę urządzenie w kasku, aplikacje na smartfonie same się zamykają. Jedyna wada n-com to brak aplikacji do aktualizacji na platformę OS, tylko PC, a to już był dla mnie problemem. Na Andka działa, ale nie aktualizuje softu w n-com


Gość: Mariusz
Nie będę oceniał wygody oraz hałasu, ponieważ pierwsze jest mocno uzależnione od kształtu głowy (dlatego nie wyobrażam sobie kupowania kasku przez internet - bez wcześniejszej przymiarki), natomiast hałas jest w dużej części zależny od budowy motocykla oraz pozycji kierowcy - kask jak kask a motocykl to nie samochód, czasem musi być głośno ;)
Wybierając kask nie kierowałem się ceną tylko tym jak się w nim czuję i czy chciałbym w nim spędzać całe dnie ;) W finale moich poszukiwań brałem pod uwagę Schuberth C3 Pro, Shoei Neotec i Nolan N104 Absolute. Schuberth mi kompletnie nie leżał (albo zbyt ciasny albo zbyt luźny, no cóż - każdy ma inny łeb) więc pozostały Shoei i Nolan. W Nolanie czułem się po prostu lepiej. Przyjemniejsza w moim odczuciu wyściółka, ciekawszy system otwierania szczęki, dużo łatwiejsza obsługa blendy no i ten rozmiar wizjera, to jest dopiero widoczność!
W kasku zrobiłem w tym sezonie ok 5000km, w tym dalsza trasa (ok 1300km).
Na plus:
+ podwójna homologacja (można jeździć w zamkniętym i otwartym blokując szczękę)
+ podniesiona szczęka jest przytulona do kasku, nie działa jak żagiel
+ precyzyjne otwieranie/zamykanie szczęki jedną ręką w trakcie jazdy
+ zajebista widoczność w zamkniętym kasku, wielki wizjer
+ dobra wentylacja na górze (w skwarze ruszając z miejsca czuć jakby klima z kratek chłodziła)
+ pinlock w zestawie działa wyśmienicie
+ dedykowany zestaw N-Com B5L (genialnie działa + dodatkowe światło wielofunkcyjne z żyroskopem)
Na minus:
- wentylacja z przodu mogłaby być nieco bardziej wydajna, (choć może to kwestia jazdy z szybą turystyczną)
