NOWOŚĆ Moto Guzzi V7 Stone III
2
OPINIA Rainers Traveler

NOWOŚĆ NOS NS-9
10
OPINIA Crash pady Rosa

NOWOŚĆ Shima Joggster

NOWOŚĆ FOX Bomber CE

NOWOŚĆ Arai XD-5

NOWOŚĆ RUROC EOX

NOWOŚĆ Harley-Davidson Smart Vest

NOWOŚĆ Revit Restless
9
OPINIA HONDA NC750X
Mamy już 24410 opinii o produktach motocyklowych!
Uchwyty GPS mocowania na motocykl
R E K L A M A
moto-opinie.info

Opinie Aktualności Miejsca i trasy
Get it on Google Play Moto-Opinie w App Store
Opinie
Pytania i dyskusje
Filmy
Testy i recenzje
Dodaj opinie


Motocyklowy FAQ - Pytania i dyskusje



Zdjęcia przedmiotu

(Kliknij w zdjęcie, aby powiększyć)

Ocena
użytkowników 
9.00 / 10

(Na podstawie 4 opinii)

+NAPISZ SWOJĄ OPINIE


Krótki opis produktu




Twoja pierwsza gleba na moto?




Gość
8
Głosy
Głos na plus
Głos na minus

Cześć

Ile mieliście w swojej motocyklowej karierze i w jakich sytuacjach?

Odpowiedzi użytkowników
Gość
3
Głosy
Głos na plus
Głos na minus

Ło panie, jeżdżę 30 lat, i 26 lat temu miałem glebę chciałem przyszpanowac, z górki ogień potem rondo na kolanie i przy wyjściu za dużo gazu dałem no i poleciałem z 20 metrow bokiem po asfalcie, śmieszne jest to że to była niedziela ludzie z kościoła wychodzili i spiepszali z pasów co bym na nich nie wpadł, potem tego się śmiałem, no i 2 lata temu koleś z z podporzadkowanej o 4,30 jak jechałem do pracy wyjechal i był dzwon, mala prędkość cały przód do wymiany, moje szczęście, nauczka nie iść na rękę wzywać paly i tyle, spisaliśmy oświadczenie, koleś źle dane wypełnił (na brata itd a podpisał się swoim, potem wręcz prosiłem się żeby dobre oświadczenie przywiózł) jaja jak berety, no i tyle z moich przewrotek na moto a jeżdżę od 34 lat, zaczynając od motorynki, długo by pisać o przygodach których większość nie doświadczy.

Gość
3
Głosy
Głos na plus
Głos na minus

2 x w pierwszym roku przy hamowaniu awaryjnym, koło puścilo i skończyło się lekkim szlifem. Kolejne 8 lat bez przygód ale też kupuje już moto z ABS jako obowiązkowe wyposażenie

drzewo
1
Głosy
Głos na plus
Głos na minus

Moja jedyna jak na razie(odpukać) gleba miała miejse w pierwszym sezonie - podczas powrotu z jednego wypadu zaczął padać deszcz, niestety zgubnie dla mnie - jazda w desczu zamiast mnie zmusić do ostrożności sprawiła, że zacząłem jechać szybciej, pewniej i już wydawało mi się, że jestem zaj****sty i potrafię świetnie opanować maszynę w takich warunkach, rzeczywistość zweryfikowała moje umiejętności - skrzyżowanie z zakrętem 90 stopni, wyślizgany asfalt - zamiast wejść na kwadratowo ładnie się złożyłem z całym motocyklem i byłem na "deskach" 😂 Druga sytuacja to prawie gleba, ale na szczęście uniknąłem jej jakimś cudem. Jadąc z grupą straciłem chwilowo czujność - wszyscy już zjeżdżali na poboczę, zatrzymywali się. Ja też - niestety nie spojrzałem na licznik, a straciłem orientacje w prędkości - okazało się, że jednak nie do końca prawie stoję w miejscu i miałem jescze ze 40k/h na budziku gdy zjechałem na trawiaste pobocze - zamiast hamować tyłem musnąłem lekko przedni hamulec i już leciałem na glebę, na szczęście szybko odpuściłem hamulec i motocykl wrócił do pionu. Udało się dohamować tyłem. Wnioski z tej lekcji - patrz na prędkościomierz, może Ci się wydawać że już prawie stoisz w miejscu, a licznik pokazuje jeszcze prędkość 😅

Aech
2
Głosy
Głos na plus
Głos na minus

Pierwszą glebę zaliczyłem jak ćwiczyłem, uczyłem się jeździć, na motocrossie, ślizgnęło mnie i motocykl przygniut mi nogę parząc mi całą łydkę, skóra plastrami od nogi schodziła, ale się nie zraziłem i po wielu kolejny glebach, nadal jeżdżę, mam nadzieję że już bezwypadkowo 😅

Dodaj swoją odpowiedź

Autor
Odpowiedź

Przepisz kod
kod