HJC RPHA 11

Po zakupieniu kasku wychodziłem trochę zły ze sklepu, że wydałem tyle kasy( kupiłem w malowaniu skyrym)... przesiadłem się z Sharka s900.

I teraz Panie i Panowie po przejechaniu 100 km mogę Wam powiedzieć, że nie żałuję ani jednego grosza wydanego na ten kask.
Przy RPHA11 Shark wypada bardzo bardzo słabo...
hjc jest
-bardzo lekki
-bardzo cichy(mega cichy)
-bardzo wygodny
-aerodynamika na najwyższym poziomie ( przy 200+ czułem się jak w Sharku przy 100+)

w ogóle bije mojego starego Sharka pod każdym względem!


Po pierwszym dniu jestem bardzo zadowolony z zakupu, jak przejadę większą ilość kilometrów wiadomo napisze.

Zakupiłem kask tydzień, temu i od tego czasu nakręciłem w nim ok. 1500 km.

Plusy
+ Wykonanie
+ Pinlock i ciemna szybka w cenie kasku
+ Hałas ( a raczej jego brak)
+ Wentylacja ( w moim poprzednim sharku jej po prostu nie było )
+ Aerodynamika ( co prawda spodziewałem się trochę więcej, ale może to jest też kwestia, że od tygodnia jest dosyć wietrznie )
+ Waga

Minusy
- Wracając 400 km w deszczu co jakiś czas przez środek wizjera przelatywała mi struga wody. Podejrzewam, że inne kaski miałyby tak samo, aczkolwiek nie powinno się to zdarzyć
- Bez pinlocka, można zapomnieć o jeździe w dni kiedy nie ma upałów. 20 stopni i na światłach wszystko paruje
- Zamknięcie szybki. Trochę upierdliwe, ale po chwili wprawy można się przyzwyczaić.

Podsumowując:
Za te pieniądze chyba będzie ciężko znaleźć inny kask z tej półki, technologia i bezpieczeństwo na poziomie shoei, arai itd. Kiedy odejmiemy sobie jeszcze średni koszt przyciemnianej szybki i pinlocka w ogóle lądujemy w bardzo budżetowych rejonach. Jest to chyba jedyny kask w tej cenie, który ściga się w motogp. Jeżeli chodzi o walory użytkowe to jestem zachwycony przede wszystkim jego wagą, dopasowaniem i wentylacją, nie mogę tutaj nic zarzucić. Jedyne na co liczyłem, że będzie na wyższym poziomie to aerodynamika. Tak jak pisałem wcześniej może to być też kwestia tego, że od kiedy go kupiłem było cały czas trochę wietrznie i zaraz odszczekam moje słowa, niemniej jednak takie są moje wrażenia na tą chwilę. Nie oznacza to bynajmniej, że aerodynamika jest słaba, czy zła, jest bardzo dobra i przy odpowiedniej pozycji można nawet lecieć w trasie w okolicach 200 bez większego "zmęczenia materiału". s

Polecam z czystym sumieniem. Przesiadłem się z Shoei NXR i mogę napisać, że jest: komfortowo, cicho, znaczenie lepiej z wentylacją i co najważniejsze kask wg. mnie ma dużo lepszą aerodynamikę przy większych prędkościach.

Kask mocno przereklamowany, kupiłem go bo wcześniejszy tani LS2 Stream wydawał mi się głośny :(
Wszyscy się zachwycają jaki to RPHA11 jest cichy i komfortowy... Owszem jest wygodny i lekki, aerodynamika w miarę ok, ale cichy ? W tym kasku hałas jest wyższy niż w LS2 za 400 zł, zamontowałem w nim interkom i przy 100km/h można zapomnieć o rozmowie, chyba że położysz się na baku i wsadzisz głowę pod owiewkę. Pow 120km/h zdecydowanie radzę zakładać stopery jeśli szanujecie swój słuch.
Wizjer bez pinlocka paruje też wyraźnie mocniej niż LS2.
Podsumowując, LS2 nie był moim ulubieńcem, ale przy cenie 3 krotnie wyższej RPHA 11 raczej rozczarowuje.
Plus za wygląd i jakość wykonania.

Wentylacja, wizjer, komfort, stabilność łatwość wymiany szyby
Jakość wykonaniania taka, że kolesie od Schuberta powinni się uczyć
Same plus !!!

Doskonała aerodynamika, waga 1300g, super cichy (jak na sportowy kask), bardzo wygodny- idealnie leży na głowie, miejsce na intercom, mi w deszczu nic nie przecieka, pinlock sprawdza się idealnie. Minus, to zapiecie szyby, upierdliwe

Siemandero,
Jako były posiadacz LS2 FF358, RPHA 10+ i obecnie RPHA 11 pozwolicie, że się wypowiem ;)
LS2 to delikatnie mówiąc marny kask, fatalna aerodynamika, baaardzo słaba i nietrwała wyściółka, tragiczna wentylacja i głośność. Szybka rysująca się od komarów, brak w tej cenie pinlocka czy ciemnej szybki co zrozumiałe z uwagi że to budżetowy kask.
RPHA 10+ no cóż kask niezły. Doskonała aerodynamika, całkiem niezła wentylacja, bardzo wygodny, lekki oraz jak wiadomo posiadający dodatkową szybkę, pinlocka oraz bródkę.
Wyściółka trwała i sprężysta(3lata). Jeśli chodzi o parowanie to wiadomo w okolicach 15* bez pina trzeba już umiejętnie używać wentylacji.
Niestety miał bardzo wkur**ce wady:
Pierwsza i największa to głośność niewiele mniejsza niż wspomniany LS2, druga to notorycznie wypadająca przy ściąganiu bródka w której w końcu uległ uszkodzeniu fatalnie zaprojektowany zatrzask.
RPHA 11 hmmm poprawiono wady poprzednika + dodano jedną denerwującą mnie rzecz.
Kask ma jeszcze lepszą aerodynamikę, lepszą wentylację, większy wizjer (pole widzenia), lepszej jakości wyściółkę oraz doskonałą niewypadającą bródkę.
Bardzo poprawiono głośność, jest ogromna różnica na plus.
A ta jedna rzecz która mnie wkurza to niepotrzebna blokada zamknięcia wizjera. W rpha10+ tego gówna nie było i nigdy nie było problemu z przypadkowym odpięciem zatrzasku szybki.
Czy polecam ten garnek ? Tak szczególnie w promocyjnych cenach które czasem bywają na ebaju.

Powiem tak, użytkuje ten kask sezon i ciężko mi cokolwiek powiedzieć na jego temat bo wcześniej latalem w ls2 i nie mam zbytnio z czym porównywać rpha 11.
Ale zaobserwowałem kilka plusów i minusów a mianowicie wcześniej latałem na aprili rs 125 to przy 120km/h w ls2 kask wpadał w turbulencje teraz kupiłem cbr 600 f3 i w hjc rpha 11 powyżej 220-stu strach jechać bo kask wpada w turbulencje, na początku myślałem że to wina szybki a więc kupiłem szybke z garbem do cbr ale to nic nie zmieniło, hałas MOŻE trochę cichszy niż ls2 ale na autostradzie nie obejdzie się bez stoperów do uszu.
Szczerze mam mieszane odczucia co do rpha 11, czy bym go polecił?
Ja go kupiłem za 1500-coś w czarnym malowaniu, w sumie to w tej cenie nic lepszego nie ma ewentualnie rpha 70 ale trzeba odrobinę dopłacić.
Ale z drugiej strony tak jak wspomnial in7ane; lecąc nie chcielibyście mieć na głowie ls2... ;)
Jeśli chodzi o mnie to po zmianie motocykla na pewno zmienię kask na shoeia xspirit 3, jakoś hjc mnie nie przekonuje at tu mowa cały czas o aerodynamike, może rpha 11 wpada mi w turbulencje od 220 bo może kask nie leży w takim pochyleniu do jakiego został stworzony, a jak wiadomo cbr f3 to sportowy turystyk a nie full sport.
Tyle w temacie, pozdrawiam ;)

Hjc rph 11 kupiłem jako mój pierwszy kask odrazu górną pułke,moja głowa warta jest tych piniędzy,kask mega cichy niesłysze żadnych gwizdów świstów nawet przy wysokich prędkościach,mega wentylacja przy 200km zamykam górną wentylacje bo mi zimno w głowe mega wygodny nieczuć go na głowie 1250 gram w r.s.hjc zrobiło naprawde kawał fajnego kasku umnie w grę wchodził jeszcze shoei nxr,ale wybrałem hjc ładniejszy wygląd więcej fajnych malowań, jest drogi ale za jakość i bespieczeństwo się płaci,ja bym nawet jakiegoś ls2 na głowe nie założył,ale rozumie nie każdego stać wywalić 2000 kask warty każdej złotówki szczerze polecam.

Kask mam od pol roku, nie pokonuje zbyt dlugich dystansow i wielkich predkosci, ale moge powiedziec, ze jest wygodny i lekki.
Z wyciszeniem jest tak, jak go zaloze, trzeba krzyczec zebym cos uslyszala, jak jade wystarczy 50km/h ( mam wydech scorpion) to przy zamontowanym intercomie trzeba miec full gloscnosc zeby cokolwiek zrozumiec, bo wydech wszystko zaglusza.
Na wentylacje nie narzekam, nie jest zimno ale prawdziwa zima dopiero przede mna.
Ogolnie jestem zadowolona z kasku i jego wykonania, na poczatku po dluzszych dystansach bolal mnie kark, ale da sie przyzwyczaic i po jakims czasie nie czuc ze ma sie go na glowie.
Ogolnie polecam, mam doslownie ten ze zdjecia (choc za malowanie trzeba ladnie zaplacic -warto- piekny jest).

HJC robi bardzo dobre tanie kaski. RPHA 11 atakuje średnią półkę i niestety, ale widać duże braki.
Jakość jest przyzwoita i zapowiada się fajnie, ale uważam, że jakość to przede wszystkim trwałość, a dlatego, że kask szybko sprzedałem to ciężko coś powiedzieć. Przy wymienianiu wad napisałem też o jakości w innym ujęciu.

Plusy:
- cena (na tej półce cenowej jest bardzo atrakcyjnym wyborem)
- dostępność kasku i części
- różnorodność
Minusy:
- kiepska aerodynamika - ciężko obejrzeć się np podczas zmiany pasa ruchu
- uchwyt do zamykania wizjera tylko z prawej strony (czyli tam gdzie gaz)
- hałas - jest naprawdę spory
- zapięcie DD jest kiepskie - od profilu metalowych kółek sporo zależy, a w tym przypadku dość trudno się go zapina i luzuje - to mnie zaskoczyło bo wydaje się, że ciężko coś tu zepsuć, a jednak...
- jakość do ceny - po wymienionych wadach można powiedzieć, że jest bardzo niska, dyplomatycznie to ujmując
- z tego co pamiętam przedstawicielstwo HJC Polska za przeproszeniem olewa klientów, którzy kupili kask w innym kraju UE.
Jest pewnie więcej plusów i minusów, ale minusy które wymieniłem, w każdej klasie kasków to podstawa.
Dla mnie osobiście to wszystko eliminuje ten kask i stawia go na dolnej półce. Zdecydowanie nie jest wart 1500 - 2000 zł. To dużo pieniędzy i można za to kupić lepszy kask. Np coś od firmy Scorpion, która nie jest u nas tak popularna, a szkoda.

Super aerodynamika. Kask przy duzych predkosciach tnie powietrze jak ostrze😀 lekki, dobra wentylacja, super spasowany

Świetny kask za rozsądne pieniądze. Jakość otwierania szyby, materiałów, zatrzasków itp. bardzo dobra wg mnie nawet lepsza niż w SHOEI czy Arai. Jest to dla mnie najlepiej leżący na głowie kask na rynku, przymierzałem tylko kaski z najwyższej półki. Świetnie siedzi na głowie, do tego jest bardzo lekki. Wyściółka nie ugniata się tylko dopasowuje, co jest jednym z największych plusów tego kasku. Wentylacja i widoczność bardzo dobra w każdej płaszczyźnie od ściga po nakeda (wcześniej jeździłem w nim na sporcie). Kask wcale nie jest głośny, wystarczy jeździć z podbródkiem i domknąć szybkę. Ciężko oczekiwać super wyciszenia przy takiej wadze i takiej wentylacji. Ja uważam, że jest całkowicie dobre, chociaż w każdym kasku jeżdżę w stoperach albo słuchawkach dousznych. Jedynie nie wiem po co zrobili blokadę otwierania szybki bo w RPHA 10 plus tego nie było. Duży plus za ciemną szybę w zestawie.
W tej cenie i sporo wyższej nie znalazłem lepszego kasku na rynku.

Witam ,co mogę powiedzieć po przejechaniu 2tys. km.
Kask HJC RPHA 11 ma bardzo dobry stosunek ceny do jakości , nie chce wchodzić w budowę bo każdy może poczytać o nim. Zamierzałem kupić coś tańszego ale jakoś tak wyszło ze podwoiłem kasę na kask. Miała być blenda... , RPHA 11 nie ma blendy ale ma drugą ciemną szybą i wymiana zajmuje całe 3 sekundy. Jeżdżę tylko w ciemniej a biała tylko jak wracam z 2 zmiany w nocy.
Subiektywne odczucia. Kask wentylację ma naprawdę świetną , jest cichy, wygodny . Aerodynamika niesamowita . przy wysokich prędkościach głowa stabilna, ja osobiście jetem wysoki wiec dla mnie to ważne.Czy warto wyłożyć prawie 2 tyś zł na taki kask...? Jak ktoś ma tyle kaski to naprawdę warto.

Kask przyszedł do mnie wczoraj i wziąłem go trochę w obroty. Jeśli chodzi o aerodynamikę to jest super, przy 200 kask trzyma się głowy bardzo dobrze.
Jeśli chodzi o wentylacje, to rzeczywiście, przy 130/140 coś tam zaczyna być czuć, ale spodziewałem się czegoś więcej. Jedyne z czego dobrze wieje to z tych otworów na szczęce i w miarę ok z wlotu na czole, te na głowie wyczuwalne są dopiero przy wyższych prędkościach. Głośność - wcale taki cichy nie jest, ale przy 110 słyszę swój wydech - seryjny. Tragedi nie ma, szału tez nie. Tak średnio.
Dużym minusem kasku jest to, ze szybka szybko i łatwo paruje na postoju, nawet wieczorem przy temperaturach ok 20 stopni. Boje się już niższych temperatur i ciekawi mnie jak zadziała pin lock.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, to kask sprawia naprawdę dobre wrazenie.
Warto zwrócić uwagę na niezła widoczność w złożeniu, bo ogólne pole widzenia jest przeciętne. Nolan n87 ma lepsze. Oraz na niska wagę. Kask jest leciutki.

Daje 9/10 bo jest naprawdę nieźle. Wykonanie ok, aerodynamika ok, wygoda również. Dałbym 10/10 gdybym wentylacje czuł przy niższych prędkościach i gdyby kask był lepiej wyciszony.

Testowane na CBR 600 F ’11.

Zakupilem kask rpha11 w dobresklepymotocyklowe pl wyglad super.jakosc wykonania .glosnosc bardzo glosny .scikajac go rekami podaje sie jak maslo kask sportowy no przesada

Testowane przeze mnie kaski, nie licząc tych najtańszych do 400 zł, to między innymi : LS 2 ff323 Arrow. Agv grid. Agv K1. AGV K5. AGV corsa. Bell Star. Icon airflite. HJC rpha 11. Kaski testowałem turystycznie jak i sportowo przy prędkościach od 60 do 300+, na Suzuki gsxr 1000 K5. No więc tak: lekki - najlżejszy, super aerodynamika, wygodny i komfortowy, dobrze przylega do głowy, w zależności kto jaką głowę ma oczywiście. I chyba najcichszy z tych wszystkich wymienionych przeze mnie wyżej kasków. Bardzo dobrze wykonany. Nie mam się do czego doczepić. Reszta to rzecz gustu. Mogę jedynie dodać że sportowy model od LS 2 arrow niewiele mu ustępuje. Porównując te dwa kaski tylko, to odnoszę wrażenie że wyściółka w LS 2 arrow jest lepsza minimalnie od tej w HJC rpha 11. Oba kaski dobrze przylegają do głowy. Minimalnie lepsze wykonanie w HJC rpha 11. Aerodynamika porównywalna, choć w HJC trochę nawet lepsza. Pole widzenia przez wizjer w LS 2 arrow lepsze niż w HJC. Wentylacja dobra w obu z przewagą dla HJC rpha. LS 2 arrow kosztuje w granicach 500 - 600, w carbonie 1150 zł. Zaś HJC rpha 11 kosztuje od 1500 zł do około 2500 zł w zależności oczywiście od malowań. Należy zadać sobie następujące pytania : Który kask mi się podoba i w jakim malowaniu ?, zaś co do bezpieczeństwa, skoro przechodzą testy to znaczy że są na tyle bezpieczne by z nich korzystać, nie martwiąc się o szlifa, czy uderzając głową o asfalt, czy coś innego, czego nikomu nie życzę. Bo jeśli nie myślisz podczas jazdy, to żaden kask Cię nie uratuje. Podsumowując : Kask HJC rpha 11 jest super kaskiem, jak dla mnie oczywiście. I stawiam go na pierwszym miejscu z wyżej wymienionych. Nawet pomimo tego że wolę inny kask jak np. mój ulubiony MT targo, za 360 zł, to oczywiście HJC rpha 11 To kask godny polecenia i jeden z najlepszych kasków na rynku. Należy też zaznaczyć że polepsza się coraz bardziej jakość produkowanych kasków. Druga rzecz to taka że więcej płacimy za samą markę i dodatkowo za malowanie niż sam produkt. Wybór kasku zależy od tego czego od niego oczekujemy czy też od producenta, od tego ile chcemy przeznaczyć z budżetu na niego także. Polecam.

Wcześniej posiodłałem kask firmy Shiro coś ala LS przez ponad 20 tyś km po przesiadce na RPHA 11 o dziwo nie poczułem dużej różnicy jeżdżę sportowym turystykiem Głową trochę mniej majta podczas jazdy w wietrzny dzień. Wentylacja w HJC nie powala w mieście w gorący dzień wszystkie wloty otwarte szyba rozszczelniona czasami otwarta a głowa cała mokra. Kask jest cichy dobrze słychać muzę w intercomie nie świszczy nie piszczy podczas jazdy tak jak miałem w tanim kasku.
Ogólnie miejmy nadzieję że kask za 2 tysiące cudownie ochroni głowę podczas wypadku bo inaczej nie ma sensu kupować tak drogiego kasku.

Kupiłem kask z nadzieją że będzie mi służył kilka sezonów. Właśnie minelo 2,5 sezonu. Zrobiłem w nim jakieś 50000. W związku z tym mogę się wypowiedzieć. Po pierwsze kask mega dopasowuje się do głowy, nie czuć go na głowie i ma dobrą aerodynamikę. Na minus. Fatalna jakość wizjera mam wrażenie że rysuje się od wiatru. Pinlock jest z g... ulepiony szyba paruje przy 10 stopniach, para zbiera się już po kilku minutach jazdy i uniemożliwia jazdę z zamkniętą szyba. Nowa szyba wraz z pinlockiem kosztuje 380 złotych co jest dla mnie skandalem przy tej jakości wykonania. Kolejna sprawa to halas. Mam porównanie z LS ff252 rookie i mogę powiedzieć że hjc jest cichszy o 10% w porównaniu do kasku za 180 zł...... Po 500000 kask w środku wygląda źle, klipsy ktorymi poprzypinane są poduszki policzkowe wypadają, wszystko się rozkleja, pasek do zapinania kasku pruje sie. W zasadzie ten garnek rozpada się w rękach( nie pisze o skorupie, lecz o wnętrzu). Podsumowując kask zdecydowanie nie warty swojej ceny, szczególnie irytuje jakość wykonania szyby pinlicka i wyściółki kasku oraz pasków. Zapomnialem po 2 latach musiałem wymienić mocowanie szyby koszt 60 zł. Wyrobiło się i szyba sama zaczęła opadać .....

Na plus: dobra aerodynamika, dopasowanie oraz fajne malowania i łatwa wymiana szybki.

Na minus: trudno zamykany wizjer z dziwnym klipsem na srodku, bardzo głośny, wentylacja źle zaprojektowana - pomimo zamknięcia wszystkich nawiewów dalej wieje i jest zimno, no i jakość farby na kasku słaba i bardzo łatwo się rysuje

Kask zaczęłam użytkować z początkiem tego sezonu, więc teoretycznie całkiem niedługo. Od tego czasu dwukrotnie pękł w nim wizjer.
Za pierwszym razem pomyślałam - ok, zdarza się. Wymiana na nowy w ramach gwarancji przebiegła bezproblemowo. W drugim wizjerze pęknięcie pojawiło się po niecałych 400 km od wymiany... Myślę sobie - serio? Tak szybko? Coś jest chyba nie halo...
Moja połowa przechodziła dokładnie to samo - trzykrotnie pękał wizjer w jego kasku, a użytkowany był od października...
Ostatecznie dostaliśmy zwrot kasy - dystrybutor sam stwierdził, że wymiana wizjerów nie ma sensu, bo ewidentnie jest tu jakaś wada konstrukcyjna i dalsza wymiana wizjera nie ma sensu. Przynajmniej tyle.

Co do plusów:
Kask prezentuje się super (malowanie Venom), jest bardzo wygodny, super leży na głowie, względnie cichy. Szerokie pole widzenia też jest sporym plusem, pinlock spełnia dobrze swoje zadanie.

Dla mnie jednak problem z pękająca szybką na stałe skreślił HJC z listy kasków, jakie w przyszłości chciałabym zakupić. Nie chodzi o to, by wyłożyć prawie 3 kafle i przez większość sezonu jeździć w starym kasku, bo ten jest na gwarancji.

Nie, dziękuję. Już nie wrócę.

Kask uważam za przereklamowany i jestem zawiedziony tym kaskiem ale zacznę od plusów. W zestawie po kupnie otrzymujemy pinlocka i drugą ciemną szybę. Skorupa lekka solidna i fajnie wyprofilowania. Na mojej głowie kask leży idealnie. Wentylacja na bardzo dobrym poziomie. Ostatnim plusem bardzo dobre pole widzenia. Tu się plusy kończą. Przejdźmy teraz do minusów, które w moim przypadku psują wszystko. Największą bolączką tego kasku jest wizjer i jego zatrzask. Dokładnie ujmując wizjer pęka przy zatrzasku. Od kupienia go reklamowałem już 3 wizjery z tego powodu (dwa czarne, jeden przezroczysty). Teraz mam 4 wizjer, który pękł znowu. Przejeździłem pół sezonu i wizjer odsyłany był na reklamację. W pewnym momencie miałem kask bez wizjerów bo oba były w reklamacji. Dla mnie jest to wada fabryczna, której nie da się usunąć. Umiejscowienie tego zatrzasku w tym miejscu i w takiej formie prze HJC jest porażką. W dodatku mechanizm podnoszenia i opuszczania wizjera działa zero-jedynko tzn. bardzo szybko się wyrabia i nie można nawet podnieść go delikatnie bo sam opada (w szczególności jak mamy założony pinlock), możemy go mieć albo opuszczonego albo otwartego na maksa. Kolejną wadą w moim egzemplarzu jest ciągle wypinająca prawa poduszka policzka, praktycznie zawsze po zdjęciu kasku, jest to bardzo irytujące. Ostatnio otwierając podczas jazdy wentylację na szczęce odpadł mi plastik, który a to odpowiadał. Mniejszymi minusami to było to, że po kupnie bardzo śmierdziało wnętrze kasku i przy temperaturze ok 12 stopni C bez pinlocka nie ma co się ruszać. Nie piszę nic o głośności bo odczucie subiektywne. Jest to kask sportowy a one nie są ciche, ja jeździłem w zatyczkach do uszu. Podsumowując, widać że marka wydała dużo na promocję tego modelu ale jeżeli ma być to kask z ich najwyższej półki to nie powinno być takich wad. Po ostatniej reklamacji sklep kazał odesłać cały kask jak wizjer ponownie pęknie przy zatrzasku. I co się stało po 3 miesiącach od poprzedniej reklamacji wizjer pękł. Mam dość tego kasku po tych dwóch sezonach.

Kask bardzo wygodny, przyjemna wyściółka. Bardzo lekki i rewelacyjnie wyważony. Nie czuć go na głowie, przy dużych oporach powietrza nie ma uczucia ściągania kasku z głowy. Gdy przejeżdża ciężarówka i całym motocyklem i ciałem delikatnie zawiruje to głowa nadal pozostaje niewzruszona.

Plusy:
-waga
-aerodynamika
-bezpieczeństwo (zapięcie DD)
-dodatkowa szyba i pinlock w zestawie
-wentylacja
-miejsce na interkom

Minusy:
-wentylacja - tak, tak, wentylacja w tym kasku to zarówno ogromny plus jak i niewielki minus - w kasku jest zwyczajnie chłodno w temperaturze ok
10°C

Kask kupiłem ponad cztery lata temu i przejechałem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów po mieście, w trasie, na torze i turystycznie w terenie, na motocyklu sportowym, oraz ADV.

Aspektem, który od razu urzekł mnie przy przejażdżce testowej, była wentylacja. Kask został zaprojektowany do pozycji sportowej, jednak nawet przy wyprostowanej zapewnia świetny przewiew.
Na torze, przy sporym wysiłku, jest komfortowo, ale prawdziwe wrażenie robi fakt, że terenie, nawet dość wymagającym, jak na ADV, nie przeklinam tego nakrycia głowy, a wręcz jestem zadowolony. Jedynie przy szarpaniu maszyny w błocie, czym prędzej się z niego ewakuuję, ale w takiej sytuacji, jakąkolwiek różnicę zrobiłby jedynie typowy kask enduro, który pewnie i tak bym ściągnął, gdybym miał taką możliwość.
Podczas jazdy zimowej, czuję delikatny chłód w okolicy czoła, nawet przy zamkniętych wszystkich wlotach.
Jak już jesteśmy przy wlotach, to jedyną rzeczą, która mi się nie podoba, jest przełącznik nawiewu na usta, umieszczony wewnątrz szczęki. Dostęp do niego jest naprawdę upierdliwy. Reszta działa pewnie i efekt otwarcia jest natychmiastowo zauważalny.

W kwestii wyciszenia mogę powiedzieć tyle, że może nie jest to najcichszy kask na rynku, ale w żadnym wypadku nie nazwałbym go przesadnie głośnym. Po mieście można jeździć bez stoperów i nie odczuwać najmniejszego dyskomfortu. W trasie nie polecam tak robić, ale to będzie dotyczyło dowolnego kasku. Statycznie, dźwięki z zewnątrz tłumi nawet nieźle.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę wentylację, oceniam wyciszenie jako całkiem przyzwoite.

Aerodynamicznie po prostu nie mam się do czego przyczepić. Jest poprawnie. Zdarzało mi się mieć na głowie coś, co robiło większe wrażenie, ale kulało w innych aspektach.

Po wstępnym ułożeniu się, gdy kask przeszedł z niekomfortowo ciasnego do idealnego, wyściółka wydaje się nie degenerować, nawet pomimo tylu lat i wielu prań. Nie jest to Arai, gdzie odczucie jest, jakby założyło się podusię na głowę, ale ogólny komfort oceniam bardzo wysoko. Bez problemu mogę spędzić w nim cały dzień i być z tego powodu bardzo zadowolonym.
Druga rzecz, poza przełącznikiem nawiewu, do której mógłbym się przyczepić, to blokada otwarcia szyby. Osobiście uważam ją za nieprzydatną, więc czasem mnie irytuje, gdy przesunie się w pozycję zamkniętą i muszę gmerać, żeby otworzyć/zatrzasnąć szybę.

No i pozostaje jakość, dość niepochlebnie oceniana powyżej.
Po pierwsze, nie mam najmniejszych problemów z szybami. Przeźroczysta zdążyła zarobić rysy od uszczelek (czyli dobrze przylegają) i piachu w terenie, ale nie ma na niej żadnych pęknięć. Podpowiem, że wśród moich znajomych, wystąpiły dwie przyczyny pękającej szyby: niewłaściwy środek czyszczący (z dodatkiem alkoholu), oraz zbyt mocne przykręcenie zatrzasku szyby po jego demontażu. Ja nie ruszałem i jest ok, chyba że zdarzają się szyby fabrycznie zbyt mocno skręcone.
Po drugie, jak wspomniałem powyżej, wyściółka nadal trzyma fason i właściwości, mimo upływu czasu i wielu prań. Nawet tworzywo, użyte do jej wykończenia od spodu, gdzie następuje kontakt z podłożem w momencie odłożenia kasku, trzyma się całkiem dobrze i widzę jedynie kilka drobnych ubytków. Największe dziury w tym materiale są na zewnętrznych stronach osłon paska pod brodą - te non stop trą o policzki i cudów nie ma. Ale i tak zniknęły dopiero krawędzie.
Przełączniki wentylacji również działają bez zarzutu, tak jak i mechanizm szyby.

Podsumowując, według mnie, jest to kask jak najbardziej wart swojej ceny. Przede wszystkim zapewnia dobrą wentylację, co dla mnie jest kluczowe. W pozostałych aspektach też nie mam zastrzeżeń.
Czy kupiłbym ponownie? Pewnie nie, ale tylko dlatego, że lubię testować nowe rzeczy. Gdybym miał 5 minut na wejście do sklepu i wyjście z kaskiem, kwestia życia i śmierci, to wyszedłbym właśnie z tym i był spokojny o nadchodzącą jazdę.

Bardzo dobry kask przejeździłem w nim bardzu dużo km i nic sie nie zepsuło polecam :) bardzo dobra wentylacja pinlock w zestawie i ciemna szybka

Kasku używam od dobrych 4 sezonów. Po tym czasie nie uszkodził się żaden element kasku. Wszystkie "zasuwki" od wentylacji, zapięcia czy elementy wizjera pracują jak nowe. Za trwałość ogromny plus! Kask dopasował się do głowy i wciąż idealnie pasuje. Nie wygniotl się do tego stopnia żebym myślał o nowym wnętrzu. Niestety białe elementy malowania (nie plastikowe elementy tylko sama grafika na skorupie) zrobiła się żółta! Bardzo mnie to razi...Już nigdy nie kupię kasku z białymi elementami. Warto mieć to na uwadze.

Bez stoperów nie wyobrażam sobie jazdy. Bardzo głośny ale za to wentylacja naprawdę robi robotę.
Powoli chciałbym zmienić kask na bardziej cichy 🤔 ale tak naprawdę ciężko o lepszy produkt na rynku (w tym przedziale cenowym)

Powiem tak szyba pęka na mocowaniu noska (zamka) pękły 2 kupiłem 3 nowa oczywiście cały kask nowy za 2 koła i tak kolejna szyba jeb..... A parodia z tymi szybami i z tymi mocowaniami hjc zmieniłem kask na airoh gp550 i powiem tak lepszy w 1000% fakt lekki jest wentylacja ok

Jedyna zaletą kasku to wygląda
Pękające szyby odpadające wloty powietrza , problem z rekamacja ja na swój czekam drugi miesiąc tak że same minusy czekam może mi oddadzą stracone pieniądze bo raczej go nie założę na głowę. Mimo że ma tyle testów a odpadają elementy przy normalnej jeździe. Nie polecam!!!! Hjc rpha 11 to jakiś żart aż strach pomyśleć co się dzieje przy wypadku masakra