Gość
Fuch Silkolene postanowiłem przetestować ze względu na to że jest to jeden z bardzo niewielu prawdziwych olei syntetycznych na rynku - prawdziwych tzn. takich, gdzie udział bazy syntetycznej wynosi 100%. Oczywiście zachęcały także parametry takie jak lepkość i najwyższa klasa jakościowa w tym momencie. Jestem po około 1500 kilometrów i to co najbardziej podoba mi się w tym oleju to praca skrzyni biegów nieporównywalnie lepsza niż na olejach na jakich dotychczas jeździłem - Motul 7100, Motul 300V, Shell Advance ULTRA, a nawet Liqui Moly. Skrzynia pracuje niesamowicie miękko i płynnie. Silnik też pracuje bardzo cicho i gładko - nie mam żadnych zastrzeżeń i myśle że zostanę z nim na dłużej. Zdecydowałem się nieco odejść od zaleceń serwisowych i zamiast 10W40 zalałem 5W40 ze względu na lepszą płynność takiego oleju przy uruchamianiu silnika - to wpływa pozytywnie na jego trwałosć. Tak więc na nowy sezonu znowu zalewam Silkolene i znowu 5W40.
Witam ,z tym 5w radzę spojrzeć na karty charakterystyki innych firm i dla przykładu lepkość w 40 C np: ipona 10w40 to 86,2 a silkolene 92,8 5w40 widać jak na dłoni że ipon dotrze szybciej a co do bazy olejowej to baza olejowa VHVI jest nazywana pełnym syntetykiem i nie jest PAO ,Temat olejowy to temat rzeka osobiście nie znalazłem oleju doskonałego do swojego motocykla każdy olej ma plusy i minusy a jeszcze w dodatku ten sam olej inaczej zachowuje się w innym motocyklu .Pozdrawiam
Dziękuje za inteligentny komentarz z którym w większej części się zgodze. Nie eksperymentowałbym ze zmianą lepkości oleju, ale tylko drugiej liczby - jeśli producent zaleca 10W40 to nie wlałbym nigdy 10W30 lub 15W40, za to pierwsza liczba mówi o lepkości oleju na zimno. Oleje 5W są bardziej płynne w tej temperaturze i w czasie rozruchu właśnie wcześniej docierają do kanałów olejowych i smarują części silnika. Jeśli rozgrzejesz zwykły olej 10W40 w silniku to jest on płynny niczym woda i tak właśnie zachowuje się olej 5W40 nawet wtedy gdy jest zimno. Co więcej producenci wszystkich nowoczesnych i najbardziej wysilonych silników nie bez powodu zalecają 5W40. Czytałem na forum BMW, że pewien model z serii K - nie pamiętam teraz niestety jaki - miał wade fabryczną. Silniki padały po kilkudziesiąt tys. km. Wszyscy, którzy lali do tego silnika olej 5W40 nigdy nie mieli tych problemów. Druga sprawa że oleje 5W... są lepszej jakości i mają więcej procent bazy syntetycznej. Nie każdy producent ma w ofercie oleje syntetyczne 5W, natomiast wszyscy mają 10W. Oczywiście nie namawiam nikogo do takich zmian, ale moim zdaniem 5W40 zamiast 10W40 może znacznie wydłużyć życie silnika. O ludziach, którzy jeżdżą cały rok nawet w zimie nie wspominam, bo tam uważam że 5W jest wręcz obowiązkowy.
Jeśli producent w serwisówce nie dopuszcza zmiany lepkosci ze względu na warunki klimatyczne to radziłbym się trzymać zaleceń producenta. To nie jest jakiś wymysł od tak bo już i tyle tylko poparte testami silników na hamowniach. lepsza płynność bo komuś się tak wydaje może być zabójcza dla napinaczy hydraulicznych, hydroregulatorów i innych wymyślnych technologi jak zmienne fazy rozrządu (wariatory) bo tego bardziej płynnego jak uważasz oleju może tam nie być podczas rozruchu, a zanim pompa nabije ciśnienie w układzie czasem minie kilka sekund. Na nasze warunki klimatyczne 10w40 to najbardziej optymalny olej, chyba że konstrukcyjnie silnik wymaga np 5-40, 5-30... Miałem HD od nowości zalewany wg.spec.producenta pełnym syntetykiem 20w50. Twój motocykl twój wybór :-)
Gość: Mariusz
U nas klimatycznie przyjmuje się olej 10w40. I nie jest to norma że nie możemy używać 10w30 lub 10w50. Wszystko zależy od klimatu. W Afryce gdzie temperaturacw słońcu 60 stopni toolej 20w 60 będzie odpowiedni a na Kresach Rosji np w temperaturach koło zera stopni sprawdzi się olej 5w30 lub nawet w20. Także moim wydaje mi się że jest to pojęcie wzgledne. Ale wyznaje zasadę że skoro w Europie moja honda zalecany olej to 10w30 to staram się taki lać.