Od lata ujeżdża taki motocykl moja małżonka, ale od czasu do czasu daje mi sie przejechać.
Jest to jej pierwsze moto.
Motocykl uważam za rewelacyjny, chociaż posiada parę wad. Moim zdaniem najistotniejszą, jest akurat w tym modelu (rok 1998) brak hamulca tarczowego w przednim kole, Co prawda skuteczność jest porównywalna z Rometem K125, ale mogło by być lepiej.
Tym bardziej, że ten motocykl mimo małej pojemności jest szybki. Przy próbach, licznikowe 125 km/h, gdzie wg gps wychodziło 116 km/h nie stanowi problemu po równym.
Przy naprawdę dynamicznej jeździe spalanie tego motocykla to pryszczyk. Zmieścić się przy mojej wadze 100 kg w 2,5 litra nie stanowi żadnego problemu. Ale żeby tyle spalił, to naprawdę trzeba cały czas mieć odkręcony gaz do oporu. Przy spokojnej jeździe 2-2,1.
Druga wadą tegoż modelu jest brak rozrusznika, który kobiecie przydałby się, ale dzięki temu, że motocykl zawsze odpala od kopa jakoś to rekompensuje.
Szkoda, również, że nie posiada obrotomierza i wyświetlacza biegu, ale z drugiej strony, jak tego ie ma, to nie może się popsuć. Części są ogólnodostępne i nie ma z nimi problemów.
Motocykl posiada bardzo wygodne siedzisko. Przejechanie 2-godzinnej trasy za jednym zamachem, nie powoduje żadnego bólu dpę(n)cji. Łańcuchy, linki, okładziny można kupić od ręki. Moim zdaniem zakup używanego CG, jest tak doby jak zakup nowego Rometa. Miałem okazję pojeździć na obu i każdy z nich miał zalety i wady, jednak dla mnie zwycięzcą jest Honda
Dołączone zdjęcia