Gość: sqrwiel
Dopiero co kupiłem te rękawice, jeszcze w nich nie jeździłem.
Na zdjęciach wyglądają bardzo porządnie co jest zmyłką.
Wierzch rękawicy jest ok, ale spodnia część dłoni w ogóle nie jest osłonięta, jest tam jedynie bardzo cienki materiał, który myślę, przetarłby się od razu przy wywrotce.
Ogólnie moim zdaniem powinny kosztować maks. 50 zł, jednak nie ma nic tańszego z ochraniaczem kostek.
Ja naszyje sobie na wewnętrzną część dłoni jakąś skórę i na skuter wystarczą.
Podsumowując nie ma tragedii, ale spodziewałem się czegoś lepszego.
Opinia po roku użytkowania.
Rękawice bardzo wygodne, przewiewne, typowo letnie, do spokojnej turystycznej jazdy. Ręka nie poci się nawet w najbardziej upalne dni, niestety przy chłodniejszej pogodzie jest już mniej komfortowo. Ochraniacze praktycznie tylko na kostkach plus jakieś gąbki na palcach ale przynajmniej są. Wykonanie jest poprawne, przez rok żaden szew nie puścił, tylko lekko zmechacił się materiał na palcach wskazujących. Do wad zaliczyłbym zbyt małe rzepy naszyte na mankietach, nie można ich dobrze zacisnąć wokół nadgarstków. Za rękawice zapłaciłem ok. 70 zł, biorąc pod uwagę wygodę użytkowania i porównując z innymi znacznie droższymi rękawicami, których używałem, są raczej warte swojej ceny.
Gość: Kalorrrr
Chyba najtańsze rękawiczki, jakie widziałem. Mega przewiewne - idealne na miejskie upały. Jakość szwów o niebo lepsza niż w jakiś szimach, czy tanich heldach - przez 2 sezony nic nie puściło, w porównaniu do np. Held Sparrow, w których szwy się rozłaziły już podczas przymierzania. Niestety wewnętrzna strona dłoni nie jest w żaden sposób chroniona, a jedyne wzmocnienie jest naszyte między palcem wskazującym a kciukiem. W efekcie po roku (ok 8 tys. km) zaczęły się przecierać na opuszkach palców i poduszce pod kciukiem.
Do turlania się po mieście są spoko, lecz na dalsze wypady lub do zap@#$%!lania lepiej zadbać o bezpieczeństwo i wziąć coś lepszego.