Honda CB750 Seven Fifty (2001 - 2002)

Jako klasy to super motocykl idealny.
Przy konfrontacji ze współczesnymi słabe hamulce zawieszenie prowadzenie za duża masa kompletnie nic specjalnego.Nawet za mocny w stosunku do hamulców i prowadzenia.

Spośród motocykli które miałem właśnie ją wspominam najlepiej. Świetna jakość wykonania i bezawaryjność sprawiają że na CB można polegać jak na Zawiszy. Nigdy nie obawiałem się czy dojadę nią do celu :) Motocykl dość ciężki (chyba ponad 230 kg gotowa do jazdy z tego co pamiętam) do tego dość wysoki środek ciężkości sprawiał że nie jest dodpowiednim sprzętem dla drobnych jeźdźców ale była za to przewidywalna i stabilna. Na dobrze mi znanych zakrętach udało mi się nawet zamknąć podnóżki :)Charakter motocykla wykluczał raczej dynamiczną jazdę choć silnik jest bardzo elastyczny i ciągnie od niskich obrotów. Przypomina trochę charakterystykę diesla :) To przydatne podczas eksploatacji na codzień w mieście lub podczas turystyki. Honda ma tylko 5 biegów ale za sprawą elastyczności silnika w pełni jej wystarczają. Na hamulce i zawieszenie nie narzekałem choć podczas jazdy we dwie osoby mogłoby być lepiej... Jedyne co bym w niej zmienił to dodał więcej wigoru no i bardziej mięsisty dźwięk z wydechu :) Wygoda na świetnym poziomie, wygląd także - ponadczasowy. Choć nie wyróżniała się stojąc w szeregu nowych motocykli na jakimś zlocie to i tak zawsze znalazł się ktoś kto znał temat i docenił : "o sevenka" i ten błysk w oku :)

Aktualnie użytkuję ten motocykl.Pojazd praktycznie bezawaryjny, oczywiście pod warunkiem terminowego serwisowania.Automatyczna kasacja luzów zaworowych, doskonałe przednie hamulce(tył w normie),wygoda podczas jazdy. Lekki może nie jest, ale na nasze dziurawe drogi bardzo dobry.Silnik bardzo elastyczny,liniowy wzrost mocy bez żadnych \"dziur\" i niespodzianek - jak odkręcisz, tak jedziesz.Maszyna nie jest demonem przyspieszenia i prędkości, ale w kompleksy z pewnością nie wpędza, w końcu to nie sportowy motocykl, tylko szosowy turystyk.jak ktoś chce walczyć z osiągami, to niech kupi sobie sporta.Masa hondy nie jest jakimś wielkim problemem, a raczej zaletą-hamowanie jest stabilniejsze, nie odczuwamy też nierówności na drodze.po prostu trzeba opanować motocykl tj. hamowanie, manewrowanie na parkingu, hamowanie awaryjne itp.Motocykl ma duży zbiornik paliwa ( 20 litrów) i niezbyt duży apetyt na paliwo (kłania się technika jazdy).Ponadczasowy, klasyczny design przyciąga wzrok i robi wrażenie.Co tu więcej pisać...bardzo dobry motocykl o rasowym wyglądzie, który nie będzie nam robił \"niespodzianek \" w trasie, dający naprawdę dużo zadowolenia z jazdy.Motto do CB 750 seven fifty? -Zawsze dojedziesz bezproblemowo do celu podróży.Na You Tube są filmiki z Japonii, jak sevenkami jeżdżą japońskie dziewczyny: naprawdę warto obejrzeć! I jak tu ma się masa motocykla do postury kierowcy? Jest takie powiedzenie o złej tancerce...

Motorek fajny fajna moc i prowadzenie ale cieżki podczas pchania jednak 240kg. Cóż mam kiepską opone z przodu wiec sie boje skladac i szalec także ze względu na wymiane łożyska główki ramy ale zawieszenie chodzi bajecznie mimo lat. Niestety wkurza mnie skrzynia biegów cholernie mało precyzyjna. 1 bieg wchodzi z trzaskiem kolejne z ciechym dzwiękiem. hamulce działają fajnie dzięki stalowym oplotom ale oryginalne klocki nissin jednakże 5 letni płyt dot 4. Tylne hamulce działaja tak sobie może to kwestia jakieś regulacji... kto wie. Jest do dość duży pojemny i wygodny motocykl i moge go polecic każdemu. Przesiadłem sie z hondy cb 250 nighthawk która miała 17KM i hamulce bebnowe i taki przeskok zrobił na mnie pozytywne wrażenie ale nie mam problemu z poruszaniem się motocyklem. daje 7pkt ponieważ kiepska skrzynia i kiepskie hamulce z tyłu i mam wrażenie że mały jest rozstaw osi kół

Honda CB 750 motocykl ponadczasowy-zawsze dowiezie cię do celu,dobre hamulce,umiarkowany apetyt na paliwo,elastyczny silnik-czego chcieć więcej.Byłem sevenką na Węgrzech i w Chorwacji wszystko bezawaryjnie i bezstresowo.Demon prędkości to nie jest,ale daje radę na trasie.Dla mnie motocykl idealny do jazdy miejskiej i na trasę.

Powróciłem do ,,żelastwa'' po kilkudziesięciu latach przerwy .Kiedyś plakat CB 750 Four wisiał na mojej słomiance jako rzecz jakby z innego świata a mi musiała wystarczyć Jawa 350. Teraz w czasach gdy wszystko jest dostępne , postanowiłem sprawdzić jak to jest z tym byłym marzeniem.Więc kupiłem sevenke z minimalnym przebiegiem od kolegi z Berlina .Obawiałem się masy i wysokości siedzenia (mam 170 ),ale wszystko jest ok. Skrzynia w tym motorku jest trochę mało przyjazna z trudno wyczuwalnym luzem ,ale heble są do przyjęcia , zwłaszcza przód .Silnik jest bardzo elastyczny i jazda po mieście nie zmusza do wachlowania biegami.Dobrej klasy opony pomagają pośmigać po winklach .Bez problemu 200 na autostradzie (musiałem zobaczyć jak to jest) . Zaletą jest prosta konstrukcja i brak skomplikowanej elektroniki.Wszystkie wymiany okresowe robię sam w garażu . Polecam ludziom ,którzy lubią niezawodne klasyki.

Użytkuję już czwartą Seven-Fifty i nigdy nie miałem obaw czy dojadę do celu.Motocykl trochę ciężki,hamulce ma dobre,niewielkie spalanie,duża dostępność części nowych i używanych.Mocą nie powala na kolana,ale żwawo zbiera się z niskich obrotów.Polecam każdemu na pierwszy motocykl-fajny sprzęt za przyzwoite pieniądze

Miałem go jako pierwsze moto, uwielbiałem jego sylwetkę i styl , pozatym niezniszczalny motocykl do spokojniejszej jazdy . Ogólnie bardzo polecam ;)

Zanim przesiadłam się na cb750, miałam lekkie obawy wynikające z wagi Hani. Jestem kobietą i myślałam, że będzie ciężko mi nią manewrować (zalana ok 235 kg) Wszelkie obawy zniknęły gdy na nią wsiadłam. Prowadzi się ją dobrze, stabilnie, jest elastyczna...o kilogramach już dawno zapomniałam :) piszę o tym żeby rozwiać wątpliwości pań, które się do niej przymierzają a mają jakieś obiekcje. Motocykl pięknie się komponuje z naszą płcią :)